Wbrew pozornej absurdalności rodem z filmów Barei, uważam że mamy tu raczej do czynienia z niełatwym do rozstrzygnięcia dylematem moralno-fekalnym: Czy zastosować jakiś limit czasowy (według moich ponad 30-letnich doświadczeń w zasiadaniu na tronie (a to dłużej niż zasiadał na nim Władysław Łokietek), 20 minut to wystarczająca ilość czasu, żeby załatwić swoją potrzebę - no może z wyjątkiem krwawej sraczki połączonej z pękaniem hemoroidów i wysrywaniem lamblii wielkości pestek dyni), czy też może go nie stosować i tym samym uczynić z kibli ekskluzywne meliny dla najbardziej wpływowych meneli na danym terytorium.
Wbrew pozornej absurdalności rodem z filmów Barei, uważam że mamy tu raczej do czynienia z niełatwym do rozstrzygnięcia dylematem moralno-fekalnym: Czy zastosować jakiś limit czasowy (według moich ponad 30-letnich doświadczeń w zasiadaniu na tronie (a to dłużej niż zasiadał na nim Władysław Łokietek), 20 minut to wystarczająca ilość czasu, żeby załatwić swoją potrzebę - no może z wyjątkiem krwawej sraczki połączonej z pękaniem hemoroidów i wysrywaniem lamblii wielkości pestek dyni), czy też może go nie stosować i tym samym uczynić z kibli ekskluzywne meliny dla najbardziej wpływowych meneli na danym terytorium.
OdpowiedzW Irlandii już dawno takie są, i tak jest w nich zegar odliczajacy czas
OdpowiedzBiedne osoby z zatwardzeniem. Prócz tego, że ciało ich pokarało, to teraz jeszcze miasto.
Odpowiedz@Dawid_M ale jak mają zatwardzenie, to zdążą wrócić do domu...
OdpowiedzZe***ć się ze strachu idzie...
Odpowiedz