Już to przerabialiśmy z Petru i okazało się, że to tylko napompowany balonik z zerową wartością. Ale jeśli dobrze napompują, to i z 10% może osiągnąć - dla niektórych wyborców partia bez programu nie jest problemem. :D
@Fishka: W tym właśnie problem. Przed Petru miałeś jeszcze Kukiza a jeszcze wcześniej Palikota. Te wszystkie partie dostały swój głos od ludzi którzy oczekiwali zmian. Ale co może zrobić partia z 10% poparciem? Nic. Rolnicy których przecież w Polsce jest cała masa mają PSL i co? PSL z ledwością wchodzi do Sejmu.
Zobaczcie ile w Polsce mamy partii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Partie_polityczne_w_Polsce
Znacie chociaż 1/10 z nich? Kolejny problem jest taki że konstrukcja wyborów w Polsce jest taka że te wszystkie mało znane partie nawet nie są w stanie wystartować w wyborach. Co to więc za demokracja?
Dlatego właśnie w Polsce nigdy nic się nie zmieni. Polacy ciągle będą głosować część na jednych, cześć na drugich i garstka na pozostałych.
Do tego jeszcze dochodzi kwestia systemu liczenia głosów i przydzielania mandatów. W Polsce posłem może zostać ktoś kto np. uzyskał jedynie 10 000 głosów a inna osoba która głosów zdobyła np. 50 000 już posłem nie zostanie. Gdzie tutaj logika, gdzie sens jeśli ja jako wyborca głosuję "na partię" a nie na osobę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2018 o 10:52
@cavefalcon: PSL akurat zdziałało to co chciało. W sumie bycie przydoopasem partii rządzącej jest dosyć proste. Kukiz dostał sporo mandatów i chyba do tej pory nie wie co z tym zrobić. Petru i Palikot to jakieś pomyłki systemowe świadczące o idiotyźmie naszego społeczeństwo. Im wygodniejsze dla ludzi hasełka krzyczysz tym wieksze masz poparcie. Dlatego Korwin nie może przekroczyć progu wyborczego.
A i nie mówicie, że prawica ma niskie poparcie przez jego kontrowersyjne wypowiedzi, bo gdyby ludzie chcieli to mogą głosować bliźniaczą partię bez Korwina. Czego chcieć więcej? A no pewnie lepiej siedzieć na socjalu.
Już to przerabialiśmy z Petru i okazało się, że to tylko napompowany balonik z zerową wartością. Ale jeśli dobrze napompują, to i z 10% może osiągnąć - dla niektórych wyborców partia bez programu nie jest problemem. :D
Odpowiedz@Fishka: W tym właśnie problem. Przed Petru miałeś jeszcze Kukiza a jeszcze wcześniej Palikota. Te wszystkie partie dostały swój głos od ludzi którzy oczekiwali zmian. Ale co może zrobić partia z 10% poparciem? Nic. Rolnicy których przecież w Polsce jest cała masa mają PSL i co? PSL z ledwością wchodzi do Sejmu. Zobaczcie ile w Polsce mamy partii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Partie_polityczne_w_Polsce Znacie chociaż 1/10 z nich? Kolejny problem jest taki że konstrukcja wyborów w Polsce jest taka że te wszystkie mało znane partie nawet nie są w stanie wystartować w wyborach. Co to więc za demokracja? Dlatego właśnie w Polsce nigdy nic się nie zmieni. Polacy ciągle będą głosować część na jednych, cześć na drugich i garstka na pozostałych. Do tego jeszcze dochodzi kwestia systemu liczenia głosów i przydzielania mandatów. W Polsce posłem może zostać ktoś kto np. uzyskał jedynie 10 000 głosów a inna osoba która głosów zdobyła np. 50 000 już posłem nie zostanie. Gdzie tutaj logika, gdzie sens jeśli ja jako wyborca głosuję "na partię" a nie na osobę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2018 o 10:52
@cavefalcon: PSL akurat zdziałało to co chciało. W sumie bycie przydoopasem partii rządzącej jest dosyć proste. Kukiz dostał sporo mandatów i chyba do tej pory nie wie co z tym zrobić. Petru i Palikot to jakieś pomyłki systemowe świadczące o idiotyźmie naszego społeczeństwo. Im wygodniejsze dla ludzi hasełka krzyczysz tym wieksze masz poparcie. Dlatego Korwin nie może przekroczyć progu wyborczego.
OdpowiedzA i nie mówicie, że prawica ma niskie poparcie przez jego kontrowersyjne wypowiedzi, bo gdyby ludzie chcieli to mogą głosować bliźniaczą partię bez Korwina. Czego chcieć więcej? A no pewnie lepiej siedzieć na socjalu.
OdpowiedzJeśli za maskotki to "500 pluszowego elektoratu".
Odpowiedz