@cassper: Jesteś żywym przykładem osoby, która (o ile ma) dyplom znalazła w chipsach. Dyplom z Twoim nazwiskiem jest dewaluacją starań wielu ludzi, którzy do tytułu musieli zrobić coś więcej niż ankietę na facebooku albo pobliskiej kawiarni... Czemu? Skoro Twoim zdaniem ciętą ripostą jest stwierdzenie, że studia są po to, by nie zachowywać się prostacko, i jak wnioskuje z powyższego, na nauce zachowania spędziłeś studia z mizernym skutkiem, to zmarnowałeś 5 lat życia na coś co cywilizowany człowiek wie już w wieku 11-13 lat, w czasie których mógłbyś do perfekcji doprowadzić coś konstruktywniejszego, np podawanie frytek. Ja po prostu na studiach robiłem rzeczy bardziej skomplikowane niż podstawy dobrych manier, bo każdy miał to już ogarnięte, i odpowiedź "studiowałem 5 lat by nie być takim prostakiem" traktuje jako porażkę szkolnictwa wyższego i dowód na zasadność wprowadzenia opłat za studia wyższe. Jeśli mamy jako państwo wydawać lekko licząc 30 tyś PLN na obywatela by nauczyć go podstaw kultury, to to jest za dużo, i jak obywatel chce się za tyle uczyć podstaw zachowania, to niech to robi z własnych środków.
@tomasch7: Ulżyło ci? Podleczyłeś kompleksy? To wracaj do smażenia frytek... Napisałbym jak bardzo się mylisz co do mojego wykształcenia ale nie zamierzam się wykłócać z jakimś anonimem z internetu, który nie rozumie co to sarkazm i dlaczego jest to w tym konkretnym przypadku świetna riposta. Powiem tylko że błędne założenia od samego początku przyjąłeś sugerując się że kończyłem studia humanistyczne. Jestem inżynierem i wykonuję na codzień bardzo skomplikowane projekty techniczne a moje studia nie były kilkuletnimi wakacjami a ciężką harówką której wielu z roku nie przetrwało, jednak dla kogoś takiego jak ty, każde studia są zmarnowaniem 30k na wyszkolenie przyszłego pracownika McDonalda. Nie mierz innych swoją miarą bo czasem może się okazać że twoja miara jest za krótka żeby objąć wszystkie możliwości
@panisko: Wiadomo, że buraki są wszędzie. Czasami im wyższe wykształcenie tym wyższy burak. Ale tak generalnie jak patrzę na sebixów pod sklepem po podstawówce to chyba jednak ta szkoła jakoś filtruje debili
Wykształcenie: wyższe
Zawód: programista
Kwota netto do ręki: 8000 PLN (po 4.5 roku pracy)
Do tego sporo czasu spędzam na rzeczach mało produktywnych, choć sama praca produktywna nie sprawia mi bólu.
I to ja rozumiem jako ciętą ripostę, to się nazywa mistrz. O takie skriny nic nie robilem
Odpowiedz@cassper: To jest cięta riposta? Przyznanie się, że 5 lat zajęło dorosłemu człowiekowi uczenie się poprawnego zachowania?
Odpowiedz@tomasch7: uderz w stół to nożyce się odezwą. Nie musisz się chwalić brakiem wykształcenia
Odpowiedz@cassper: Jesteś żywym przykładem osoby, która (o ile ma) dyplom znalazła w chipsach. Dyplom z Twoim nazwiskiem jest dewaluacją starań wielu ludzi, którzy do tytułu musieli zrobić coś więcej niż ankietę na facebooku albo pobliskiej kawiarni... Czemu? Skoro Twoim zdaniem ciętą ripostą jest stwierdzenie, że studia są po to, by nie zachowywać się prostacko, i jak wnioskuje z powyższego, na nauce zachowania spędziłeś studia z mizernym skutkiem, to zmarnowałeś 5 lat życia na coś co cywilizowany człowiek wie już w wieku 11-13 lat, w czasie których mógłbyś do perfekcji doprowadzić coś konstruktywniejszego, np podawanie frytek. Ja po prostu na studiach robiłem rzeczy bardziej skomplikowane niż podstawy dobrych manier, bo każdy miał to już ogarnięte, i odpowiedź "studiowałem 5 lat by nie być takim prostakiem" traktuje jako porażkę szkolnictwa wyższego i dowód na zasadność wprowadzenia opłat za studia wyższe. Jeśli mamy jako państwo wydawać lekko licząc 30 tyś PLN na obywatela by nauczyć go podstaw kultury, to to jest za dużo, i jak obywatel chce się za tyle uczyć podstaw zachowania, to niech to robi z własnych środków.
Odpowiedz@tomasch7: Ulżyło ci? Podleczyłeś kompleksy? To wracaj do smażenia frytek... Napisałbym jak bardzo się mylisz co do mojego wykształcenia ale nie zamierzam się wykłócać z jakimś anonimem z internetu, który nie rozumie co to sarkazm i dlaczego jest to w tym konkretnym przypadku świetna riposta. Powiem tylko że błędne założenia od samego początku przyjąłeś sugerując się że kończyłem studia humanistyczne. Jestem inżynierem i wykonuję na codzień bardzo skomplikowane projekty techniczne a moje studia nie były kilkuletnimi wakacjami a ciężką harówką której wielu z roku nie przetrwało, jednak dla kogoś takiego jak ty, każde studia są zmarnowaniem 30k na wyszkolenie przyszłego pracownika McDonalda. Nie mierz innych swoją miarą bo czasem może się okazać że twoja miara jest za krótka żeby objąć wszystkie możliwości
OdpowiedzMam srednie, mature i kursa niektore i wiesz co? Takiego buractwa jak studenci w zyciu nie spotkalem, a po zawodowkach spoko kolesi mam.
Odpowiedz@panisko: Wiadomo, że buraki są wszędzie. Czasami im wyższe wykształcenie tym wyższy burak. Ale tak generalnie jak patrzę na sebixów pod sklepem po podstawówce to chyba jednak ta szkoła jakoś filtruje debili
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=dlXs7QXrG3U
OdpowiedzMoże żeby WPS-y samemu wypełniać, a nie za to płacić spawalnikowi
OdpowiedzCzy jak się ma mgr. przed nazwiskiem to już z automatu taki fakt zamyka drogę do bycia spawaczem?
OdpowiedzHalo, baza? KruK78 znalazł lukę w systemie. Czekam pilnie na instrukcje.
OdpowiedzZachowywać się prostacko można zarówno po studiach jak i bez nich.
OdpowiedzWykształcenie: wyższe Zawód: programista Kwota netto do ręki: 8000 PLN (po 4.5 roku pracy) Do tego sporo czasu spędzam na rzeczach mało produktywnych, choć sama praca produktywna nie sprawia mi bólu.
OdpowiedzWyczuwam nowy mem.
Odpowiedz