Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Grupa

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pslodo
3 7

No i to jest porządna szkoła, a nie jakieś czujniki cofania. Albo szyby w prądzie i grzanie tyłka. Szyby trzeba odkręcać na piechotę, korbotronikiem, bo inaczej to nie jazda. Ksenony se kupują. Prawdziwa jazda to jest na zwykłych żarówkach w deszczu, kto nie umie, to nie kierowca. Te poduszki powitrzne to też se wymyślili. Jak w coś walniesz, to nie dość że blachy trzeba prostować, to jeszcze kierownicę i tapicerkę pozmieniać, bo te poduszki to poprują tylko. I te automaty wszędzie. Dzisiaj to już nie robią kierowców, tylko automatów chcą. Przedszkolaki tym mogą jeździć

Odpowiedz
avatar Poprostupolski
0 0

@pslodo: Myślę że ból dupy wynika z tego, że nie ma takich samochodów jak kiedyś. Jak masz średnie zarobki każdą komplikację w samochodzie widzisz jako coś złego. Chętnie jeździłbym nowym samochodem o poziomie komplikacji starego Poloneza i korbotronik ani brak wspomagania nie bylyby dla mnie minusem, jeśli producent postawiłby na niezawodność i łatwość napraw. Większość ludzi tan naprawdę nie potrzebuje samochodu bardziej luksusowego niż stary mercedes 190.

Odpowiedz
avatar user521
1 1

@Poprostupolski: to kup sobie najtansza nowa Dacie za 6000-7000€ i masz korbotronik i zerowa komplikacje, bo wiekszosci wyposazenia nie ma. Jak kiedys.

Odpowiedz
avatar Poprostupolski
0 0

@user521: jak będzie z gaźnikiem i zapłonem mechanicznym wezmę ;)

Odpowiedz
avatar Dawid_M
-1 1

Kurła, kiedyś to były autonomiczne samochody, a nie teleporty jak teraz.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
1 3

No to zabłysnął. W 1989 roku nie było WORDów. Nie było placu manewrowego na żadnej kategorii. Egzamin praktyczny trwał 5 minut. Instruktor jechał obok egzaminowanego a egzaminator z tyłu. Zdawalność w pierwszej próbie 95-98%. Kategoria E do C była wydawana bez egzaminu po roku posiadania C. Faktycznie "kierowcy starej daty" mają "olbrzymią" wiedzę i doświadczenie.

Odpowiedz
avatar rha
0 0

@cavefalcon: Troszkę przeinaczyłeś fakty, ale może u ciebie było inaczej. Zdawałem parę lat wcześniej i plac manewrowy był, egzaminator jechał obok, bez instruktora (i przeszkadzał pedałami by sprawdzić reakcje egzaminowanego na niespodziewane zachowanie auta). Teraz pytanie: Co ma "stara data" do wyposażenia samochodu? Ja je akurat bardzo cenię i kupuję zwykle najlepiej wyposażoną wersję.

Odpowiedz
avatar parkinson
0 0

@rha: Jak lubisz fanaberię, to twoja sprawa :)

Odpowiedz
avatar parkinson
0 0

@rha: Sorry, nie tu ^^

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

Ale z zaufaniem do tych czujników też bym nie przesadzał...

Odpowiedz
avatar parkinson
0 0

Janusz, nie Janusz, ale ma rację. Nikt nie zwraca uwagi na to, że samochody mają już tyle przycisków i kabelków co samoloty, ale spoko, nie ustaje ta paranoja. A później to się wszystko tylko psuje, psuje, psuje... Ja do wymienionych dodałbym tylko ASR i ESP ale tak to komu na przykład potrzebna i kto jest tak bardzo rozpieszczony, żeby potrzebować takiej podgrzewanej kierownicy?

Odpowiedz
avatar rha
0 0

@parkinson: O, kolego, ja przez lata marzyłem o podgrzewanej kierownicy gdy wracałem zimą z pracy. Nawet przymierzałem się do nowego A6, bo to było wtedy najtańsze co taką miało. Człowiek w samochodzie ma się czuć jak w domu, a nie siedzieć w kapeluszu, okutany w szalik i w rękawicach. :) A wadą bogatego wyposażenia nie jest to, że się psuje (choć to pewnie zależy od marki), tylko że komplikuje obsługę, a nie każdy lubi się wgryzać w instrukcję (ja też nie lubię, ale czytam całą uważnie, by korzystać z wszystkiego za co się zapłaciło).

Odpowiedz
avatar rha
0 0

Napisał, że ma Mondeo i wcale nie korzysta? Niech sprzeda, po co je trzymać.

Odpowiedz
Udostępnij