Jechać 80 km/h na autostradzie jest bardziej niebezpieczne niż jechać na niej 140 km/h. Weź tu zjedź na pas do zjazdu, lub zrób jakiś unik, jak ten co się do ciebie zbliża jedzie 60 km/h szybciej.
Najbardziej niebezpieczną sytuacje miałem kiedyś jak się rozpędzałem by włączyć się do ruchu na obwodnicy. We wstecznym lusterku widzę, mruga światłami, że będzie zjeżdżał, z przodu również dołącza się do ruchu. Ja powoli wyjeżdżam na pas zostawiając miejsce temu z przodu, ten z tyłu powoli zjeżdża za mną. Wszystko było by ok, gdyby ten facet z przodu nie spanikował i ostro nie zahamował. Na szczęście i ja i ten z tyłu mieliśmy dobry refleks, bo inaczej doszło by do stłuczki 3 samochodów.
@cavefalcon: Zgodność z prawem a bezpieczeństwo to dwie różne rzeczy. Np. zgodnie z prawem, w razie wypadku czy awarii na autostradzie masz obowiązek ustawić trójkąt 100 metrów za pojazdem a zgodnie z zasadami bezpieczeństwa należy siedzieć w samochodzie albo zwiewać za barierki.
Tak samo i w przypadku prędkości. Zgodnie z prawem mają jeździć 80 km/h ale jeśli 99% pojazdów na drodze jeździ 90 km/h lub szybciej to jeżdżenie wolniej nie jest bezpieczne.
80 km/h na autostradzie to już niebezpiecznie wolno. Niech jedzie przynajmniej tyle co tiry (wiem, że powinny też jechać 80 ale jeżdżą 90).
Jak ktoś się boi jechać autostradą to niech pojedzie wolniej innymi drogami.
@Hooch180: bo ja wiem...? Mój tata jeździ tirem i mówi, że każdy tir ma od razu montowany ogranicznik do 80km/h i nie da się więcej. Chyba, że ktoś ma podkręcony ten ogranicznik ;)
@Hooch180: "TIRy" mają blokady na 100 km/h i tyle też wynosi maksymalna dopuszczalna prędkość na autostradzie.
Kto się boi jechać w okolicach 100 km/h, to niech odda prawo jazdy, albo przynajmniej niech nei wjeżdża na autostradę.
Mój instruktor każdego na A1 gonił, żeby go nauczyć szybszej jazdy ("eLki" też są blokowane na 100 km/h ).
@Marius:
Zdecydowanie byłam pewna, że opowiadał mi o tych ograniczeniach do 80, ale oki ;)
Jak pierwszy raz wyjechałam eLką na Poznań z tego mojego zadupia to jechałam 70 na godzinę max, bo byłam tak zestresowana xD (tak, wiem, że pisze tam osoba posiadająca już uprawnienia do jazdy)
ps. prawka nie zrobiłam, porzuciłam to ;)
Jechać 80 km/h na autostradzie jest bardziej niebezpieczne niż jechać na niej 140 km/h. Weź tu zjedź na pas do zjazdu, lub zrób jakiś unik, jak ten co się do ciebie zbliża jedzie 60 km/h szybciej. Najbardziej niebezpieczną sytuacje miałem kiedyś jak się rozpędzałem by włączyć się do ruchu na obwodnicy. We wstecznym lusterku widzę, mruga światłami, że będzie zjeżdżał, z przodu również dołącza się do ruchu. Ja powoli wyjeżdżam na pas zostawiając miejsce temu z przodu, ten z tyłu powoli zjeżdża za mną. Wszystko było by ok, gdyby ten facet z przodu nie spanikował i ostro nie zahamował. Na szczęście i ja i ten z tyłu mieliśmy dobry refleks, bo inaczej doszło by do stłuczki 3 samochodów.
Odpowiedz@karakar: Tak po wuju niebezpiecznie jak każdy pojazd powyżej 3,5 tony DMC może jechać właśnie maksymalnie 80 km/h.
Odpowiedz@cavefalcon: Zgodność z prawem a bezpieczeństwo to dwie różne rzeczy. Np. zgodnie z prawem, w razie wypadku czy awarii na autostradzie masz obowiązek ustawić trójkąt 100 metrów za pojazdem a zgodnie z zasadami bezpieczeństwa należy siedzieć w samochodzie albo zwiewać za barierki. Tak samo i w przypadku prędkości. Zgodnie z prawem mają jeździć 80 km/h ale jeśli 99% pojazdów na drodze jeździ 90 km/h lub szybciej to jeżdżenie wolniej nie jest bezpieczne.
OdpowiedzAle akurat kierowca tira powinien jechać te 80 km/h.
Odpowiedz80 km/h na autostradzie to już niebezpiecznie wolno. Niech jedzie przynajmniej tyle co tiry (wiem, że powinny też jechać 80 ale jeżdżą 90). Jak ktoś się boi jechać autostradą to niech pojedzie wolniej innymi drogami.
Odpowiedz@Hooch180: bo ja wiem...? Mój tata jeździ tirem i mówi, że każdy tir ma od razu montowany ogranicznik do 80km/h i nie da się więcej. Chyba, że ktoś ma podkręcony ten ogranicznik ;)
Odpowiedz@Hooch180: "TIRy" mają blokady na 100 km/h i tyle też wynosi maksymalna dopuszczalna prędkość na autostradzie. Kto się boi jechać w okolicach 100 km/h, to niech odda prawo jazdy, albo przynajmniej niech nei wjeżdża na autostradę. Mój instruktor każdego na A1 gonił, żeby go nauczyć szybszej jazdy ("eLki" też są blokowane na 100 km/h ).
Odpowiedz@Marius: Zdecydowanie byłam pewna, że opowiadał mi o tych ograniczeniach do 80, ale oki ;) Jak pierwszy raz wyjechałam eLką na Poznań z tego mojego zadupia to jechałam 70 na godzinę max, bo byłam tak zestresowana xD (tak, wiem, że pisze tam osoba posiadająca już uprawnienia do jazdy) ps. prawka nie zrobiłam, porzuciłam to ;)
OdpowiedzA teraz czekamy na komentarze zwolenników globalnego zakazu wyprzedzania dla tirów.
OdpowiedzNie żeby jeżdżenie poniżej górnego progu szybkości było zabronione czy coś.
Odpowiedz