Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ryan Reynolds

Dodaj nowy komentarz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

kwestia statystyki - rozwój komputerów jest na tyle szybki, że nikt nie ma wątpliwości że prędzej czy później osiągną taką moc, żeby być w stanie symulować ludzki mózg, potem osiągną taką moc, żeby móc symulować całe światy, potem - zwykła komórka będzie miała taką moc i zwykła gra dla dzieci, żeby poprawic realizm będzie w stanie symulować całe miasta - innymi słowy będą tryliardy symulowanych ludzi - więc statystycznie mamy szanse jak 1: XXX miliardów że jesteśmy pierwszymi ludźmi i ogromne szanse że jesteśmy symulacją komputerową w jakieś tam grze - bardzo realistyczną symulacją... każdy z nas zna ludzi tak płytkich i jednowymiarowych, że ciężko uwierzyć że są tego samego gatunku - ot po prostu mniej lub bardziej zaawansowane NPC (czy jak tam to zwą)

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Pragnę zauważyć, że na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie zasymulować pracy pojedynczej komórki. Poza tym to nie jest takie proste i nieograniczone, bo zasoby energii, ograniczenia prawami fizyki (nie da się zmniejszać rzeczy w nieskończoność) itp. No i zostaje jeszcze kwestia tego, czy NPC - nieważne jak zaawansowany - byłby samoświadomy. Bo zdolność przetwarzania danych i podejmowania decyzji to nie to samo co świadomość. No i NPC-e nie są symulowane cały czas, a jedynie wtedy gdy mają interakcje z graczem, a dorobienie im pełnego zestawu wspomnień itp. to byłby zupełnie niepotrzebny overkill.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@FriendzoneMaster: ale poprawiałoby realizm - 20 producentów uznałoby że to nieeetyczne a 21 by to zrobił i jak myślisz kto by sprzedał więcej gier? reszta będzie musiała się dostosować bo fajniej się gra w gre z bardziej realistycznymi postaciami... co do reszty - nie wiem skąd masz te dane (o symulowaniu komórki) bo z mojej wiedzy wynika że symulujemy już całe sieci neuronalne i bardzo dobrze nam to wychodzi.. samoświadomość z kolei to efekt emergentny nie wynika z żadnej dodatkowej właściwości mózgu jak tylko odpowiednio dużej mocy obliczeniowej komórek nerwowych... więc nie - nie ma żadnej siły, żebyśmy prędzej czy później nie byli w stanie symulować żywej samoświadome istoty będącej święcie przekonaną że żyje normlanym życiem w 2018 roku i wpisuje komentarz o AI na mistrzach

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Jasne. Sieci neuronowe. Możemy też na przykład symulować ruchy planet w odległych systemach gwiezdnych, pytanie tylko Z JAKĄ DOKŁADNOŚCIĄ. Można np. przeprowadzić analizę FEM ogromnego obiektu, ale bez zachowania jakichkolwiek szczegółów. Albo taką samą analizę obiektu miniaturowego, ale z dbałością o szczegóły wielkości ułamków milimetrów. Możemy zasymulować działanie mózgu, ale nie odwzorujemy w ten sposób nawet ułamka faktycznych procesów, które się w nim odbywają. Wszystkich procesów pojedynczej komórki naszego organizmu nie potrafimy zasymulować. A chcąc stworzyć faktycznie działającego człowieka, a nie tylko prostego NPC-a, trzeba by zacząć od bardzo niskiego poziomu jego funkcjonalności. A co do 'realistycznych postaci' - to o czym mówisz byłoby fajne jako ciekawostka. Ale 99% graczy ma gdzieś to, czy NPC z którym mają interakcje po rozmowie z graczem będzie czytał gazetę czy pójdzie z psem na spacer. A nawet jeśli nie mają gdzieś CZY to zrobi, to po kiego grzyba gra miałaby symulować samą czynność, skoro nie byłaby ona nawet widoczna dla gracza? To zwykłe marnowanie mocy obliczeniowej, która JEST OGRANICZONA, choćby nie wiem jak rozwinęła się technologia. Pewnych ograniczeń nie da się przeskoczyć. I nie opłaca się dochodzić do ich granic dla osiągnięcia rzeczy, które nie przynoszą żadnej korzyści. Bo można wykorzystać maksymalne poszerzenie tych granic do rzeczy faktycznie przydatnych. Np. takich, które gracz faktycznie odczuje podczas rozgrywki.

Odpowiedz
avatar LichMcKnee
0 0

@FriendzoneMaster: Pozostaje jeszcze kwestia tego, że możemy być niedoskonałą wersją doskonalszego oryginału, kopią kopii niezdającą sobie sprawy z tego jak wiele ma wad. Cała sztuczka w takiej symulacji nie polega w końcu na oszukaniu twórcy, a na oszukaniu jej mieszkańca. Z drugiej strony nie możemy zapominać o tym jak technologia zapierdziela i nie możemy wykluczyć, że w końcu będzie na tyle zaawansowana, żeby odpalić doskonałą symulację kawałka wszechświata. Świetnie jest pomyśleć sobie, że jesteśmy oryginałem, ale statystyka nie stoi po naszej stronie :D

Odpowiedz
Udostępnij