@Zowk_Sjookoski: Zadziwia mnie, jak wielu biednych, źle opłacanych Polaków opluwa socjalizm i gardłuje na rzecz koprokapitalizmu, o którym się wmawia, że jest "kapitalizmem wolnorynkowym" (który jest tylko o tyle lepszy, o ile ospa jest lepsza od raka).
@Andrzej445: Socjalizm jest trochę tak jak majonez, OK jako dodatek do czegoś innego, ale jeśli żresz go samego, to się co najwyżej zesr*sz. Weźmy na przykład takie socjaldemokratyczne kraje jak Szwecja (mówię tu tylko o modelu gospodarczym, kwestie np. traktowania imigrantów to osobna bajka) radzą sobie całkiem dobrze.
@lifter67: Niedokładnie. To naciąganie znaczenia wyrazu, ponieważ złodziej zabiera coś czyjegoś, np. pieniądze. Oszust jest bardziej ogólne, ale jeżeli umowa była jasna, że ktoś będzie kiepsko opłacany, to oszust ani slaver (bo nie ma odpowiedniego słowa w języku polskim) nie odpowiada.
Złodziejem jest prędzej państwo, które nie dość, że zabiera zapracowane pieniądze w zauważalnym stopniu, to jeszcze oszukuje nazywając podatki różnymi "składkami", których np. pracownik nie widzi.
Dla osób, którzy tak bardzo walczą o prawa pracowników zalecam założenie własnej działalności i zatrudnianie na "uczciwych" warunkach. Wtedy przejdą weryfikację, na ile jest to możliwe w dzisiejszych czasach. Pracodawca pracuje zazwyczaj w trochę inny sposób i nierzadko odpowiada własnym kapitałem i zdrowiem za powodzenie działalności gospodarczej.
Tutaj stare dane o tym, ile osób zatrudnia aparat rządzący: http://i.imgur.com/zOgHRRi.jpg
Czyli madki wyzywające oferentów od złodziei na aukcjach w internecie,dlatego że Ci nie chcą oddać swoich rzeczy, których już nie potrzebują,mają rację?
Niektórzy pracownicy też są zbędni, a ich stanowiska można zredukować i w zamian zatrudnić roboty i algorytmy. Będzie wydajniejsze, więc przydatne. Jak wiadomo, pracownicy są zasobem ludzkim, a zasób to pewna ilość czegoś, a nie kogoś. Stąd wybrani pracownicy są rzeczami zbędnymi.
jeśli ludzie serio nie rozumieją o co chodziło w tym cytacie, to chyba sami sobie są winni... "bogaci" to nie ludzie którzy ciężko pracują tylko ta maął garstka ludzi obrzydliwie bogatych którzy pracą własnych rąk się nie skalali.. gdzieś były statystyki (nie wiek jak jest na teraz) około 5% ludzkości posiada ponad 90% zasobów.. nie mówimy tu o ludziach którzy zarabiaja 20k bo mają dobrą pracę tylko u ludziach którzy mogliby wykarmić afrykę, kupić podręczniki dla wszystkich dzieci świata i jeszcze by im zostało, a za drobne mogliby kupić posiłki dla wszystkich głodujących dzieci świata... tu nie chodzi o to że ktoś zarabia więcej niż inny.. tu chodzi o to że ci najbogatsi najpotężniejsi wyzyskują biednych.. chodzi o to że dystrybucja zasobów w społeczeństwie jest sztucznie zaburzona po to żeby ci u władzy mieli jeszcze większą władzę - bogaci stają się jeszcze bogatsi świadomie i z premedytacją okradając tych najbiedniejszych, którzy pomimo że pracują ciężko i tak żyją poniżej poziomu biedy.. nie udawajmy debili, tu nei chodzi o to żeby dawać coś nierobom, tylko chodzi o to że dosłownie kilkanaście osób na świecie ma więcej pieniędzy niż 5 miliardów ludzi razem wzietych - jacy by pracowici nie byli - nie jest to do zrobienia bez kradzieży
Teoria socjalizmu.
Odpowiedz@Zowk_Sjookoski: Zadziwia mnie, jak wielu biednych, źle opłacanych Polaków opluwa socjalizm i gardłuje na rzecz koprokapitalizmu, o którym się wmawia, że jest "kapitalizmem wolnorynkowym" (który jest tylko o tyle lepszy, o ile ospa jest lepsza od raka).
Odpowiedz@lifter67: każdy myślący człowiek opluwa socjalizm
Odpowiedz@Andrzej445: Socjalizm jest trochę tak jak majonez, OK jako dodatek do czegoś innego, ale jeśli żresz go samego, to się co najwyżej zesr*sz. Weźmy na przykład takie socjaldemokratyczne kraje jak Szwecja (mówię tu tylko o modelu gospodarczym, kwestie np. traktowania imigrantów to osobna bajka) radzą sobie całkiem dobrze.
OdpowiedzMam potrzebę posiadania miliona dolarów. Znam gościa, któremu są one zbędne.
OdpowiedzNo, jeśli twoje "własne" zarobione pieniądze pochodzą z wyzyskiwania kiepsko opłacanych pracowników, to jesteś złodziejem, dokładnie.
Odpowiedz@lifter67: Niedokładnie. To naciąganie znaczenia wyrazu, ponieważ złodziej zabiera coś czyjegoś, np. pieniądze. Oszust jest bardziej ogólne, ale jeżeli umowa była jasna, że ktoś będzie kiepsko opłacany, to oszust ani slaver (bo nie ma odpowiedniego słowa w języku polskim) nie odpowiada. Złodziejem jest prędzej państwo, które nie dość, że zabiera zapracowane pieniądze w zauważalnym stopniu, to jeszcze oszukuje nazywając podatki różnymi "składkami", których np. pracownik nie widzi. Dla osób, którzy tak bardzo walczą o prawa pracowników zalecam założenie własnej działalności i zatrudnianie na "uczciwych" warunkach. Wtedy przejdą weryfikację, na ile jest to możliwe w dzisiejszych czasach. Pracodawca pracuje zazwyczaj w trochę inny sposób i nierzadko odpowiada własnym kapitałem i zdrowiem za powodzenie działalności gospodarczej. Tutaj stare dane o tym, ile osób zatrudnia aparat rządzący: http://i.imgur.com/zOgHRRi.jpg
OdpowiedzCzyli madki wyzywające oferentów od złodziei na aukcjach w internecie,dlatego że Ci nie chcą oddać swoich rzeczy, których już nie potrzebują,mają rację?
Odpowiedz@Artur19890 To madki socjalistki
OdpowiedzNiektórzy pracownicy też są zbędni, a ich stanowiska można zredukować i w zamian zatrudnić roboty i algorytmy. Będzie wydajniejsze, więc przydatne. Jak wiadomo, pracownicy są zasobem ludzkim, a zasób to pewna ilość czegoś, a nie kogoś. Stąd wybrani pracownicy są rzeczami zbędnymi.
Odpowiedzjeśli ludzie serio nie rozumieją o co chodziło w tym cytacie, to chyba sami sobie są winni... "bogaci" to nie ludzie którzy ciężko pracują tylko ta maął garstka ludzi obrzydliwie bogatych którzy pracą własnych rąk się nie skalali.. gdzieś były statystyki (nie wiek jak jest na teraz) około 5% ludzkości posiada ponad 90% zasobów.. nie mówimy tu o ludziach którzy zarabiaja 20k bo mają dobrą pracę tylko u ludziach którzy mogliby wykarmić afrykę, kupić podręczniki dla wszystkich dzieci świata i jeszcze by im zostało, a za drobne mogliby kupić posiłki dla wszystkich głodujących dzieci świata... tu nie chodzi o to że ktoś zarabia więcej niż inny.. tu chodzi o to że ci najbogatsi najpotężniejsi wyzyskują biednych.. chodzi o to że dystrybucja zasobów w społeczeństwie jest sztucznie zaburzona po to żeby ci u władzy mieli jeszcze większą władzę - bogaci stają się jeszcze bogatsi świadomie i z premedytacją okradając tych najbiedniejszych, którzy pomimo że pracują ciężko i tak żyją poniżej poziomu biedy.. nie udawajmy debili, tu nei chodzi o to żeby dawać coś nierobom, tylko chodzi o to że dosłownie kilkanaście osób na świecie ma więcej pieniędzy niż 5 miliardów ludzi razem wzietych - jacy by pracowici nie byli - nie jest to do zrobienia bez kradzieży
Odpowiedz