Śmieszy o tyle, że sam lata temu przeszedłem Odrę, później odwiedzając chorych znajomych byłem już odporny i nie musiałem się czaić. W razie epidemii nic mi nie grozi, niech się to rozprzestrzeni!
@ZONTAR: Nie masz racji. To że zachorowałeś nie znaczy, że więcej nie zachorujesz. Na odrę możesz zachorować nawet kilka razy w życiu, podobnie jak na inne choroby zakaźne. To samo szczepienie nie gwarantuje odporności całkowitej, ale łagodne i nieszkodliwe dla zdrowia przechodzenie odry jak na nią się zachoruje. Ja na przykład w dzieciństwie 2 razy przechodziłem świnkę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2018 o 19:55
@Dawid_M: powiedz to tym zaszczepionym 30 osobom spośród 40'tu które zmarły - ale nie no spoko, przecież szczepionki są skuteczne, tylko akurat to był ten syndrom odporności zbiorwej która osłabia działanie szczepionek..
nie wiem, mam wrażenie że niektórzy są na tyle tępi że by im łapa po szczepieniu odpadła a i tak by się cieszyli że będą zdrowsi w przecwienstwie do tych debili co się nie szczepią i mają obie ręce ale kiedyś na pewno "umrom"...
Ostatnio była gdzieś taka fajna faza - do szpitala trafiło dziecko chore na panumokoki (najpiluarniejsza chcoroba, ciągle wszyscy na to chorują niezależnie od szczepień bo pneumkoków są tysiące szczepów) - ale ponieważ dziecko nie było szczepione lekarze odmówili leczenia - dziecko zmarło - a lekarze stwierdzili że to przez to że się nie szczepiło - i faktycznie w tym ujęciu szczepionki ratują życie skoro lekarze nie leczą nieszczepionych :)
Śmieszy o tyle, że sam lata temu przeszedłem Odrę, później odwiedzając chorych znajomych byłem już odporny i nie musiałem się czaić. W razie epidemii nic mi nie grozi, niech się to rozprzestrzeni!
Odpowiedz@ZONTAR: no patrz to zupełnie jakbyś był zaszczepiony, tylko bez chorowania.
Odpowiedz@not2pun Ale on chorował.
Odpowiedz@ZONTAR: Nie masz racji. To że zachorowałeś nie znaczy, że więcej nie zachorujesz. Na odrę możesz zachorować nawet kilka razy w życiu, podobnie jak na inne choroby zakaźne. To samo szczepienie nie gwarantuje odporności całkowitej, ale łagodne i nieszkodliwe dla zdrowia przechodzenie odry jak na nią się zachoruje. Ja na przykład w dzieciństwie 2 razy przechodziłem świnkę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2018 o 19:55
@Dawid_M: powiedz to tym zaszczepionym 30 osobom spośród 40'tu które zmarły - ale nie no spoko, przecież szczepionki są skuteczne, tylko akurat to był ten syndrom odporności zbiorwej która osłabia działanie szczepionek.. nie wiem, mam wrażenie że niektórzy są na tyle tępi że by im łapa po szczepieniu odpadła a i tak by się cieszyli że będą zdrowsi w przecwienstwie do tych debili co się nie szczepią i mają obie ręce ale kiedyś na pewno "umrom"... Ostatnio była gdzieś taka fajna faza - do szpitala trafiło dziecko chore na panumokoki (najpiluarniejsza chcoroba, ciągle wszyscy na to chorują niezależnie od szczepień bo pneumkoków są tysiące szczepów) - ale ponieważ dziecko nie było szczepione lekarze odmówili leczenia - dziecko zmarło - a lekarze stwierdzili że to przez to że się nie szczepiło - i faktycznie w tym ujęciu szczepionki ratują życie skoro lekarze nie leczą nieszczepionych :)
Odpowiedz'przypadków zachorować'?
OdpowiedzHalo XXI wiek! Wynalazłem telefon i dzwonię do was z XV wieku. I jak tam? Jesteście nieśmiertelni?... Jak to nie szczepicie się i umieracie na Odrę?!
Odpowiedz