Zawsze mnie śmieszyły te amerykańskie testy. Gdyby oni mieli takie jak w Polsce pisemne sprawdziany to 99% Amerykanów skończyłoby edukację na poziomie kilku klas szkoły podstawowej.
Bo cóż może być trudnego w odpowiedzi na pytanie jeśli odpowiedź mamy podaną i musimy ją tylko wybrać. Wiem, wiem zaraz ktoś napisze że nawet test może być niesamowicie trudny ale bez przesady. Nie ma co porównywać testu do 4-5 stron sprawdzianu z biologii np. na temat budowy komórek gdzie odpowiedzi musisz podać samodzielnie.
Z drugiej strony egzamin ma sprawdzić naszą wiedzę. Czy wykuwanie na pamięć wspomnianej budowy komórek ma sens? A na tym w większości polega nauka. Nie na zrozumieniu tylko nauce na pamięć i to czegoś co niekoniecznie musi nas interesować i co nam się tak naprawdę nigdy w życiu nie przyda. A skoro wybrałem poprawne odpowiedzi tzn. że wiedzę posiadam
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2018 o 11:52
@cavefalcon: Albo że strzelałeś i miałeś akurat szczęście.
Tudzież podejrzałeś z ławki obok.
Skoro faktycznie rozumiesz treść zadania, to teoretycznie nie powinieneś mieć problemu z wyjaśnieniem dlaczego dana odpowiedź jest poprawna.
Sama forma nie byłaby zła, ale jeśli program jest przeładowany a nauczyciele nie zawsze radzą sobie z jego prowadzeniem, to mamy taki a nie inny efekt.
@tomangelo2: I dlatego właśnie nic się nigdy w Polsce nie zmieni. W USA przy próbie ściągania od razu ktoś kto siedzi obok ciebie to zgłosi.
Szczęście w strzelaniu? Po skończeniu szkoły praca szybko zweryfikuje czy masz wiedzę czy udało ci się "przestrzelać" przez wszystkie egzaminy.
Zawsze mnie śmieszyły te amerykańskie testy. Gdyby oni mieli takie jak w Polsce pisemne sprawdziany to 99% Amerykanów skończyłoby edukację na poziomie kilku klas szkoły podstawowej. Bo cóż może być trudnego w odpowiedzi na pytanie jeśli odpowiedź mamy podaną i musimy ją tylko wybrać. Wiem, wiem zaraz ktoś napisze że nawet test może być niesamowicie trudny ale bez przesady. Nie ma co porównywać testu do 4-5 stron sprawdzianu z biologii np. na temat budowy komórek gdzie odpowiedzi musisz podać samodzielnie. Z drugiej strony egzamin ma sprawdzić naszą wiedzę. Czy wykuwanie na pamięć wspomnianej budowy komórek ma sens? A na tym w większości polega nauka. Nie na zrozumieniu tylko nauce na pamięć i to czegoś co niekoniecznie musi nas interesować i co nam się tak naprawdę nigdy w życiu nie przyda. A skoro wybrałem poprawne odpowiedzi tzn. że wiedzę posiadam
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2018 o 11:52
@cavefalcon: Albo że strzelałeś i miałeś akurat szczęście. Tudzież podejrzałeś z ławki obok. Skoro faktycznie rozumiesz treść zadania, to teoretycznie nie powinieneś mieć problemu z wyjaśnieniem dlaczego dana odpowiedź jest poprawna. Sama forma nie byłaby zła, ale jeśli program jest przeładowany a nauczyciele nie zawsze radzą sobie z jego prowadzeniem, to mamy taki a nie inny efekt.
Odpowiedz@tomangelo2: A to nie można tylko strzelać albo tylko podejrzeć? Trzeba w pakiecie?
Odpowiedz@tomangelo2: I dlatego właśnie nic się nigdy w Polsce nie zmieni. W USA przy próbie ściągania od razu ktoś kto siedzi obok ciebie to zgłosi. Szczęście w strzelaniu? Po skończeniu szkoły praca szybko zweryfikuje czy masz wiedzę czy udało ci się "przestrzelać" przez wszystkie egzaminy.
Odpowiedz