Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Szanowni Sąsiedzi!

by Ascara
Dodaj nowy komentarz
avatar kaiezet
3 7

"On jak czegoś chce to tak ma być i kropka". No gratuluję rodzicom. Pewnie bezstresowo wychowują gada.

Odpowiedz
avatar Michel
-2 6

@kaiezet: 3-letni chłopczyk potrafi być nie do opanowania nawet przez świetnych rodziców.

Odpowiedz
avatar kaiezet
-1 3

@Michel: Mam trójkę dzieci. Nie pierdziel głupot.

Odpowiedz
avatar Michel
0 4

@kaiezet: i ponieważ opanowałeś swoje, więc wiesz na pewno, że każde się da. Brawo, +10 do zadufania!

Odpowiedz
avatar kaiezet
1 3

@Michel: w takich sytuacjach usprawiedliwiam jedynie przypadki, gdy dziecko jest chore (np. autyzm lub inne, na które nie ma się wpływu). W pozostałych niestety takie zachowanie dziecka jest winą rodziców. I wcale nie mam +10 do zadufania, a opieram się jedynie na własnych doświadczeniach i obserwacjach.

Odpowiedz
avatar Michel
2 4

@kaiezet: właśnie to, że wypowiadasz się tak kategorycznie, nie znając sytuacji i opierając się tylko na własnych doświadczeniach i obserwacjach świadczy o Twoim zadufaniu. Moje dzieci też nie sprawiają kłopotów wychowawczych, ale nie ośmielę się wypowiadać na temat umiejętności i wiedzy rodziców na podstawie internetowego mema, bo to dużo za mało informacji, by właściwie ocenić sytuację.

Odpowiedz
avatar gwiazdadziunia
1 1

@kaiezet Przecież teraz połowa autystów to skutek bezstresowego wychowania. Znam dwóch chłopców (praktycznie rok po roku) i obaj mają Aspergera-na całym świecie takich cudów nie ma tylko u nas. Nie dajesz sobie z dzieciakiem rady? Masz kwit, że chory. Twoje tłumaczenie, że jak dzieciak chory nie ma tu zastosowania. Fakt-są trzylatki, które da się okiełznać i są takie, których się nie da. Co innego jeśli mówilibyśmy o nieokiełznanym siedmiolatku-wtedy to rzeczywiście-wina rodziców.

Odpowiedz
avatar wroblitz
2 2

I te typowe w tym okresie życzenia szczęśliwego "Nowego Roku" (pisanego wielką literą), czyli w istocie sprowadzające się do życzenia aż jednego szczęśliwego w nim dnia (1. stycznia).

Odpowiedz
avatar Michel
1 3

Moi znajomi przez wiele lat obdarowywali nasze córki różnymi głośnymi prezentami - a to jakiś garnuszek na klocuszek, a to instrument czy inny wihajster, byle głośny. W zaszłym roku ich córka dostała od nas gitarę elektryczną, klawisze i właśnie perkusję. Od tamtego dnia znajomi nie odezwali się do nas ani razu ;-)

Odpowiedz
avatar Marius
1 1

Zawieźć perkusję do "cioci" i odwiedzać ja tak często jak tylko "brajanek" chce pograć. Dziecku odmówi?

Odpowiedz
avatar kajus44
2 2

Trzeba przy gadzie powiedzieć cicho pod nosem patrząc na bębenek: "ciekawe co jest w środku, hmmm..." Jak się zanęta uda to po paru minutach będzie po bębenku. Jedyne co potem grozi to kilkuminutowy płacz.

Odpowiedz
Udostępnij