Uważam, że rodzice powinni wyjaśniać, argumentować, ale faktycznie są takie sprawy, które dzieciaki zrozumieją dopiero jak będą dorosłe. Jak na przykład to, że naprawdę nie jest takie ważne, czy koleżanki uznają, że masz super modny piórnik, czy zwyczajny. Albo, że drugi człowiek, na przykład mama, może się martwić, jeśli się spóźniasz i nie dajesz znać.
"Jak bede w tym wieku to poprosze o eutanazje zeby ludzi nie truc swoimi farmazonami"
Odpowiedz"Jak bedziesz miec dzieci to zrozumiesz"
Odpowiedz"Czemu mi, k*rwo Babilońska, życzysz demencji?".
OdpowiedzUważam, że rodzice powinni wyjaśniać, argumentować, ale faktycznie są takie sprawy, które dzieciaki zrozumieją dopiero jak będą dorosłe. Jak na przykład to, że naprawdę nie jest takie ważne, czy koleżanki uznają, że masz super modny piórnik, czy zwyczajny. Albo, że drugi człowiek, na przykład mama, może się martwić, jeśli się spóźniasz i nie dajesz znać.
Odpowiedz"pozdrawiam :)"
Odpowiedz