A: 15zł za zestaw z małą colą
B: Wezmę za 14
A: Mogę zejść jedynie do 14,50
B: Uważam, ze to wciąż za wysoka cena
A: 14,50 i dużą colę panu dam
B: Nie chcę coli
A: No to 3 frytki więcej panu dorzucę
B: Chcę 5
A: 4?!
B: No dobra.. niech stracę..
Virtuti Cebulari dla tego kto pójdzie negocjować cenę w Macu.
@Kajothegreat: Najtańszy? Za pełnoprawne obiady (zupa + drugie danie) płacę 8-9 zł, a z kartą studenta nawet 7. Najem się i zjem coś pożywnego oraz zdrowego. W ,,Maku'' za tyle dostanę jakiegoś niedorobionego hamburgera pełnego chemii, którym się nie najem.
A: 15zł za zestaw z małą colą B: Wezmę za 14 A: Mogę zejść jedynie do 14,50 B: Uważam, ze to wciąż za wysoka cena A: 14,50 i dużą colę panu dam B: Nie chcę coli A: No to 3 frytki więcej panu dorzucę B: Chcę 5 A: 4?! B: No dobra.. niech stracę.. Virtuti Cebulari dla tego kto pójdzie negocjować cenę w Macu.
Odpowiedz@Frogy0: A dlaczego nie? Ceny w McDonald's są z kosmosu. Oni mają prawo dać wysokie ceny, a ja mam prawo się licytować. Wszystko gra.
Odpowiedz@KozaSWD: Ceny w maku są z kosmosu xd? Przecież to najtańszy możliwy sposób na zjedzenie na mieście.
Odpowiedz@Kajothegreat: Najtańszy? Za pełnoprawne obiady (zupa + drugie danie) płacę 8-9 zł, a z kartą studenta nawet 7. Najem się i zjem coś pożywnego oraz zdrowego. W ,,Maku'' za tyle dostanę jakiegoś niedorobionego hamburgera pełnego chemii, którym się nie najem.
Odpowiedz@KozaSWD: Gdzie :O?
Odpowiedz