Nie palących to rozumiem ale dlaczego całkiem niepijących? Ja rozumiem, że Seba żyjący od imprezy do imprezy nie jest najlepszym kandydatem ale tak całkowiecie to trochę bez sensu
hmm...a jak piję max 1 piwo na miesiąc, albo na pół roku (bardziej tak), to jestem pijąca, czy nie do końca?
w sumie to mogę w ogóle nie pić, nie będę płakać...
@poczekaj: Technicznie rzecz biorąc to tak, choć dla mnie to bez sensu. Zawsze wyjdzie tak, że gdzieś ten alkohol się pojawi, więc po co ograniczać się do zera.
Znam więcej niepijących i niepalących chłopaków niż dziewczyn.
OdpowiedzWypraszam sobie.
OdpowiedzNie palących to rozumiem ale dlaczego całkiem niepijących? Ja rozumiem, że Seba żyjący od imprezy do imprezy nie jest najlepszym kandydatem ale tak całkowiecie to trochę bez sensu
OdpowiedzLol tzn. że jestem w połowie wymarłym gatunkiem xD
Odpowiedzhmm...a jak piję max 1 piwo na miesiąc, albo na pół roku (bardziej tak), to jestem pijąca, czy nie do końca? w sumie to mogę w ogóle nie pić, nie będę płakać...
Odpowiedz@poczekaj: Technicznie rzecz biorąc to tak, choć dla mnie to bez sensu. Zawsze wyjdzie tak, że gdzieś ten alkohol się pojawi, więc po co ograniczać się do zera.
Odpowiedzwypraszam sobie
OdpowiedzNie wiedziałem, że już wymarłem. :) Tak, poważnie, nie palę, a piję bardzo rzadko, praktycznie wcale.
Odpowiedz@Pafcio: Ja też czułem od dłuższego czasu ze nie żyje :D ale nie byłem pewny
Odpowiedz