@FriendzoneMaster: Bo tu nie chodzi o modę, ani ekologię, tylko o pieniądze... Oni się "przykuwają" tylko do bardzo konkretnych, wybranych drzew - tych, za które można dostać pieniądze.
@zorann: Ludzie z 'zielonych' organizacji - owszem. Ale przecież jest jeszcze masa takich, którzy po prostu ślepo za tym podążają i nawet nic z tego nie mają...
@FriendzoneMaster: Prawda, są ludzie którzy szczerze idą za eko i są skłonni przywiązać się do każdego drzewa - nabrani przez tych na górze, podczas gdy mogliby np. zająć się chociażby realnym tematem smogu. O ile nie uskuteczniają jakiegoś filmowego "eko-nazzi", to nie am nic przeciw w sumie.
To jak ruch płaskoziemców: na górze jest grupka guru którzy robią kasę za bzdurne filmiki na yt i wydawanie książek o płaskiej ziemi (przy okazji zaciskają zęby żeby nie krzyknąć "nie jestem idiotą i wiem że to bzdury, ale tak mówię bo jest z tego kasa"), wokół mnóstwo trolli którzy się z tego śmieją, ale wśród nich jest jakiś odsetek tych, którzy rzeczywiście dali się na to nabrać i są skłonni uwierzyć nawet w reptilionów.
A antyszczepionkowcy - to samo, problem w tym, że ci akurat po pierwsze, są realnie niebezpieczni, po drugie, kasta dolna ludzi którzy dali się nabrać jest procentowo duża w tej grupie, a w dodatku ich guru mogą rzeczywiście wierzyć w swoje niebezpieczne teorie...
@zorann: W sumie to poniekąd podziwiam samozaparcie i siłę woli tych guru - nie każdy umiałby przez lata w kółku chrzanić takie głupoty (wiedząc, że to głupoty) i zachować przy tym powagę...
Kto wie, może jak wystarczająco długo będzie się pokazywać jej absurdy, to moda na 'eko' faktycznie niedługo przeminie... wolno sobie pomarzyć, nie?
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Jeżeli przeminie to tylko dlatego, że każda moda kiedyś przemija. Na pewno nie z powodu swojej absurdalności.
Odpowiedz@ktc: Chciałem jak raz być optymistą - założyć, że ludzie jako zbiorowość jednak nie są tacy głupi... Ale niestety masz rację.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Bo tu nie chodzi o modę, ani ekologię, tylko o pieniądze... Oni się "przykuwają" tylko do bardzo konkretnych, wybranych drzew - tych, za które można dostać pieniądze.
Odpowiedz@zorann: Ludzie z 'zielonych' organizacji - owszem. Ale przecież jest jeszcze masa takich, którzy po prostu ślepo za tym podążają i nawet nic z tego nie mają...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Prawda, są ludzie którzy szczerze idą za eko i są skłonni przywiązać się do każdego drzewa - nabrani przez tych na górze, podczas gdy mogliby np. zająć się chociażby realnym tematem smogu. O ile nie uskuteczniają jakiegoś filmowego "eko-nazzi", to nie am nic przeciw w sumie. To jak ruch płaskoziemców: na górze jest grupka guru którzy robią kasę za bzdurne filmiki na yt i wydawanie książek o płaskiej ziemi (przy okazji zaciskają zęby żeby nie krzyknąć "nie jestem idiotą i wiem że to bzdury, ale tak mówię bo jest z tego kasa"), wokół mnóstwo trolli którzy się z tego śmieją, ale wśród nich jest jakiś odsetek tych, którzy rzeczywiście dali się na to nabrać i są skłonni uwierzyć nawet w reptilionów. A antyszczepionkowcy - to samo, problem w tym, że ci akurat po pierwsze, są realnie niebezpieczni, po drugie, kasta dolna ludzi którzy dali się nabrać jest procentowo duża w tej grupie, a w dodatku ich guru mogą rzeczywiście wierzyć w swoje niebezpieczne teorie...
Odpowiedz@zorann: W sumie to poniekąd podziwiam samozaparcie i siłę woli tych guru - nie każdy umiałby przez lata w kółku chrzanić takie głupoty (wiedząc, że to głupoty) i zachować przy tym powagę...
OdpowiedzCo majądzieci oglądające okręt wojenny do bycia eko? Chyba, że Grinpiss® się dozbraja.
Odpowiedz