Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Przedszkole na Pomorzu

Dodaj nowy komentarz
avatar D4rio
0 0

a i tak pewnie dawali szczepionke mmr zamiast tylko na odre

Odpowiedz
avatar Arara
0 0

Szczepionka w ogóle działa w przypadku, jak już się jest zarażonym?

Odpowiedz
avatar daro97
0 2

@Arara Tak, przynajmniej niektóre, np. ta na wściekliznę.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-4 4

zrozumcie jedną rzecz - żeby mieć poważne powikłania po odrze trzeba być albo mega pechowcem, albo mieć wrodzoną bądź nabytą upośledzoną odporność organizmu - bo normalnie odre (świnkę różyczkę) się po prostu przechodzi... natomiast żeby mieć powikłania po szczepionce - (co każdy lekarz potwierdzi) trzeba być pechowcem albo mieć wrodzoną bądź nabytą upośledzoną odporność organizmu... innymi słowy jeśli masz słaby organizm byłeś nieszczepiony i dopadnie cie ten wirus to masz przesrane - ale musi cie dopaść wirus - bo jeśli byłeś szczepiony to wirus cie nie dopadnie, bo nie żyjesz - umierasz wczesniej na powikłania poszczepienne - i lekarze nazywają to śmiercią łóżeczkową - możecie sobie poczytać o statystykach - ile dzieci tak umiera - "niewyjaśnionych przyczyn".. tak tak moi drodzy - ci sami lekarze którzy kreują się niemal na nieomylnych bogów - w co drugim akcie zgonu wpisują "przyczyna nieznana" ale jednocześnie pomimo że nadal nie wiedzą dlaczego tyle tysięcy dzieci umarło - dziwnym trafem wiedzą na milion procent że szczepionki są 100% bezpieczne - trzeba być naprawdę niedoinformowanym żeby wierzyć lekarzom

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2018 o 21:09

avatar gomezvader
3 3

@zpiesciamudotwarzy: Ale wiesz, że samo przechodzenie odry, świnki czy innego gówna też jest nieprzyjemne(a nie trzeba przez to przechodzić), a zdarzają się nawet zgony z tego tytułu? I to częściej niż ci się zdaje.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@gomezvader: ale wiesz ze przechodznie szczepien tez jest nieprzyjemne - nie wiesz bo szczepi sie male dzieci ktore nie umieja mowic - tylko ryczą - nawet nie wiesz jak dużo matek ma uraz domacierzynstwa i jak duzo dzieci ma zepsute dziecinstwo przez to ze przez pierwszy tydzien zycia "wiecznie płakało" i matka ma dość takiego dziecka... a wszystko dzieki szczepionce ktora spokojnie mozna było podać później.. sam znam mnostwo przypadkow matek ktore nigdy nie nawiazaly wiezi z dzieckiem - wychowuja ale nie kochają - wlasnie przez to że po pierwsze cesarka - bo przecież wygodniej, po drugie złe nastawienie (bo wszedzie w interenecie madki i madki) a po trzecie taka zwykla pierdoła z pozoru - szczepisz dziecko i może nie dostanie autyzmu ale odczyn poszczepienny jest zawsze, wystarczy ze co 10-te dziecko źle to znosi i płacze wiecej niż powinno - matka myśli że to ona coś robi źle, jest sama zdezorientowana i w koncu zaczyna winic dziecko - ale nikt nie powie jej że w kilka minut po porodzie dzieciak dostał koktajl tak silny że gdyby przekroczyć dawkę 3-krotnie to by się przekręcił... tyle słyszymy o szkodliwych rzeczch - taki smog weźmy - taki śmiercionośny - ale jak przekroczysz dawkę smogu 50-krotnie to będziesz trochę kaszlał, a jak przekroczysz dawkę szczepienia 50-krotnie to ci żyły wypali - a mimo to tępy lud boi się smogu a ignoruje szczepionki

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@gomezvader: ps. szczepionki nie są na całe życie - te choroby i tak cie w koncu dopadają tylko albo w łagodniejszej wersji (jesteś starszy, angina która w dziecinstwie była niemalze koncem swiata teraz czasami nie powstrzyma cie nawet od pojscia do pracy) albo z racji tego że byles szczepiony lekarz i tak stwierdzi jakąś inną chorobe (głośny swego czasu przypadek dziecka ze świnką gdzie lekarze tak długo kombinowali z "nieswoistym zpaleniem węzłów chłonnych" aż się dłużej nie dało zaprzeczać i przyznali że "czasami pomimo szczepienia mozna zachorować na świnkę") - zapytaj lekarza - mają ZAKAZ diagnozowania u ciebie chorób na które byłeś szczepiony

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 1

@zpiesciamudotwarzy: W życiu nie słyszałem o takiej głupocie jak matka nie kochająca dziecka bo cesarka, albo płakanie na szczepieniu. A jak płacze w nocy bez powodu to nagle nie traci wiary w macierzyństwo? Jak np jest chore i ryczy, a matka nie wie co robić? Takie bzdury gadasz, że głowa boli. Gdyby tak było to połowa społeczeństwa wychowywała by się bez miłości w rodzinie, albo przynajmniej te twoje co 10 dziecko. Co też jest bzdurną liczbą. Nie potrafię sobie wyobrazić jak może wyglądać szczepienie, w którym kilkukrotnie przekracza się dawkę. Wielkość dawki jest ustalana dla CAŁEJ populacji w zależności od wieku. Bo masa ciała nie ma znaczenia tylko to jak rozwinięty jest układ immunologiczny. Nie da się otrzymać za dużej dawki bo jest limit tego jaką dawkę można podać. "przechodznie szczepien tez jest nieprzyjemne" chodzenie do dentysty, proktologa, ginekologa czy szkoły też jest nieprzyjemne. A jakoś się od tego nie ucieka. Nikt nie narzeka, że baba wbiła dziecku igłę w podniebienie paraliżując całą jego twarz na kilka godzin. Ciekawe kiedy mój półwieczny ojciec zachoruje na świnkę, albo odrę. Nawet jeśli osoba dorosła zachoruje na jakąś taką chorobę to może wziąć antybiotyki i pakiet piguł. I z głowy. Nie podasz antybiotyków małemu dziecku. "mają ZAKAZ diagnozowania u ciebie chorób na które byłeś szczepiony" ciekaw jestem od kogo to usłyszałeś bo internet nic o tym nie mówi. Nawet madkowe fora są cicho w tym temacie. Choć może pominąłem jakieś strony związane z radiem maryja.

Odpowiedz
avatar dranjam
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Dużo przeglądam internetów, ale większych bzdur dawno nie widziałem. Jaką szkołę skończyłeś?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@gomezvader: a ile znasz matek zgłaszających się do psychologa? ile znasz dzieci z zaburzeniami rozwojowymi i emocjonalnymi? bo założenie że co 10'te dziecko cierpi ze względu na brak nalezytej więzi z matką jest i tak optymistyczne.. ile znasz kobiet pod 30'ke przerażonych macierzyństwem? Dzieci chorują itp. ale praktycznie nigdy nie płaczą bez przyczyny - owszem dla osoby postronnej znalezienie przyczyny jest trudne - ale dla matki która z nim przebywa już nie tak bardzo.. problemem jest po pierwsze wyuczony brak cierpliwości i złe nastawienie (kobieta z góry zakłada to co ty tutaj piszesz że "dzieci i tak płaczą")... i to jest jedna strona medalu - powiedzmy kulturowa, która osłabia więzy rodzinne i prowadzi do zaburzeń u dzieci.. Drugą stroną która tutaj poruszyłem są własnie szczepionki - jeśli dziecko faktycznie ma NOP ale lekarze udają że w o góle nie ma problemu, to matka nie wie dlaczego płacze - szuka rozwiązania i zaczyna winić siebie, w dodatku jest po porodzie (dość stresująca sytuacja) - pierwsze godziny po narodzinach są niezwykle ważne przy budowaniu więzi - mamy natomiast otumanione szczepionką dziecko i przekraczjącą granice cierpliwości matkę. Możesz mi wierzyć bądź nie, ale zapewniam cie, że może to mieć wpływ na pxniejsza relację (jest mnóstwo historii matek które opowiadają że dbają o dziecko ale kochać go nie potrafią).. już nie mówića o tym że jeśli nauczysz się przez pierwsze dni ignorowac płacz dziecka (bo po prostu płacze nic nie możesz zrobic a NIE WIESZ ŻE TO PO SZCZEPIENIU) to potem ignorujesz tez placz prawdziwy - i to jest jeszcze jeden element przy rozwoju autyzmu. Zakaz diagnozowania - zapytaj lekarza albo idź z objawami świnki zapyta sie czy byles szczepiony a potem zdiagnozuje co innego (bo byłeś szczepiony a zgodnie ze sztuka lekarska w diagnozie pomijamy choroby na ktore pacjent byl szczepiony) Chodzenie do dentysty jest nieprzyjemne itp. - to ty rzuciłeś argument że niby chorowanie jest nieprzyjemne i dlatego powinnismy się szczepić - więc z tym argumentem dyskutujesz sam ze sobą ;) Mój ojciec nie zachoruje na swinke odre i ospe bo je przeszedł jak pan bog przykazal w dziecnstwie - ja za to MOGĘ ZACHOROWAĆ bo byłem szczepiony a każdy lekarz ci powie ze szczepionka nie jest 100% skuteczna - co wiecej przez to ze bylem szczepiony moge nawet nie zauwazyc ze wlasnie choruję - szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciązy - bo grozi uszkodzeniem płodu - i znowu ciekawa zależność że jakoś tak wiedzej upośledzonych dzieci się rodzi, a rząd jak widac jest jak najbardziej zainteresowany tym żeby rodziły się dalej (zakaz aborcji) - wiec argument że lekarz i rzad nie chcą żebyśmy chorowali niestety jest błędny - jak najbardziej chcą bo chore dzieci napędzają gospodarkę (w jaki sposob? - poczytaj sobie)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@dranjam: jestem maigistrem psychologii - i w przeciwienstwie do sporej ilosci lekarzy nie pochodze z lekarskiej rodziny a za studia nic nie płaciłem - pisze to nie po to żeby się chwalić, tylko po to, ze skoro uważasz że lepiej niż samemu poczytać, jest zaufać komuś kto jest "ekspertem" to już lepiej zaufaj gościowi który wywodzi się z takich samych nizin społecznych jak ty i któremu nie płacą za to żeby cie oszukał

Odpowiedz
avatar urka
0 0

Klasyk: -Czy dziecko przechodziło Odrę? -Gdzie tam Panie, my zza Buga!

Odpowiedz
Udostępnij