Spróbuję wytłumaczyć bo chyba nie wszyscy zrozumieli.
Większość (wszystkie?) pomysły na perpetuum mobile opiera się na tym, że ktoś pomija jakiś szczegół (np. że co prawda po jednej stronie jest większy ciężar ale nie porusza się pionowo więc siła się rozkłada, albo że wciskając coś od spodu do zbiornika z cieczą trzeba pokonać ciśnienie słupa tej cieczy itd.) i myśli że jak nie policzył jakiegoś wydatku energii to ona zostaje jako zysk. Ten (na obrazku głównym) nie wykorzystuje żadnych pomyłek fizycznych a tylko trick matematyczny albo nawet graficzny.
@FriendzoneMaster: Gdybym komentował komentarz to bym komentował pod komentarzem (przycisk "odpowiedz").
@eswu3: Chodziło mi o pierwszy komentarz na screenie, wyraziłem się nieprecyzyjnie.
No i brawo dla tego pomysłu - nie failuje na poziomie fizyki, tylko na jeszcze bardziej podstawowym. Hurra. Poza tym gdyby w ogóle móc go traktować w kategoriach fizycznych, to można stwierdzić że failuje, bo zakłada że masa obiektu może się zmienić pod wpływem zmiany jego orientacji.
@FriendzoneMaster: Takie jest właśnie założenie, że cyfra na bloczku oznacza jego masę. Jedyny problem, to jak odczytać masę bloczka w maksymalnym górnym i maksymalnym dolnym położeniu. Ale w tym położeniu znajduje się on na szczęście przez okres czasu dążący do zera. ;)
Chyba nie sądzisz, że ktoś to perpetuum mobile potraktował poważnie. A te z błędami fizycznymi wielu traktuje serio serio.
Patrząc na nik Jar chyba jest twórcą tej maszyny
OdpowiedzW sumie zbliżona zasada działania do takiego wynalazku https://i.pinimg.com/originals/a4/7f/69/a47f6900a43a9db7a40f65ad7a6fccdc.jpg
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2018 o 16:06
Chyba jedyny projekt perpetuum mobile nie wynikający z luk w rozumowaniu fizycznym
Odpowiedz@eswu3: rozumowanie fizyczne jest częścią ogólnego rozumowania chyba nie?
Odpowiedz@eswu3: Że niby który? Ten z obrazka czy pierwszego komentarza?
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Ejj kolego, nie kpij sobie. Z dziecka na wózku też robisz podśmiehojki?
OdpowiedzSpróbuję wytłumaczyć bo chyba nie wszyscy zrozumieli. Większość (wszystkie?) pomysły na perpetuum mobile opiera się na tym, że ktoś pomija jakiś szczegół (np. że co prawda po jednej stronie jest większy ciężar ale nie porusza się pionowo więc siła się rozkłada, albo że wciskając coś od spodu do zbiornika z cieczą trzeba pokonać ciśnienie słupa tej cieczy itd.) i myśli że jak nie policzył jakiegoś wydatku energii to ona zostaje jako zysk. Ten (na obrazku głównym) nie wykorzystuje żadnych pomyłek fizycznych a tylko trick matematyczny albo nawet graficzny. @FriendzoneMaster: Gdybym komentował komentarz to bym komentował pod komentarzem (przycisk "odpowiedz").
Odpowiedz@eswu3: Chodziło mi o pierwszy komentarz na screenie, wyraziłem się nieprecyzyjnie. No i brawo dla tego pomysłu - nie failuje na poziomie fizyki, tylko na jeszcze bardziej podstawowym. Hurra. Poza tym gdyby w ogóle móc go traktować w kategoriach fizycznych, to można stwierdzić że failuje, bo zakłada że masa obiektu może się zmienić pod wpływem zmiany jego orientacji.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Takie jest właśnie założenie, że cyfra na bloczku oznacza jego masę. Jedyny problem, to jak odczytać masę bloczka w maksymalnym górnym i maksymalnym dolnym położeniu. Ale w tym położeniu znajduje się on na szczęście przez okres czasu dążący do zera. ;) Chyba nie sądzisz, że ktoś to perpetuum mobile potraktował poważnie. A te z błędami fizycznymi wielu traktuje serio serio.
OdpowiedzAutomatyczna zwalarka.
Odpowiedz