Szkoda mi ludzi, którzy stoją w godzinnych kolejkach do tankowania na shellu na warszawskim Ursynowie, bo paliwo kosztuje tam 3 grosze na litrze mniej niż na Statoil kilometr dalej. Ile tak dzięki tej godzinie zaoszczędzicie, 1,50PLN???
@tomasch7: Ja bym chyba pierdzielca dostał gdybym miał objeżdżać wszystkie stacje w rejonie mojego miejsca zamieszkania i robić to przy każdym tankowaniu, bo ceny się co chwilę odrobinę zmieniają. Tankuję zwykle na Lotosie nie ze względu na jakość paliwa, cenę czy fakt, że lubię tą sieć - tankuję tam tylko i wyłącznie dlatego, że mijam go po drodze jak wracam z roboty i nie muszę nadkładać kilometrów w korkach dla kilku groszy taniej na litrze.
@Trokopotaka: Zgadzam się w zupełności, zwłaszcza że samo objeżdżanie to też benzyna którą się spala. Jednak po dłuższej obserwacji mijanych na co dzień stacji daje się zauważyć pewne zależności między cenami w poszczególnych punktach.
Chyba ze śmiechu a nie strachu.
OdpowiedzSzkoda mi ludzi, którzy stoją w godzinnych kolejkach do tankowania na shellu na warszawskim Ursynowie, bo paliwo kosztuje tam 3 grosze na litrze mniej niż na Statoil kilometr dalej. Ile tak dzięki tej godzinie zaoszczędzicie, 1,50PLN???
Odpowiedz@tomasch7: mnie problem nie dotyczy, bo zawsze! tankuje za pisiont zika.
Odpowiedz@tomasch7: Ja bym chyba pierdzielca dostał gdybym miał objeżdżać wszystkie stacje w rejonie mojego miejsca zamieszkania i robić to przy każdym tankowaniu, bo ceny się co chwilę odrobinę zmieniają. Tankuję zwykle na Lotosie nie ze względu na jakość paliwa, cenę czy fakt, że lubię tą sieć - tankuję tam tylko i wyłącznie dlatego, że mijam go po drodze jak wracam z roboty i nie muszę nadkładać kilometrów w korkach dla kilku groszy taniej na litrze.
Odpowiedz@Trokopotaka: Zgadzam się w zupełności, zwłaszcza że samo objeżdżanie to też benzyna którą się spala. Jednak po dłuższej obserwacji mijanych na co dzień stacji daje się zauważyć pewne zależności między cenami w poszczególnych punktach.
Odpowiedz