Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Badanie NFZ

by tweety24
Dodaj nowy komentarz
avatar Frogy0
1 3

Jeden z wielu przykladow dlaczego sluzba zdrowia powinna byc prywatna. Wedlug niektorych ludzi zdychali by pod plotem. Dobrze, ze czas leczy rany dzieki czemu ludzie moga czekac latami na badanie

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
0 0

@Frogy0: Przedsiębiorcy już narzekają, że 1000zł składek to za dużo, a przy prywatnej służbie zdrowia byłyby wyższe, a i tak trzeba byłoby dopłacać do większości usług jak w USA i ludzie stawaliby przed wyborem, czy umrzeć w cierpieniu we własnym domu, czy leczyć się i zostać bezdomnym, albo się zabić, takie dylematy mają Amerykanie, którzy płacą kilkukrotnie wyższe stawki za ubezpieczenie niż Polacy. Prywatne ubezpieczenie jest spoko dopóki nie chorujesz. Polski rząd uważa,że Polak jest zamożny jeśli zarabia więcej niż 56000zł rocznie, do takiej kwoty możesz odliczyć dziecko od podatku (112000zł dla dwóch osób pozostających w związku małżeńskim, ale to nadal 56000 na głowę). Ile to właściwie jest? 4666zł brutto, 3318 netto. Nie są to ogromne pieniądze. Ubezpieczenie zdrowotne jakie płaci pracownik od tej kwoty to ok. 360zł. Weźmy teraz 2 próg podatkowy, czyli to już prawdziwi bogacze- 85528zł rocznie, czyli 7128 brutto miesięcznie i 5033zł netto(składka zdrowotna pracownika 550zł) kwota netto nadal niepowalająca, pozwala godnie żyć, ale krezusem bym takiego człowieka nie nazwała, a zarabia więcej niż 75% polaków. Płaca minimalna na rok 2019 to 2250zł brutto, 1634zł netto, składka zdrowotna pracownika 174zł. Może trzeba czekać na planowane zabiegi i wizyty u specjalisty, ale w razie nagłego wypadku masz gwarancje, że trafisz do szpitala i nie zbankrutujesz, by chodzić do specjalistów i robić badania bez kolejek, można wykupić za 100zł niezły pakiet prywatnej opieki zdrowotnej w podstawowym zakresie. Taki zakres jak oferuje NFZ kosztowałby pewnie koło 2000 i byłyby limity na ciężkie choroby, bo ubezpieczyciel chce na tobie zarobić, nie stracić. Moja składka ubezpieczeniowa za zeszły miesiąc to 433zł, składka mojego męża to 503zł i nie stać nas takie rozwiązanie jak jest praktykowane w USA, a zarabiamy więcej niż ponad połowa Polaków, nie stać nas też by płacić za podstawowe produkty tyle, by pracodawcy osób pracujących w produkcji i dystrybucji mieli tyle zysku, by podnieść pracownikom stawki by ich też było stać nawet na najbardziej podstawowe ubezpieczenie prywatne. Usiądź przed komputerem, poszukaj artykułów o ubezpieczeniu w USA, jak to dokładnie działa, jak wpływa na życie i ile to na prawdę kosztuje, bo firmy oferujące ubezpieczenia, tak samo jak NFZ zatrudniają sztab ludzi, którym płacą za pracę, ale też zamiast wychodzić na 0 jak ma za zadanie NFZ, muszą wychodzić na plus, by zarząd mógł zgarniać miliony. Trawa u sąsiada jest bardziej zielona, dopóki nie zamieszkasz u niego w ogródku.

Odpowiedz
avatar zorann
0 0

@MarnaSprawa: No i co? Płacimy te składki a w 90% przypadków idziemy prywatnie bo inaczej będziemy czekać kilka lat a choroba będzie się pogłębiać... Więc nie dość że płacę ubezpieczenie, to w dodatku płacę za usługę prywatną. Wolałbym płacić droższe, prywatne ubezpieczenie. Dylematy Ammerykanów - świetny przykład, porównujesz nas do wolnego społeczeństwa X razy bogatszego. To ja się zgłaszam - chciałbym być X razy bogatszy i wolny.

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
-1 1

@zorann: Niekoniecznie trzeba szukać kilka lat, częstym błędem jest zapisywanie się do najpopularniejszych przychodni specjalistycznych, a jak się poszuka w internecie np. świat przychodni, to okazuje się, że można złapać wizytę nawet na następny miesiąc. Prywatne ubezpieczenie byłoby kilkukrotnie wyższe od państwowe i prawdopodobnie obwarowane podobnymi standardami jak w USA, czyli mimo, że masz ubezpieczenie to za wizytę lekarską, czy badania i tak płacisz część kwoty, do tego limity i wzrost stawki o kilkaset procent jak przestajesz im się opłacać, ubezpieczyciel musi na tobie zarabiać, nie tracić inaczej co to za interes. Przeciętny Amerykanin wcale nie jest bogatszy od przeciętnego Polaka. Mają tanią elektronikę? Świetnie. Ale mają dużo droższe jedzenie i podatki od nieruchomości, a to jest coś co dotyka cię częściej niż kupno sprzętu RTV i AGD. Kraj jest bogatszy, ale przeciętny człowiek poza dumą z Ameryki, nie ma z tego nic, a pracuje dużo więcej niż Polak. Amerykanie są też potwornie zadłużeni, bo bez historii kredytowej nie istniejesz. Amerykanie wcale nie są też wolni, żyją w bańce informacyjnej, mają mniej urlopu niż Europejczycy, później przechodzą na emeryturę, płacą gigantyczne podatki, które niekoniecznie przekładają się na ich dobrobyt, no i są uwiązani do kredytów, bojąc się panicznie wypadków i chorób, bo to grozi bankructwem. Wiesz, że w USA na potęgę kupuje się suplementy diety i leki bez recepty? Wcale nie chodzi o to, że jedzenie jest jak z kartonu i trzeba wszystko suplementować, choć tak też jest, ale o to, że ludzie panicznie boją się rachunków od lekarza? A ponoć są tacy bogaci. To co dopiero będzie w Polsce? W większości Amerykanie nie mają pojęcia jak to działa w innych krajach, a ci co wiedzą i chętnie by zmienili system, nie mają siły przebicia, bo ludzie mają wyprane mózgi przez całą masę firm, którym opłaca się ich tak doić.

Odpowiedz
avatar zorann
1 1

@MarnaSprawa: "Przeciętny Amerykanin wcale nie jest bogatszy od przeciętnego Polaka." Udowodnij - podaj źródła, liczby, oficjalne statystyki, itp. "Amerykanie są też potwornie zadłużeni, bo bez historii kredytowej nie istniejesz." A Ty, za co kupiłeś mieszkanie? "Amerykanie wcale nie są też wolni, żyją w bańce informacyjnej" To tak jak my. Ba - zobacz, jak Europa wprost kłamie pokazując nasz marsz niepodległości i mówiąc, że to marsz faszystów. To nawet nie bańka - to dziura nawet nie zakrytych, a bezczelnych kłamstw. I co myśmy na to zrobili? No właśnie. Takie detale jak prawo do posiadania broni - chciałbym zobaczyć Gdańskiego nożownika robiącego taką akcję w Teksasie. Nawet by nie wszedł na scenę. "Wiesz, że w USA na potęgę kupuje się suplementy diety i leki bez recepty?" U nas też - marketing robi swoje i żremy witaminy mimo że ich nie potrzebujemy. Może mniejszy odsetek(?), bo nas na to zwyczajnie nie stać.

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
0 0

@zorann: https://marciniwuc.com/koszty-zycia-w-usa/ Pierwszy artykuł z google oparty o statystyki, jeżeli ci się nie spodoba możesz mi udowodnić, że się mylę. Biorąc pod uwagę, że można spokojnie dotrzeć do bezpośrednich relacji osób mieszkających w USA, można ocenić wiarogodność źródeł. Większość powie ci, że American Dream to już tylko widmo przeszłości. Pochodzę z nieco patologicznej, ale nadal klasy średniej, więc w mojej rodzinie starsi członkowie posiadają po kilka nieruchomości, na które byli w stanie odłożyć, podobnie jak byli w stanie odłożyć pewne kwoty na start dzieci w przyszłość, w dodatku miałam wątpliwą przyjemność zostania półsierotą w dzieciństwie, więc stać mnie na budowę domu z oszczędności i sprzedaży spadku po mamie. Gdy miałam 19 lat, mój ojciec się wyprowadził do żony, bo utrzymywanie 3 mieszkań było dla nich problematyczne, a na wynajem mój ojciec jest zbyt leniwy, więc uznał, że jakoś zarobię na utrzymanie, mimo studiów dziennych, rzeczywiście miał rację. Udało mi się też całkiem nieźle wyremontować to mieszkanie, zarobić na ślub i opłacić zaoczne studia na 2 stopniu, oraz 2 kierunki podyplomowe, więc może nie doszłam do wszystkiego całkiem sama, ale też nie można powiedzieć, że tylko żeruje na rodzicach. Gdybym mieszkała w USA, moja rodzina nie byłaby w stanie zgromadzić tylu aktywów, a ja miałabym już dług nie tylko za studia, ale też ślub i mieszkanie. I to wszystko prze 30stką. Oczywiście, że media podają subiektywne informacje, dlatego warto pobierać informacje z różnych źródeł, a potem je filtrować. Przykład prezydenta Gdańska jest o tyle nie trafny, że 4 prezydentów USA zostało zamordowanych. Co do przestępczości to udowodnij mi, że w Polsce jest więcej strzelanin, ataków terrorystycznych, morderstw, czy zwykłych rozbojów z użyciem przemocy. Więzienia w USA zdaje się przetrzymują o wiele większy procent społeczeństwa, niż w Polsce, a tam aborcja jest legalna, co znacznie wpływa na spadek przestępczości. My jemy witaminy, bo wydaje nam się, że będziemy dzięki temu dłużej żyć, bardziej boimy się śmierci, niż długów związanych z leczeniem, u Amerykanów jest na odwrót. 8 na 10 tabletek przeciwbólowych produkowanych na świecie trafia na rynek Amerykański, to chyba nie jest kwestia finansów, tylko paranoi i przekonania, że lepiej najeść się tabletek, niż płacić za operacje.

Odpowiedz
avatar zorann
1 1

@MarnaSprawa: Widzisz, oni tam wyliczają takie rzeczy jak coroczne wakacje za $2000, utrzymanie dwóch samochodów, itp... Czyli coś, na co Polaka nie stać, bo statystyczny Polak jeździ ~13 letnim gruchotem a na wakacje wyda może 2000.... ale zł, więc są to wakacje zupełnie innej klasy. A ja patrzę na realną siłę nabywczą którą łatwo zmierzyć np. w taki sposób: https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/ile-litrow-benzyny-moze-kupic-polak-a-ile-amerykanin,2055922,4199 Gdybanie... jeśli masz kilka nieruchomości i ich utrzymanie generuje koszta bo lenistwo jest powodem dla którego nie są wynajmowane by generować zysk... to zdecydowanie jesteś powyżej klasy średniej. Klasa średnia ma mieszkanie/dom i 20-30 lat kredytu za który to zostało zakupione. Ew. mieszka z rodzicami po 30. Przykład z Gdańska jest trafiony - w USA gość byłby już martwy, u nas nie było komu go zdjąć ze sceny, bo miał nóż w ręku... Mógł mieć pistolet - nic to nie zmienia, nożem też mógł zadźgać kilkanaście osób gdyby tylko chciał - zobacz sobie nagranie jak to wyglądało. Gdyby pistolety miała połowa publiczności - byłaby inna rozmowa. Dostanie prawdopodobnie żółte papiery i wyjdzie za kilka lat o czym się zapewne nawet nie dowiemy. Gdyby ktoś tak mało ważny jak prezydent Polski komuś przeszkadzał, to też mógłby wynająć snajpera który załatwiłby sprawę. Różnica byłaby taka, że ten snajper byłby jedyną uzbrojoną osobą w okolicy.

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
1 1

@zorann: Zapominasz, że 2000$ dla Amerykanina, to jak 2000zł dla Polaka, a my błędnie przeliczamy wiecznie wszystko na złotówki. 10% polaków co roku wyjeżdża na zagraniczne wakacje, w Stanach mało kto może sobie na to pozwolić. Amerykanie muszą mieć tyle samochodów, ile jest dorosłych członków rodziny, bo poza największymi miastami, nie ma alternatywy w postaci komunikacji zbiorowej, której większość z tych Amerykanów, którzy odwiedzili Europę, bardzo nam zazdrości, bo jak w Stanach nie masz samochodu to jesteś uziemiony. W Stanach przeciętny człowiek też nie kupuje samochodu co 5 lat, W małych miejscowościach i na wsiach, jest cała masa osób, które jeżdżą właściwie zabytkami. Przeliczanie życia na benzynę, kiedy ludzi nie stać na jedzenie, dach nad głową i opiekę medyczną jest trochę naiwne, bo u nas benzyna może i droższa, ale wskaźniki ubóstwa wielokrotnie niższe. Zdradzę ci też sekret, jak pojedziesz do dowolnego kraju na świecie(no może poza Koreą Północną), poznasz miejscowych i zapytasz, czy jest u nich tak fajnie jak wszyscy mówią, to okaże się, że mają całą masę różnych problemów, o których nikt ci nie powiedział kiedy zachwalał ten kraj. https://forsal.pl/artykuly/1106844,ameryka-nie-radzi-sobie-z-ubostwem-w-najbogatszym-kraju-swiata-co-siodmy-obywatel-jest-biedakiem.html http://wgospodarce.pl/informacje/14498-koniec-american-dream-coraz-wiecej-amerykanow-nie-wierzy-we-wlasny-kraj https://infoplanet.pl/pl/news/portal/polska/zyj-z-pomyslem/lifestyle-koniec-american-dream/ https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1106538,ubostwo-w-ameryce.html https://www.newsweek.pl/swiat/bieda-w-usa-zrobieni-w-trumpa-czyli-o-nedzy-w-ameryce/c90jlj7 https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/843799,coraz-wiecej-biednych-w-ameryce.html Ale nie martw się kiedyś nawet najbardziej zagorzały wyznawca JKM wyrasta z niedorzecznych poglądów, wystarczy, że widmo poważnych chorób stanie się bardziej realne, niż kiedy jest się bardzo młodym. Gdybym nie miała wsparcia rodziny, to miałabym długi, to oczywiste, ale ponieważ nie mam parcia na najnowszy samochód, czy coroczną zmianę ajfona, to nie popadłabym w tak wielkie długi konsumpcyjne, jak większość Amerykanów i coraz większa ilość Polaków. Wynajem mieszkania może generować więcej kosztów, niż to warte. W moim bloku jest mieszkanie, w którym mieszkała starsza pani, zmarłą 5 lat temu, jej syn odmalował mieszkanie i wynajął agencję, żeby to wynajęła, przez te 5 lat, przewinęło się 6 wynajmujących, z czego tylko 1 płacił terminowo czynsz, a po każdej wyprowadzce trzeba było robić remont. Interes życia. Ojciec przyjaciółki wynajmuje mieszkanie Ukraińcom, bo po roku ze studentami z małej miejscowości mieszkanie wymagało dezynsekcji. Nie nazwałabym też kogoś kto dostaje niecałe 6tysięcy na rękę klasą wyższą. Mój ojciec ma po prostu skłonność do uzależnień i zamienił alkoholizm na pracoholizm i nie za bardzo przejmuje się czymkolwiek poza własną pracą. Gdyby ludzie w tłumie mieli broń miała połowa osób, to wyglądałoby to jeszcze gorzej. W USA strzelaniny to coś normalnego, ludzie wiedzą jak się zachować, w Polsce nie, więc to jeszcze by pogorszyło sytuację. Zobaczmy: nożownik dźga nożem- dezorientacja-norma. Kilka słów przemowy- obezwładnienie. Jakby było z bronią u publiczności? Nożownik dźga- dezorientacja-norma. Zaczyna przemowę- ludzie się orientują, wyciągają broń- strzelają. Wszyscy na scenie ranni lub zabici, część pierwszych rzędów też(połowa ludzi ma broń, a ilu potrafi z niej strzelać? Ilu w sytuacji stresowej dobrze wyceluje? Nie ma już przecież testów praktycznych), ludzie, którzy usłyszeli strzały wpadają w panikę i zadeptują się na śmierć- setki martwych i rannych. Świetny scenariusz.

Odpowiedz
avatar zorann
0 0

@MarnaSprawa: Dam Ci plusika bo mądrze argumentujesz :) Gdybym był Amerykaninem to bym nie wyjeżdżał poza granice kraju - wszystko jest na miejscu, może poza średniowiecznymi zamkami. Daleko mi do popierania JKM, choć część jego poglądów uważam za słuszne. Trudno mi sie odnosić do artykułów - skupiają się na atakowaniu Trumpa, choć on ratuje co zostało po reformach Obamy. Obniżył radykalnie bezrobocie, obniżył podatki. Spełnił już WSZYSTKIE swoje obietnice wyborcze oprócz tych, na zgodę których potrzebuje parlamentu - czyli cofnięcie reform służby zdrowia Obamy i budowę muru. I pracuje nad tym aby te również spełnić. Teraz pokaż mi u nas polityka, który spełnia obietnice wyborcze? Zgadzam się jednak z tym, że bez dłuższej wycieczki do USA nie ustalimy faktów. Gdyby ludzie mieli broń, to napastnik zostałby zastrzelony przez jednego z ochroniarzy w momencie wejścia na scenę. Ty przedstawiasz jakiś szalony scenariusz w którym nagle wszyscy zaczęliby strzelać do wszystkich jak wariaci - to absurd. Wolałbym aby mój sąsiad miał pistolet, niż to co mamy teraz - państwo opiekuńcze, w którym zakazano emisji filmu "Escape room" - z powodu niedawnej tragedii. Gdyby władze miały postępować analogicznie, to gdy następnym razem ktoś zadławi się kawałkiem chleba, to zakażą sprzedaży pieczywa? A strzelaniny w USA są na porządku dziennym, tak samo jak zabójstwa z legalnym nożem w ręku u nas.

Odpowiedz
avatar zorann
1 1

Tak działa "darmowa" służba zdrowia.

Odpowiedz
avatar krasjec
0 0

Wyobrażacie sobie gdyby sytuacja dotyczyła np. naprawy auta z OC/AC? Prawdopodobnie sprawa zakończyłaby się w sądzie.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
3 3

Co ciekawe, wystarczy pojechać do Czech. tam w razie choroby przyjmują od razu (do specjalisty też), a zgodnie z przepisami UE koszta pokrywa NFZ. Jedyna bariera to język.

Odpowiedz
Udostępnij