Szczere wyrazy współczucia dla tej Pani jak jakiś tyran ją w zamkowym lochu trzyma i czasem pozwala się przejść po murach. Jeszcze wmawia, że ma lepiej niż tacy szlachcice jak ja, którym na dwór przychodzi służba by usłużyć Panu. Dobra tyle tego. Idę na pole bo mi się plebs zaczyna opierdzielać.
to raczej kwestia poczucia własności - po reszcie polski mieszkało się pod zamkiem i szło się na dwór służyć Panu, w małopolsce chłopi byli hardzi i nie wstydzili się tego że idą na pole, bo to ICH pole było...
Szczere wyrazy współczucia dla tej Pani jak jakiś tyran ją w zamkowym lochu trzyma i czasem pozwala się przejść po murach. Jeszcze wmawia, że ma lepiej niż tacy szlachcice jak ja, którym na dwór przychodzi służba by usłużyć Panu. Dobra tyle tego. Idę na pole bo mi się plebs zaczyna opierdzielać.
Odpowiedzto raczej kwestia poczucia własności - po reszcie polski mieszkało się pod zamkiem i szło się na dwór służyć Panu, w małopolsce chłopi byli hardzi i nie wstydzili się tego że idą na pole, bo to ICH pole było...
OdpowiedzA ja mieszkam w dworku i wychodzę na polko.
Odpowiedz