Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Rodzice zabrali mi...

Dodaj nowy komentarz
avatar gomezvader
0 2

Rozumiem, że drzwi na najbardziej debilny wynalazek ludzki. Czyli gałkę na klucz. Już tam pal sześć, że sam pomysł jest kretyński(moja matka jak wyszła zobaczyć do skrzynki w samym szlafroku i jej się drzwi zamknęły to musiała latać po sąsiadach i dukać po niemiecku co się odyebało i żeby dali jej do ślusarza zadzwonić, a ci rozyebali cały zamek, wymienili na nowy i krzyknęli 400 euro. Taniej by jej wyszło drzwi wyłamać.). Zdarza się, że ten kretyński pomysł przerasta zdolności poznawcze pewnych ludzi i montują to gówno np w drzwiach w szkolnej klasie. I teraz wyobraźcie sobie taką scenę. Nauczycielka posyła ucznia po kredę bo wyszła. Uczeń wraca... tzn próbuje, ale drzwi się nie da otworzyć. Więc puka. A babka na to "proszę". Pukanie rozlega się znowu. A ona stwierdza, że jak nie wchodzi to widocznie nic ważnego. Kvrwa autentyk.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

Instalowanie takich zamków w domu to głupota. Właściwie instalowanie tego gdziekolwiek to głupota. Jedyne usprawiedliwienie jakie jestem w stanie zrozumieć to drzwi z zamkiem elektronicznym w hotelach. Sam zawsze przed wyjściem z pokoju upewniam się, że mam kartę w kieszeni. Wyjdź w nieznanym kraju bez telefonu na fajkę, późna godzina, recepcja zamknięta, wejście do budynku też na kartę. Raz mój sąsiad w hotelu tak zrobił. Żona w pokoju, on wyszedł na fajkę. Nie brał nic, w końcu zapuka do pokoju i ona otworzy. Nie przewidział tego, że po zamknięciu recepcji wejście do hotelu jest zamykane i bez karty nie da się do niego wejść. Teraz krzycz pod hotelem z nadzieją, że usłyszy przez zamknięte okno :D Jak dla mnie wymóg powinien być prosty. Aby zamknąć drzwi należy mieć klucz. Wtedy masz pewność, że zamykając drzwi jesteś w stanie je otworzyć. Takie rozwiązanie ma jedynie sens na jakichś klatkach schodowych i w garażach, gdzie chcemy upewnić się, że drzwi będą zawsze zamknięte. Mimo to wolałbym aby w obie strony był wymagany klucz. Nawet gdy jest samozatrzaskowe, niech chociaż wymaga klucza do przejścia w obie strony, a do wyjścia ewakuacyjnego ma osobny przycisk włączający alarm. Takie rozwiązanie miałem w każdym biurowcu i działało. Wychodzić z biura, musisz wziąć kartę. Nie ma ryzyka, że zostawiłeś na biurku i połapałeś się próbując wrócić. Raz zdarzyło mi się wyjść z hali garażowej i połapać się na klatce schodowej, że idąc na kort zostawiłem klucze w samochodzie i sobie tam siedzą. To wszystko koło 3 w nocy. Czekaj teraz aż ktoś będzie wychodził czy przyjedzie samochodem i wpuści do garażu. Mimo to, o ile do garażu masa ludzi ma klucz i nawet po zatrzaśnięciu klucza w środku ktoś się dostanie, to zostawiając jedyny klucz w domu gdy mieszkasz sam - przesrane.

Odpowiedz
Udostępnij