Każde auto osobowe ma okreslone maksymalne obciążenie w kilogramach (w to się oczywiście wlicza masę również pasażerów), w takim tico czy innej cytrynie max wynosi 400kg, w zwykłych osobówkach też jakieś 500-600 ale to już zupełny max. Zatem, wnioskując po wymogach dziewczyny, najwidoczniej byle osobówka jej nie udźwignie.
A może ma takie gabaryty, że normalny samochód odpada?
OdpowiedzKażde auto osobowe ma okreslone maksymalne obciążenie w kilogramach (w to się oczywiście wlicza masę również pasażerów), w takim tico czy innej cytrynie max wynosi 400kg, w zwykłych osobówkach też jakieś 500-600 ale to już zupełny max. Zatem, wnioskując po wymogach dziewczyny, najwidoczniej byle osobówka jej nie udźwignie.
Odpowiedz@jaczuro: W ten sposób rozumując to każdy posiadacz dostawczaka jest spaślakiem. :P
OdpowiedzTo wygląda na jakiś zakład. Która panna przyjedzie większym/dziwniejszym autem. A że ta ma dostęp do betoniarki, no to....
Odpowiedz