Ja mieszkam w bardzo spokojnym miejscu, przy parku. Nie słychać raczej dźwięków ulicy ani tramwajów. Jednak rekompensują to prace "ogrodowe". Sprzęty takie jak kosiarka, pilarka, podkaszarka czy rozdrabniarka do gałęzi wyjeżdżają najczęściej o 6.30 i pracują do 9. Latem co drugi dzień, serio.
W dużym mieście chyba nie zaznasz spokoju.
Nie uwzględniłeś sąsiadów, którzy na śniadanie zapraszają cała rodzinę i wspólnie wpierniczają od 8 przy pogaduszkach ciotek i jazgocie dzieci na tarasie pod oknami reszty mieszkańców.
Czekam aż zrobi się zimno i nastanie cisza, przez całe lato jest jazgot dzieci i wrzaski rodziców "NIE JEDZ", "NIE IDŹ TAM", "CO TY ROBISZ", "CZEMU MNIE NIE SŁUCHASZ", "NIE KRZYCZ, SĄSIADÓW POBUDZISZ". Szczególnie przemiłe uczucie gdy ten ostatni tekst wybudzi cię ze snu, bo rodzic postanowił krzyczeć głośniej od dziecka aby się uciszyło. Nie wiem, może trafiłem na nieogarniętych rodziców, ale raczej wrzeszcząc ciągle na dziecko uczymy je, że wrzeszczenie jest dobrą formą komunikacji. Nie jest.
Kazdy mieszkaniec bloku wie, ze w sobote i niedziele miedzy 6 a 10 rano sciany sa mieciutkie jak pluszowy mis. Idealne warunki do pracy z wiertarka udarowa
Oj straszne. W ramach spokoju ludzi z wolną sobotą kierowcy karetek będą wyjeżdżać o 10.00, msze przełożą na 12 a wojnę na 14. Tylko bez zażaleń, że pogotowie nie przyjechało do chorej babci.
Widocznie gostek mieszka w bardzo spokojnej i cichej dzielnicy...
OdpowiedzNie wszyscy mieszkają w familiokach.
OdpowiedzJa mieszkam w bardzo spokojnym miejscu, przy parku. Nie słychać raczej dźwięków ulicy ani tramwajów. Jednak rekompensują to prace "ogrodowe". Sprzęty takie jak kosiarka, pilarka, podkaszarka czy rozdrabniarka do gałęzi wyjeżdżają najczęściej o 6.30 i pracują do 9. Latem co drugi dzień, serio. W dużym mieście chyba nie zaznasz spokoju.
OdpowiedzWidzę, że nikt tutaj nie ma dzieci.
OdpowiedzNie uwzględniłeś sąsiadów, którzy na śniadanie zapraszają cała rodzinę i wspólnie wpierniczają od 8 przy pogaduszkach ciotek i jazgocie dzieci na tarasie pod oknami reszty mieszkańców. Czekam aż zrobi się zimno i nastanie cisza, przez całe lato jest jazgot dzieci i wrzaski rodziców "NIE JEDZ", "NIE IDŹ TAM", "CO TY ROBISZ", "CZEMU MNIE NIE SŁUCHASZ", "NIE KRZYCZ, SĄSIADÓW POBUDZISZ". Szczególnie przemiłe uczucie gdy ten ostatni tekst wybudzi cię ze snu, bo rodzic postanowił krzyczeć głośniej od dziecka aby się uciszyło. Nie wiem, może trafiłem na nieogarniętych rodziców, ale raczej wrzeszcząc ciągle na dziecko uczymy je, że wrzeszczenie jest dobrą formą komunikacji. Nie jest.
OdpowiedzTak samo jest z dziećmi. Do szkoły o 7 ciężko wstać ale sobota czy niedziela od 6 już wyspany
OdpowiedzKazdy mieszkaniec bloku wie, ze w sobote i niedziele miedzy 6 a 10 rano sciany sa mieciutkie jak pluszowy mis. Idealne warunki do pracy z wiertarka udarowa
OdpowiedzNie uwzględnił jeszcze kaca. Jak nie masz dzieci, to w szczególności kaca.
OdpowiedzOj straszne. W ramach spokoju ludzi z wolną sobotą kierowcy karetek będą wyjeżdżać o 10.00, msze przełożą na 12 a wojnę na 14. Tylko bez zażaleń, że pogotowie nie przyjechało do chorej babci.
OdpowiedzAlbo cyganie grający pod oknem o 6 rano :D
OdpowiedzNikt nie wspomniał o ubijaniu schabowych na niedzielny obiad.
Odpowiedz