Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mózg vs Komputer

by PsychopatycznaKrowkaMordoklejka
Dodaj nowy komentarz
avatar zorann
15 15

Człowiek: Potrafię się sprawnie poruszać nawet o tym aktywnie nie myśląc. Jestem w stanie samodzielnie znaleźć rozwiązanie i nauczyć się rozwiązywać problem którego wcześniej nie spotkałem i na który nie byłem przygotowany.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2019 o 11:59

avatar gomezvader
6 8

@zorann: Potrafię się dogadać w języku, którego nie znam w pełni. Nawet nie znając języka wcale jestem w stanie przekazać o co mi chodzi. Potrafię analizować obrazy i dźwięki, których wcześniej nie znałem. Jestem w stanie sam sobie wmówić, że jakieś moje działanie podniesie moją efektywność i odczuć faktyczny wzrost tejże... Muszę rozpisywać na kartce działania w zakresie powyżej 10 i upewnić się kilka razy. Muszę kilkukrotnie spojrzeć na zegarek by przyswoić sobie zawarte tam informacje. Nie potrafię słuchać jakiejś rozmowy i czytać ze zrozumieniem jakiegoś tekstu o innej tematyce jednocześnie. Gdy pomyślę, usłyszę, przeczytam coś o oddychaniu przestaje robić to automatycznie. Często przechodząc przez próg/drzwi nieumyślnie zamykam ostatnie procesy myślowe i zapominam w jakim celu wszedłem do pomieszczenia. Umyślnie działam na szkodę swoją i innych jednostek mi podobnych. Świadomie i chętnie upośledzam swoje procesy myślowe płynami, które w żaden sposób nie są potrzebne mojemu organizmowi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2019 o 13:57

avatar ZONTAR
1 1

@gomezvader: Musielibyśmy patrzeć na to od urodzenia. Na początku człowiek nie widzi, dopiero z czasem zaczyna rozumieć sygnał z oczu, zaczyna go interpretować poprawnie. Człowiek się tego uczy i z czasem nie potrzebuje do tego angażować świadomych procesów mózgowych, to jest stała czynność wykonywana podświadomie przez wyuczenie i ciągłe jej wykorzystywanie. To samo z mową i innymi rzeczami. Na tym polega płynne porozumiewanie się w danym języku. Dopóki myślisz na formami słów, zwrotami i gramatyką, to nie robisz tego płynnie. Używając danego języka z czasem robisz to automatycznie, przestajesz angażować w to świadome myślenie. Komputery działają podobnie z jedną zasadniczą różnicą. Większość programów dostają w pigułce, to programista siedzi, myśli i spisuje metody zachowania, a komputer dostaje gotową i zrozumiałą instrukcję jego wykonania. Stąd raz przygotowany program po pozbyciu się wszelkich niedociągnięć działa jak należy. Zrobisz dobrze kalkulator, zawsze dosyć szybko policzy to, co będzie miał policzyć. Podobnie z rozpoznawaniem obrazów. Są już programy i systemy, które znacznie lepiej od człowieka radzą sobie z oceną sytuacji wizualnej. Stąd komputery są lepszymi kierowcami w standardowych sytuacjach, ich obliczenia są dużo pewniejsze od szacunków standardowego kierowcy. Jeśli jednak chcemy porównać faktycznie komputer z mózgiem, to należałoby wyposażyć komputer w sieć neuronową i różne czujniki. Do tego należy zapewnić mu podstawowy program z wymogami podobnie jak pierwotne potrzeby człowieka, które u niego działają od urodzenia. Z czasem taki komputer będzie się uczył zarówno rozpoznawania danych z czujników, nauczy się co służy do obrazu, co do dźwięku, które dane do czego służą i co znaczą. Zacznie się też uczyć jak porozumiewać się z człowiekiem, jak osiągać swoje preprogramowane cele. Oczywiście wszystko to adekwatnie do jego możliwości, a więc osiągnięcie możliwości 10 latka zajmie mu jakieś 5 tys lat. To tylko kwestia czasu aż uda nam się opracować maszyny o takiej mocy, aby były w stanie dorównać człowiekowi w nauce. Co najlepsze, w przeciwieństwie do człowieka w takich urządzeniach można skopiować ich stan. Jeden wyedukowany komputer można powielić tworząc ich setki w krótkim czasie. Tak więc to, o czym tu piszesz odnosi się bardziej do umiejętności nauki i analizy sytuacji na podstawie innych doświadczeń. To w gruncie rzeczy symulują sieci neuronowe i ogólnie cała dziedzina uczenia maszyn. Zamiast programować ich zachowanie wprost lepiej oprogramować im mechanizm analizy i nauki aby te same się uczyły. W praktyce na początku możliwości człowieka i komputera są takie same z wyjątkiem potrzeb podstawowych. Komputer włączasz i jest iddle, nie wykonuje nic. Człowiek się rodzi i od razu jest głodny, musi oddychać, chce mu się srać. Z czasem aktywują się potrzeby społeczne i instynkt do reprodukcji. Cała reszta to wyłącznie kwestia otoczenia w jakim człowiek się wychował i jakie wartości mu wpojono. Jeśli maszyna będzie miała potrzebę akceptacji człowieka i jego bliskości (jak dzieci), to ten człowiek będzie w staje wpoić jej jakieś wartości. Dzięki temu maszyna może mieć chęć działalności charytatywnej mimo, że pierwotnie nie leży to w jej naturze. Ot nauczyła się od człowieka, że dobre uczynki są wartościowe i będzie je preferowała.

Odpowiedz
avatar tomangelo2
1 1

Ale mowa o operacjach stałoprzecinkowych, zmiennoprzecinkowych, czy może jeszcze innych?

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@tomangelo2: Zapewne o takich, której najlepiej pasują im do tezy. Chociaż proporcje i tak wydają mi się bardzo naciągane.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

to dlatego, że człowiek na myślenie zużywa jedynie mały ułamek mocy obliczeniowej mózgu - to prowadzi do pewnych nieporozumień - bo z jednej strony dysponujemy narzędziem o mocy obliczeniowej tysięcy komputerów a z drugiej - chodzimy na marsze KODU i wspieramy osobników pokroju owsiaka wałęsy czy kaczyńskiego

Odpowiedz
avatar wrockanin
1 1

To jest w sumie ciekawostka, bo okazało się, że to co uważamy za trudne, czyli np złożona matematyka, to jest coś co można łatwo nauczyć komputerów. Natomiast to co uważamy za proste i oczywiste, jak choćby rozpoznawanie obrazów czy twarzy, jest nauczyć komputer bardzo trudno i wymaga to dużych zasobów. Nie wiem skąd dane użyte na zdjęciu i ile w nich prawdy, natomiast prawdą jest, że mózg przetwarza cholernie dużo danych cały czas.

Odpowiedz
avatar urojony123
0 0

Ten obrazek to bullshit, i to na wielu płaszczyznach. Widzę dwie opcje żeby dostać tak absurdalny wynik. Jedna to wziąć algorytm analizujący wideo i sprawdzić, ile mocy obliczeniowej potrzebuje, aby działać tak dobrze jak ludzki mózg analizujący co się wokół niego dzieje. To jest słaba metoda z prostej przyczyny: NIE WIEMY, jak mózg analizuje obraz. Według mnie tu właśnie leży siła mózgu (nie tylko ludzkiego): nie w mocy obliczeniowej, a w bardzo dobrych algorytmach. Druga metoda to pomnożyć liczbę neuronów przez szybkość z jaką działają. To też jest słabe jesli weźmiemy pod uwagę to, że spora część neuronów to jedynie przekaźniki, czyli odpowiedniki kabelków w komputerze. I jeszcze jedno: 0.002% z 38 bilionów to 760 milionów operacji na sekundę. Typowy współczesny pecet ma ze 4 rdzenie w procesorze i 3GHz, co daje (w teorii) 12 miliardów operacji na sekundę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Porównywanie pracy ludzkiego mózgu z pracą procesora jest trochę bez sensu. Owszem jedno i drugie bazuje na przesyłanych impulsach elektrycznych, ale o ile wiemy dokładnie jak działa procesor, nie wiemy nadal jak działa ludzki mózg i na ile wykonywane przez obydwa operacje są podobne. Jest w miarę pewne, że człowiek wykorzystuje naraz jedynie małą część zasobów swojego mózgu. Wiemy też, że można go trenować i zwiększać jego potencjał do pewnego stopnia, a także czasowo poprawić (lub pogorszyć) jego wydajność stosując odpowiednie substancje psychoaktywne. Wiemy ponadto, że funkcje uśmierconych komórek mózgowych przejmują inne, inaczej osoby stosujące dużo używek by zachowywały się jak warzywa (być może dlatego tak duża część jest niewykorzystywana w tym samym czasie, by stanowiła swoistą rezerwę). Wiemy również, że różne partie mózgu odpowiadają za różne funkcje i inaczej pracuje on u różnych ludzi. Wiemy także, że można ludzki mózg oszukać i zmanipulować, by naprowadzić go na dany tok myślenia, co jest w dzisiejszych czasach bardzo popularną praktyką. Ludzie siedzący w rożnych para-cośtam rzeczach uważają, że zwiększenie procentowego wykorzystania ludzkiego mózgu pozwoliłoby korzystać z telepatii, psychokinezy, dodatkowych zmysłów i podobnych tego typu zjawisk, ale na to nie ma póki co dowodów. Pewnie jeszcze parę rzeczy znalazłoby się do wpisania tutaj, ale ciągle to nic w kwestii faktycznego zrozumienia jak funkcjonuje ludzki mózg i rzetelnego zestawienia go z mocą obliczeniową komputera.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@Trokopotaka: generalnie o ludzkim mózgu WIADOMO znacznie więcej - w sensie mechanizmy działania są znane - ale wymykają się ZROZUMIENIU - z prostej przyczyny - mózg (człowiek tego mózgu uzywający) nie jest w stanie przeanalizować pracy mózgu w czasie rzeczywistym - o nie ma takiej mocy obliczeniowej (tak samo jak na komputerze możesz włączyć symulator atarii ale nie możesz włączyć symulatora komputera o takiej samej mocy obliczeniowej - wręcz przeciwnie straty są olbrzymie - tak samo jest z ludzkim mógiem - nie jest w stanie zrozumieć włąsnej złożoności - może jedynie analizować pojedyńcze procesy, ale emergentną całość może uchwycić jedynie mózg znacznie bardziej zaawansowany niż mózg badany) - stąd korelacja wysokiej inteligencji i zaburzeń psychicznych.. to nie jest tak że nie znamy mechnizmów - tylko nie rozumiemy w jaki sposób łączą się w inteligentną całość - ale tak naprawdę jest to błędne założenie którego ze względu na pychę nie potrafimy się pozbyć - czyli wiara w celowość a nie przyczynowość, antropocentryzm i stereotypizacja.. tak naprawdę ludzki mózg jesty znacznie mniej skomplikowany niż nam sie wydaje ale nie chcemy tego zobaczyć bo muslibysmy sie pogodzic z wlasnym prymitywizmem - a ludzka pycha jest zbyt wielka (zwłaszcza doktorow i profesoroów)

Odpowiedz
Udostępnij