Operatorzy komórkowi/internetowi/kablowi to chyba myślą że każdy ich klient to idiota.
Co pół roku moja rozmowa z Orange wygląda tak:
- kończy się panu umowa
- nie kończy się
- kończy się z dniem takim a takim
- nie kończy się tylko przedłuża na kolejne pół roku
- owszem ale chcemy panu zaproponować nową lepszą ofertę
- nie możecie mi zaproponować lepszej oferty
- możemy
- nie możecie bo internet mam w maksymalnej opcji 80 Mbit (i jestem tym szczęśliwcem który faktycznie tyle ma, ale ciężko nie mieć jak się mieszka 50 metrów od skrzynki, chociaż był okres gdy mi obcięli do 72 Mbit i za wuja nie chcieli mi tego 80 Mbit przywrócić twierdząc że "brak możliwości technicznych", a kiedyś od tak sobie to 80 Mbit wróciło) a światłowodu do teraz nie ma
- nasza firma cały czas się rozwija, światłowód kiedyś będzie
- światłowód to już wisi u mnie za oknem, jak tylko chce to mogę mieć nawet 1 Gbit od prywatnej firmy który była w stanie okablować prawie 3 powiaty w pół roku a wy tego od lat nie potraficie
- możemy panu zaproponować lepszy pakiet TV
- tv mnie nie interesuje
- ale pan posiada
- posiadam bo różnica pomiędzy samym internetem a internetem z tv wynosiła 10 zł więc wziąłem ale praktycznie nie oglądam więc po co kolejne kanały
- czy mogę jednak przedstawić ofertę
- proszę bardzo
- internet + tv (więcej kanałów) + telefon internetowy, łącznie za tyle i tyle
- nie dziękuje bo cena jest taka tylko za pierwsze 3 miesiące a potem wzrasta, po co mi nowa umowa na 2 lata skoro teraz mam na pół roku i mogę się z wami pożegnać, w tej ofercie chcecie mnie pozbawić tel stacjonarnego (analogowego)
- no wie pan mało kto już posiada telefon analogowy
- ja mam i chce mieć
- ale dlaczego
- bo gdyby nie było prądu to tel voip nie będzie działać, gdy jest mocna burza komórka traci zasięg, a tak mam stacjonarny i mogę zadzwonić i np. zgłosić awarię prądu, dodatkowo jeśli zrezygnuje ze stacjonarnego to i tak będę musiał płacić za "utrzymanie łącza"
- tak będzie pan musiał
- to co to dla mnie za interes płacić za utrzymanie łącza i nie mieć telefonu skoro płace tylko 7 zł więcej i mam telefon
- no ma pan rację
- a nawet gdybym zawarł z wami umowę na dokładnie tych samych warunkach co mam teraz to bym musiał płacić o 10 zł więcej
- to niestety nie mogę panu w takim razie nic zaoferować
- przecież mówiłem to panu/pani już na samym początku rozmowy.
I tak co pół roku.
@cavefalcon o to u mnie ten analogowy podstępem zmienili na inny bo miała być taka sama i na takich samych zasadach ta nowa umowa. Brak prądu i bach-tel nie działa a na reklamację za poźno bo już minęły ponad dwa tygodnie. Tak działa złodziejskie orange.
@gwiazdadziunia: Bo się dziadom nie chce utrzymywać linii analogowych. Orange otwarcie już o tym mówiło że najchętniej by wyłączyli telefony stacjonarne całkowicie.
przypomniała mi się moja wizyta w salonie Orange, chciałem dostać nową kartę sim do telefonu, a pan co mnie obsługiwał zobaczył w systemie że mam telefon na kartę i uznał że mi wciśnie abonament, żebym mniej płacił niż teraz, po czym pytanie do mnie:
-za ile pan doładowuje telefon?
-50zł na kwartał
Po czym zrobił zniesmaczoną minę i chyba uznał że taniej niż te ~15zł na miesiąc mi nic nie zaoferuje, bo skończył temat.
To, że stali klienci nie mają promo i ujowe ceny to tylko i wyłącznie powód tego, że prawdopodobnie i tak zostaną nadal z danym operatorem skoro tyle czasu już z nim jest. Najgorzej jak się jest skazanym na TPSA (myślą, że zmienią nazwę i są super), wtedy wiedzą że mogą Cię doić bo nie masz innej opcji. Najlepiej jest rozwiązać umowę przed końcem i potem robić nową, zawsze są lepsze profity niż przy przedłużeniu.
Orange to cudowna firma. Kiedy zmarła moja babcia, ojciec poszedł zlikwidować telefon w jej mieszkaniu, przyniósł skrócony akt zgonu i odpowiedni formularz. Nic nie załatwił, konsultant kazał przynieść formularz rozwiązania umowy podpisany przez babcie.
Nagrywają każdą rozmowę, ale nie tą, która jest potrzebna.
OdpowiedzOperatorzy komórkowi/internetowi/kablowi to chyba myślą że każdy ich klient to idiota. Co pół roku moja rozmowa z Orange wygląda tak: - kończy się panu umowa - nie kończy się - kończy się z dniem takim a takim - nie kończy się tylko przedłuża na kolejne pół roku - owszem ale chcemy panu zaproponować nową lepszą ofertę - nie możecie mi zaproponować lepszej oferty - możemy - nie możecie bo internet mam w maksymalnej opcji 80 Mbit (i jestem tym szczęśliwcem który faktycznie tyle ma, ale ciężko nie mieć jak się mieszka 50 metrów od skrzynki, chociaż był okres gdy mi obcięli do 72 Mbit i za wuja nie chcieli mi tego 80 Mbit przywrócić twierdząc że "brak możliwości technicznych", a kiedyś od tak sobie to 80 Mbit wróciło) a światłowodu do teraz nie ma - nasza firma cały czas się rozwija, światłowód kiedyś będzie - światłowód to już wisi u mnie za oknem, jak tylko chce to mogę mieć nawet 1 Gbit od prywatnej firmy który była w stanie okablować prawie 3 powiaty w pół roku a wy tego od lat nie potraficie - możemy panu zaproponować lepszy pakiet TV - tv mnie nie interesuje - ale pan posiada - posiadam bo różnica pomiędzy samym internetem a internetem z tv wynosiła 10 zł więc wziąłem ale praktycznie nie oglądam więc po co kolejne kanały - czy mogę jednak przedstawić ofertę - proszę bardzo - internet + tv (więcej kanałów) + telefon internetowy, łącznie za tyle i tyle - nie dziękuje bo cena jest taka tylko za pierwsze 3 miesiące a potem wzrasta, po co mi nowa umowa na 2 lata skoro teraz mam na pół roku i mogę się z wami pożegnać, w tej ofercie chcecie mnie pozbawić tel stacjonarnego (analogowego) - no wie pan mało kto już posiada telefon analogowy - ja mam i chce mieć - ale dlaczego - bo gdyby nie było prądu to tel voip nie będzie działać, gdy jest mocna burza komórka traci zasięg, a tak mam stacjonarny i mogę zadzwonić i np. zgłosić awarię prądu, dodatkowo jeśli zrezygnuje ze stacjonarnego to i tak będę musiał płacić za "utrzymanie łącza" - tak będzie pan musiał - to co to dla mnie za interes płacić za utrzymanie łącza i nie mieć telefonu skoro płace tylko 7 zł więcej i mam telefon - no ma pan rację - a nawet gdybym zawarł z wami umowę na dokładnie tych samych warunkach co mam teraz to bym musiał płacić o 10 zł więcej - to niestety nie mogę panu w takim razie nic zaoferować - przecież mówiłem to panu/pani już na samym początku rozmowy. I tak co pół roku.
Odpowiedz@cavefalcon o to u mnie ten analogowy podstępem zmienili na inny bo miała być taka sama i na takich samych zasadach ta nowa umowa. Brak prądu i bach-tel nie działa a na reklamację za poźno bo już minęły ponad dwa tygodnie. Tak działa złodziejskie orange.
Odpowiedz@gwiazdadziunia: Bo się dziadom nie chce utrzymywać linii analogowych. Orange otwarcie już o tym mówiło że najchętniej by wyłączyli telefony stacjonarne całkowicie.
Odpowiedzprzypomniała mi się moja wizyta w salonie Orange, chciałem dostać nową kartę sim do telefonu, a pan co mnie obsługiwał zobaczył w systemie że mam telefon na kartę i uznał że mi wciśnie abonament, żebym mniej płacił niż teraz, po czym pytanie do mnie: -za ile pan doładowuje telefon? -50zł na kwartał Po czym zrobił zniesmaczoną minę i chyba uznał że taniej niż te ~15zł na miesiąc mi nic nie zaoferuje, bo skończył temat.
OdpowiedzTo, że stali klienci nie mają promo i ujowe ceny to tylko i wyłącznie powód tego, że prawdopodobnie i tak zostaną nadal z danym operatorem skoro tyle czasu już z nim jest. Najgorzej jak się jest skazanym na TPSA (myślą, że zmienią nazwę i są super), wtedy wiedzą że mogą Cię doić bo nie masz innej opcji. Najlepiej jest rozwiązać umowę przed końcem i potem robić nową, zawsze są lepsze profity niż przy przedłużeniu.
OdpowiedzOrange to cudowna firma. Kiedy zmarła moja babcia, ojciec poszedł zlikwidować telefon w jej mieszkaniu, przyniósł skrócony akt zgonu i odpowiedni formularz. Nic nie załatwił, konsultant kazał przynieść formularz rozwiązania umowy podpisany przez babcie.
Odpowiedz