Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Polsza

Dodaj nowy komentarz
avatar Frogy0
5 5

Jak mnie wk**wia gadania wujków ze starszego pokolenia, że kiedys to było lepiej, bo w robocie to i napić się można było. A jak kierownik przyszedł to tylko machnął ręką i poszedł. Jakby do mnie przyszli coś robić i chcieli pić w pracy to sam bym ich wywalił na zbity pysk choćby mieli przez miesiąc głodni chodzić. Jak widać komuna się skończyła a mentalność została -.-

Odpowiedz
avatar pslodo
5 5

@Frogy0: Kiedyś było zupełnie inaczej. Był obowiązek pracy. I tak urząd pracy wysyłał piekarza do stoczni, bo akurat tam były etaty. Piekarz ma raczej mgliste pojęcie o konstruowaniu statków, zatem przydzielony etat był fikcyjny. Zamiast lepić bułki, gość siedział na tłoku, w cylindrze budowanego statku i wraz ze stolarzem meblowym i astrofizykiem ciął w pokera waląc wódę z musztardówki. W tym samym czasie w pijalni piwa za rogiem piekarni, spawacz okrętowy sączył małe, jasne w oczekiwaniu na dostawę mąki samochodem marki żuk, kierowanym przez nauczyciela wczesnoszkolnego. Pracę można było zmienić bez większych problemów. W końcu spawacz trafił na swoje miejsce, ale praca na bani weszła w krew. I tak zarabiało się tyle samo. Wódę walili wszyscy, a po pracy ojcowie jechali do domu tramwajem. Pijaniutcy i weseli. W domu czekała na nich cienka zupa i mortadela obsmażana w panierce, popielata od fajek małżonka i gromadka umorusanych pociech. Jak ktoś sumiennie oszczędzał na prądzie i gazie, trzaskał nadgodziny dwa razy w tygodniu, to po pięciu latach mógł się zapisać na listę kolejkową po czarnobiały telewizor marki neptun. W telewizji na jedynce dawali film o radzieckich bohaterach czynu socjalistycznego. Dwójkę po panoramie wyłączali. Z resztą i tak trzeba się kłaść na tapczan, bo o 5 rano dzwonił nakręcany radziecki budzik, zakupiony w spółdzielni. Właśnie tak powstała opiewana przez wujków kultura picia w robocie i legendarni pijani ojcowie. Szarość życia w socjaliźmie.

Odpowiedz
avatar Frogy0
1 1

@pslodo: Ja rozumiem, że były inne czasy. Problem w tym, że czasy się zmieniły a mentalność została

Odpowiedz
avatar pslodo
0 0

@Frogy0: I ta mentalność będzie trwała tak długo, jak długo żyją wujkowie. Nie nauczysz kota szczekać przecież.

Odpowiedz
avatar Vlakis
0 0

To są ci mityczni "najlepsi", co wyemigrowali? :-)

Odpowiedz
Udostępnij