Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Whisky

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pslodo
3 9

Kiedyś wypiłem taką tanią myszówkę. Pomijam walory smakowe, bo w moim przypadku ma to marginalne znaczenie. Raz i wystarczy. Nie powtórzę tego błędu. Morderczy kac jaki obudził mnie na drugi dzień, skutecznie oduczył mnie testowania flaszek po 17 złotych. O ile ból głowy można uśmierzyć kilkoma tabletkami, to na ogólną słabość organizmu i "styropian" w głowie nic nie pomoże. Znacie to uczucie, jakby łeb był ściśnięty w imadle? Uczucie mega otępienia, senność połączona z poczuciem winy, że cały dzień do bani. I to wcale nie jest tak, że nie zwykłem pijać w dużych ilościach. Wręcz przeciwnie, moczymorda ze mnie. Wątroba od lat działa na kredycie wytrzymałości. Taką whisky, to można do ciasta, albo do sosu dodać, ale nie pić.

Odpowiedz
avatar karakar
0 2

@pslodo: Zapewne piłeś whisky nie leżakowaną tylko barwioną karmelem. Zresztą whisky zawsze powoduje większego kaca od czystej. Piłem tą ze zdjęcia normalnie nie jest, aż tak tania. Tylko, że to jest dość ostra w smaku Szkocka.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
-2 4

@karakar: Nie wiem czy to z tobą coś nie tak, czy ze mną... Po whisky (prawdziwej) nigdy, przenigdy nie miałem kaca i wolę stokroć łychę niż wódkę. Nigdy kaca - czy z lodem, czy z lodem i colą, czy sama czysta łycha. Ale mówię o piciu whisky, a nie browar, wino, whisky i browar na CPNie bo w nic innego nie ma...

Odpowiedz
avatar pslodo
0 4

@karakar: Wygooglowałem tą markę. Nigdzie nie ma żadnych danych oprócz tego, że to jest marka Auchana. Na stronach o szkockich whisky nie znajdziesz nic o rodzaju beczek, leżakowaniu, a nawet regionie z którego ta ciecz pochodzi. Zwykła tania hipermarketowa podróba. Po wypiciu tego zostaje wyłącznie metoda Kosiciela. Nie przestawać, bo katastrofa. Rozwiązanie Kosiciela ma sporo sensu, jeżeli masz zawód "syn bogatego ojca", albo masz wystarczająco dużo dzieci na pinceplusy. Ale jak musisz rano wstawać do kołchozu, to odpada.

Odpowiedz
avatar karakar
-1 1

@conrad_owl: Tym większego masz kaca im więcej "zanieczyszczeń" jest w alkoholu. Największego kaca masz po destylatach winnych typu brandy czy koniak. Najmniejszego po dobrze przefiltrowanej wódce. Whisky jest na drugim miejscu, ze względu, że tych "zanieczyszczeń" ma niewiele więcej od wódki. @pslodo: Ciężko znaleźć, bo jest to mieszanka whisky z różnych destylarni. Nie jest najlepsza gatunkowo, ale też nie jest to najpodlejsza whisky barwiona karmelem.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
0 0

@karakar: ja tylko napisałem jak to na mnie działa osobiście, a Ty mi ogólnie... Wiesz - u każdego to inaczej, ale mnie nieco dziwi bo większość znajomych oo whiskey czuje się dobrze.

Odpowiedz
avatar karakar
0 0

@conrad_owl: Nie ma co się dziwić. Whisky jest tylko minimalnie bardziej kacogenne od wódki. Po dwóch, trzech drinkach kaca raczej nie będzie. Polecam spróbować zamiast coli dodać sprite do whisky (wielu znajomych uważa to za lepszy drink).

Odpowiedz
avatar conrad_owl
0 0

@karakar: dwa lub trzy? Ja mówię o pół litra whiskey na głowę... Zresztą zależy w jakich proporcjach się miesza. Możesz wypić 10 drinków z 20ml whiskey w każdym czyli dwie setki, albo trzy drinki i w każdym pół szklanki więc taka wysoka to 150ml i będziesz mieć niemal pół litra wypite ;)

Odpowiedz
avatar karakar
0 0

@conrad_owl: Ja robię w szklance 300 ml, proporcje pół na pół.

Odpowiedz
avatar allo
3 5

Szanuje... Będzie próbował dopóki nie zasmakuje.

Odpowiedz
avatar KruK78
3 5

Strateg. W koszyku widać niebieski napój izotoniczny na "syndrom dnia następnego".

Odpowiedz
avatar wroblitz
3 5

W tym przypadku "unique blend" może być formą ostrzeżenia.

Odpowiedz
Udostępnij