Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Przeklnij tak...

Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
1 5

90 % może pomyśleć, że ich chwalisz.

Odpowiedz
avatar gomezvader
2 4

"A żeby cię..." Dziękuję kurtyna.

Odpowiedz
avatar cczeslaww
0 0

Nie ma czegoś takiego "jak imperaktywa".

Odpowiedz
avatar Nehru
1 1

@cczeslaww: Podobnie jak "induklizmu".

Odpowiedz
avatar BorekLR
4 4

Miało być "przeklnij", a nie "obraź". Chyba że to taka forma klątwy ;)

Odpowiedz
avatar LegendHM
2 2

Imperatywami* Kiedy próbujesz na siłę, bez żadnego powodu być mądrym, a i tak wychodzi jak zawsze...

Odpowiedz
avatar zorann
5 5

Przekleństwo i wulgaryzm to różne rzeczy, zatem zadanie jest proste: "A niech to piorun trzaśnie".

Odpowiedz
avatar Zenon_Smietana
1 1

@zorann: Albo : "Niech Cię piekło pochłonie." , "Niech Cię sraczka dopadnie." ^^

Odpowiedz
avatar zorann
1 1

@Zenon_Smietana: Celowo preferuję "to" - aby nie przeklinać kogoś, a co najwyżej coś. A najlepiej w ogóle tego nie robić ;)

Odpowiedz
avatar kubutek28
3 3

"Wie pan, że nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie."

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 2

"Drogą dedukcji doszedłem do..." - pustosłowie zwane 'werbalizmem' "induklizm" - nie ma takiego słowa "... na temat mojej osoby..." - błąd językowy - frazeologiczny (choć utarty w mowie potocznej) "...są wręcz efemeryczne..." - co znaczy "chwilowe", "nieuchwytne". Cóż, błąd językowy - słowo nie pasuje do kontekstu "...bo egzystujesz..." - egzystować znaczy istnieć w ujęciu ontologicznym. Czyli "człowiek żyje" ale np. "wartości", "bóg", "kwarki" itd. mogą 'egzystować. Użycie słowa "egzystować" w takim kontekście jest co najmniej niezręcznością stylistyczną "...imperaktywy" - cóż...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2018 o 16:14

avatar cczeslaww
0 0

@Kajothegreat: Wszystko się zgadza oprócz przedostatniego punktu. Słownik języka polskiego podaje jedno ze znaczeń słowa "egzystować" jako «prowadzić życie ograniczone do zaspokajania niezbędnych potrzeb» (źródło: https://sjp.pwn.pl/sjp/egzystowac;2556113.html). To akurat do kontekstu by pasowało. Co oczywiście w żadnej mierze nie zmienia beznadziejności tej wypowiedzi. Za mistrzowską mogą ją uznać tylko osoby, które nawet nie starają się jej zrozumieć. Dla takich wystarczy użyć kilku bardziej wyszukanych słów i już jesteś intelektualistą, niezależnie od braku sensu wypowiedzi. :) Się nam kącik językoznawczy zrobił :)

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@cczeslaww: Jeśli jednak użyjemy słowa 'egzystować' jako 'prowadzić życie ograniczone do zaspokajania niezbędnych potrzeb' (co i tak w moim przekonaniu będzie stylistycznym faux pas), jak się to będzie miało do kontekstu? "Prowadzić życie ograniczone do zaspokajania niezbędnych potrzeb w dołku intelektualnym"?

Odpowiedz
avatar cczeslaww
0 0

@Kajothegreat: No i co Ci nie gra w tym zdaniu? W dołku intelektualnym nader często prowadzi się życie ograniczone jedynie do zaspokajania niezbędnych potrzeb.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 2

@cczeslaww: To już jest interpretacja zdania. Trzymajmy się składni autora. Ta egzystencja w dołku intelektualnym nie ma zwyczajnie żadnego sensu. Nie zmienia to faktu, że jedyny kontekst, w jakim używane jest słowo 'egzystować' w znaczeniu 'prowadzić życie ograniczone do zaspokajania niezbędnych potrzeb', to będzie kontekst 'społeczno-deskryptywny'. Jak na przykład "Marek żyje na poziomie minimum egzystencji". Wciąż będzie błędem językowym - albo przynajmniej niezręcznością stylistyczną - jeśli powiesz na przykład: "chrześcijańscy eremici egzystowali". Słowo "egzystować" jest łacińskim odpowiednikiem greckiego 'to on', czyli predykatu istnienia. Tak też zaczęło być używane całkiem niedawno z narodzinami filozofii egzystencjalizmu (ze słynnym "Egzystencja poprzedza esencję" [można przetłumaczyć na "istnienie poprzedza treść życia"]).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2018 o 15:18

Udostępnij