Szkoda tylko że to się nigdy nie uda. Tak samo jak było z butelkami plastikowymi. Chcieli przerabiać je na ławeczki do parku. Mieli robić schody, poręcze i krawężniki. Okaże się, że do wytworzenia czegokolwiek użytecznego, potrzeba 3 razy więcej energii niż to warte. Trzeba zbudować gigantyczne piece do takiej pyrolizy. Pieniądze na inwestycję się nigdy nie znajdą. Powstanie państwowy fundusz, z prezesem i zastępem pracowników pomocniczych. Będą pobierać pensje po kilkanaśie tysięcy złotych, ale pożytku z nich będzie tyle samo co z zarządu elektrowni atomowej. Generalny dyrektor ochrony środowiska nie wyrazi zgody na powstanie fabryki. Ostatecznie zalążek technologii zostanie sprzedany za granicę. Z płatnością odroczoną do momentu uruchomienia tej technologii, czyli nigdy. Opony będą kończyć żywot w stawach, jeziorach oraz jako huśtawki i płotki na blokowiskach, tak jak jest dzisiaj.
dobre by to było -jakby się okazało że jednak się da i to się opłaca - ci wszyscy janusze biznesu którzy od roku hajcą wysypiska opon w polszcze nieźe by sobie pluli w brodę :)
A ziemniaki na wódke. I już wiemy, że ochrona środowiska nie była głównym celem.
OdpowiedzTechnologię przerabiania opon na wysokokaloryczne paliwo stałe mamy już opanowaną, więc trzeb sięgać dalej.
OdpowiedzSzkoda tylko że to się nigdy nie uda. Tak samo jak było z butelkami plastikowymi. Chcieli przerabiać je na ławeczki do parku. Mieli robić schody, poręcze i krawężniki. Okaże się, że do wytworzenia czegokolwiek użytecznego, potrzeba 3 razy więcej energii niż to warte. Trzeba zbudować gigantyczne piece do takiej pyrolizy. Pieniądze na inwestycję się nigdy nie znajdą. Powstanie państwowy fundusz, z prezesem i zastępem pracowników pomocniczych. Będą pobierać pensje po kilkanaśie tysięcy złotych, ale pożytku z nich będzie tyle samo co z zarządu elektrowni atomowej. Generalny dyrektor ochrony środowiska nie wyrazi zgody na powstanie fabryki. Ostatecznie zalążek technologii zostanie sprzedany za granicę. Z płatnością odroczoną do momentu uruchomienia tej technologii, czyli nigdy. Opony będą kończyć żywot w stawach, jeziorach oraz jako huśtawki i płotki na blokowiskach, tak jak jest dzisiaj.
Odpowiedzhttp://4.bp.blogspot.com/-Rc9Pozw34ys/VONBo6zIjsI/AAAAAAAAAHE/fuSkPfk9kNM/s1600/e447d0db4229c9d3402b6bbccb0c3d4d.jpg
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2018 o 15:55
dobre by to było -jakby się okazało że jednak się da i to się opłaca - ci wszyscy janusze biznesu którzy od roku hajcą wysypiska opon w polszcze nieźe by sobie pluli w brodę :)
Odpowiedz