Ja poproszę o zakaz trzymania psów na podwórku bo w 364 dniach w roku jak takie agresywne bydlę podbiega do furtki i z nudów szczeka na mnie to mnie tym stresuje, boję się a i ucho boli. Często muszę trasę zmieniać i ogólnie strasznie cierpię, nie śpię bo trzymam kredens - przez te szczekanie boję się że mi w wibracje wpadnie i spadnie...
a co pies robi o polnocy na polu?
Odpowiedz@panisko Niektóre zj*by strzelają nawet miesiąc przed sylwestrem
OdpowiedzJa poproszę o zakaz trzymania psów na podwórku bo w 364 dniach w roku jak takie agresywne bydlę podbiega do furtki i z nudów szczeka na mnie to mnie tym stresuje, boję się a i ucho boli. Często muszę trasę zmieniać i ogólnie strasznie cierpię, nie śpię bo trzymam kredens - przez te szczekanie boję się że mi w wibracje wpadnie i spadnie...
OdpowiedzJakieś pipki nie psy. Mój głośniej pierdzi niż fajerwerki więc go nic nie rusza
Odpowiedz