Raczej część jej odzieży mocno się elektryzuje, a popieszczenie prądem tymczasowo zwiększyło jej pojemność. Też tak miałem i dosyć długo od ubrań że sztucznych materiałów potrafiłem kopnąć całkiem niezłą iskrą. Do tego stopnia, że w domu zawsze rozładowywałem to przed dotknięcie uziemionej obudowy lampki biurowej aby nie uszkodzić żadnej elektroniki. Strasznie upierdliwe, ale w końcu przeszło.
Hmmm... Czyli kobieta-kobieta xD
OdpowiedzRaczej część jej odzieży mocno się elektryzuje, a popieszczenie prądem tymczasowo zwiększyło jej pojemność. Też tak miałem i dosyć długo od ubrań że sztucznych materiałów potrafiłem kopnąć całkiem niezłą iskrą. Do tego stopnia, że w domu zawsze rozładowywałem to przed dotknięcie uziemionej obudowy lampki biurowej aby nie uszkodzić żadnej elektroniki. Strasznie upierdliwe, ale w końcu przeszło.
OdpowiedzJakby ją kopnął prąd z kuchenki, zostałaby Gesslerową.
OdpowiedzPamiętasz, jak się elektryzuje balon, żeby wisiał pod sufitem? Sugeruję ogolić nogi ;)
OdpowiedzKobiety odkurzacze można spotkać praktycznie wszędzie. Wystarczy kasa i ciągną jak szalone :)
Odpowiedz