Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lunch

Dodaj nowy komentarz
avatar gomezvader
1 1

Hah dokładnie beka z ludzi, którzy pracują w firmach na odludziu, w których nie ma mikrofali. A których przerwa trwa 2,5 minuty. Czyli idealnie by sprintem dobiec do kibla i szybko się odlać.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
5 5

@gomezvader: Ja bym powiedział, że kanapki to całkiem normalna rzecz. Wyobraź sobie, że każdy w pracy trzyma ogóreczka, pomidorki, masło, chleb, szynkę, ser, sos i jakieś przyprawy do tego. No chyba, że mowa o kanapce z pasztetem czy samym serem, ale co to za kanapka? Dla wielu osób łatwiej zrobić sobie w domu coś dobrego i mieć w pracy. Sam też kiedyś nosiłem sobie kanapki do pracy (robiłem wieczorem, a śniadanie jadłem dopiero w pracy). Z czasem faktycznie zacząłem kupować gotowce w pracy, ale jakością nie grzeszyły. Jakbym dalej chciał kanapki, to wolałbym sobie je robić w domu niż trzymać wszystko w pracy lub kupować gotowce. Co prawda mamy w miarę dobrą knajpę z kanapkami i czasem je kupuję gdy zaczynam rano, ale zwykle zaczynam pracę o 10-11 i kanapek już nie ma, tylko menu obiadowe. Obiady znowu mają kiepskie, więc zamawiam sobie z dostawą do pracy jak sporo ludzi w biurze. Z resztą podobnie można powiedzieć o odgrzewaniu w mikrofali. Jakieś biedaki przynoszą ziemniaki z kotleciorem w domu bo żarcie w pracy pewnie za drogi. Lepiej odgrzać sobie wczorajszy obiad. Wszystko jest dla ludzi, większą bekę można mieć z tych, którzy zaglądają innym do talerza.

Odpowiedz
avatar annathar
1 1

@ZONTAR: "większą bekę można mieć z tych, którzy zaglądają innym do talerza." "Jakieś biedaki przynoszą ziemniaki z kotleciorem" :D "ogóreczka, pomidorki" :/ A gdzie pieniążki, pracka i samochodzik?

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

@ZONTAR: W mojej robocie nie było żadnej knajpy. Za to stał automat z bułkami/kanapkami takimi dokvrwionymi(że subway to tej firmie może lizać dupę)w przyzwoitej cenie(3zł). Problem w tym, że automat był uzupełniany raz może 2 razy dziennie. W środku mieściło się nie więcej jak 30-40 takich buł. A w ciągu doby przewijało się w robocie średnio 500 osób.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@annathar: Masełko, chlebek, szyneczkę i serek. @gomezvader: Ja bym skorzystał. U nas niestety kanapki w kantynie bodajże do 9 czy 10 są dostępne (gdzie ja pracę zaczynam koło 11) i kosztują z 5zł. Nieco gorsze kanapki, bo masówka kosztują tyle samo i w dużych ilościach przywożą, ale też koło 9 rano. Mi brakuje czegoś, żebym mógł zjeść kanapkę gdy będę głodny i chociażby nie zamówiłem jeszcze obiadu. Fajny patent mieli kiedyś w moim drugim biurze w Norymberdze. Nieco inna kultura jednak. Zamiast kanapek były materiały. Pocięte bułki i pojemniki ze składnikami. Spory wybór, robisz sobie co chcesz i bierzesz na wagę. Kantyna zamykana była chyba o 15:30 i co zostało, to zużywali robiąc kanapki i zostawiali w lodówce na korytarzu. Był wywieszony cennik i kasetka na pieniądze. Zgłodniejesz wieczorem to idziesz po bułę i wrzucasz jakieś drobniaki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2019 o 16:58

avatar Frogy0
4 6

Zrobić coś na ciepło w mikrofali.. No masterchef normalnie

Odpowiedz
avatar Malikkun
1 1

Po uj wrzucać takie marne prowo?

Odpowiedz
avatar user521
-3 3

My w pracy po prostu wychodzimy na przerwie na lunch do subway, pizzahut, sushi etc.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Mnie bardziej śmieszą ludzie którzy mają tak czerstwe życie, że bawią ich preferencje kulinarne innych

Odpowiedz
avatar sisiokolarz
6 6

Ja tam na karku mam nawet podwójną trzydziestkę, a wciąż nie psuję żywności wkładając ją do mikrofali. I na dodatek przynoszę ją z domu na drugie śniadanie a nie na lunch, mimo że od kilkunastu lat pracuję w Anglii.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
3 3

ja nie zawiajm w papierak - wrzucam bezpośrednio do kieszeni spodni, dzięki czemu mam coś na ciepło

Odpowiedz
avatar pslodo
2 2

Bo trzeba jeść stejki a nie jakieś tam kanapieczki

Odpowiedz
Udostępnij