Z kompojami nie ma żartów. Jak się u mnie raz w budynku zalęgły to potem ekipa łaziła i pryskała wszystkie mieszkania. I robili to w weekend! Podłogi mokre od tego płynu i jeszcze smród. Dobrze, że śladów nie pozostawił ten płyn. Ale na kompoje to pomogło.
Z kompojami nie ma żartów. Jak się u mnie raz w budynku zalęgły to potem ekipa łaziła i pryskała wszystkie mieszkania. I robili to w weekend! Podłogi mokre od tego płynu i jeszcze smród. Dobrze, że śladów nie pozostawił ten płyn. Ale na kompoje to pomogło.
Odpowiedz