Trolling? To jest kpina z Polaków a nie trolling.
Pytanie jest jasne. Jak wygląda podsumowanie prac? Czyli co zostało wykonane a co jeszcze nie.
Wszystkie prace są priorytetowe? Ciekawe. Muszą mieć dobrego logistyka zatem...
Nie rozumiem tego. Opozycja pyta jak idą pracę, bo generalnie od tego jest opozycja, żeby pilnować rządzących, a ten odpowiada "znakomicie". Jak za Gomułki. Wszystko jest znakomicie, a ludziom żyje się dostatnio.
Pan minister powinien chyba zastanowić się co robi na tym stanowisku.
I nie interesuje mnie z jakiej pan minister jest partii. Po takiej odpowiedzi Marszałek Sejmu powinien złożyć wniosek do Prezesa Rady Ministrów o reakcję.
@telecaster1951: To nie jest kpina, tylko słuszne podsumowanie Andruszkiewicza, który wysyła miliony interpelacji, w ogólnych sprawach tylko po to, żeby być pierwszym w statystyka i krzyczeć, jakim to on nie jest wspaniałym posłem.
Poza tym, co roku Premier dokonuje podsumowania pracy rządu, a ministrowie podsumowania pracy poszczególnych resortów. Nie są do tego potrzebne żadne interpelacje.
@telecaster1951: btw. nie mówiąc o tym, że gdyby mi ktoś stale, za przeproszeniem, truł dupę podobnymi pismami (a Andruszkiewicz to robi) to też zacząłbym odpisywać w tym stylu.
@Bravo512: nie chce stawać po którejkolwiek ze stron, ale czy aby poseł, jak i zwyłkły obywatel nie ma prawa zadawać, nawet najgłupszych pytań ministerstwom? Sam gdy czegoś nie rozumiem, lub nad czymś się zastanawiam, co jest akurat w przedmiocie zainteresowania danego resortu, składam za pośrednictwem strony ministerstwa pytanie i zawsze otrzymuje z reguły przekazaną przez starostwo odpowiedź.
Wydaje mi się, że problemem jest brak pewnej platwormy obrazującej pracę rządu, jak również brak jest prostego i jasnego prawa, bez miliona interpretacji, wyroków SN, TK, WSA, przez co dochodzi do zmętnienia rozumienia prawa i konkretnych działań resortów, czy innych organów państwa. Z resztą w tym kraju o wszystko trzeba pytać, niczego co rozwiewa jakieś wątpiwości nie można ot tak znaleźć. Poseł Aruszkiewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że to tak działa i tylko kretyn tego by nie wykorzystywał.
Tak dla przykładu, trudno szukać na stronie np. ministerstwa finansów jak wyglądają wydatki państwa na dany dzień, szczegółowo, (ile, za co, komu, kto zlecił itd). To samo z innymi instytucjami np. NBP o czym mogliśmy się przekonać dowiadując się, że jedna panienka zarabia ponad 60k zł niekoniecznie mając adekwatne do zarobków kwalifikacje. Uważam, że gdyby obraz informacji o funkcjonowaniu NBP był cztsty, NBP możliwie jak najbardziej zrozumiale, szczegółowo, oraz jawnie ujawniała co miesiąc np. jak wygląda jej budżet, to ta panienka nawet kawy za lodzka na koszt NBP by się nie napiła, co tu mówić o pracy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2019 o 2:19
Odpowiednia odpowiedź na interpelację z dupy.
OdpowiedzI to trafiło na mistrzów? To powinno być na wiocha.pl
OdpowiedzTrolling? To jest kpina z Polaków a nie trolling. Pytanie jest jasne. Jak wygląda podsumowanie prac? Czyli co zostało wykonane a co jeszcze nie. Wszystkie prace są priorytetowe? Ciekawe. Muszą mieć dobrego logistyka zatem... Nie rozumiem tego. Opozycja pyta jak idą pracę, bo generalnie od tego jest opozycja, żeby pilnować rządzących, a ten odpowiada "znakomicie". Jak za Gomułki. Wszystko jest znakomicie, a ludziom żyje się dostatnio. Pan minister powinien chyba zastanowić się co robi na tym stanowisku. I nie interesuje mnie z jakiej pan minister jest partii. Po takiej odpowiedzi Marszałek Sejmu powinien złożyć wniosek do Prezesa Rady Ministrów o reakcję.
Odpowiedz@telecaster1951: To nie jest kpina, tylko słuszne podsumowanie Andruszkiewicza, który wysyła miliony interpelacji, w ogólnych sprawach tylko po to, żeby być pierwszym w statystyka i krzyczeć, jakim to on nie jest wspaniałym posłem. Poza tym, co roku Premier dokonuje podsumowania pracy rządu, a ministrowie podsumowania pracy poszczególnych resortów. Nie są do tego potrzebne żadne interpelacje.
Odpowiedz@telecaster1951: btw. nie mówiąc o tym, że gdyby mi ktoś stale, za przeproszeniem, truł dupę podobnymi pismami (a Andruszkiewicz to robi) to też zacząłbym odpisywać w tym stylu.
Odpowiedz@Bravo512: nie chce stawać po którejkolwiek ze stron, ale czy aby poseł, jak i zwyłkły obywatel nie ma prawa zadawać, nawet najgłupszych pytań ministerstwom? Sam gdy czegoś nie rozumiem, lub nad czymś się zastanawiam, co jest akurat w przedmiocie zainteresowania danego resortu, składam za pośrednictwem strony ministerstwa pytanie i zawsze otrzymuje z reguły przekazaną przez starostwo odpowiedź. Wydaje mi się, że problemem jest brak pewnej platwormy obrazującej pracę rządu, jak również brak jest prostego i jasnego prawa, bez miliona interpretacji, wyroków SN, TK, WSA, przez co dochodzi do zmętnienia rozumienia prawa i konkretnych działań resortów, czy innych organów państwa. Z resztą w tym kraju o wszystko trzeba pytać, niczego co rozwiewa jakieś wątpiwości nie można ot tak znaleźć. Poseł Aruszkiewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że to tak działa i tylko kretyn tego by nie wykorzystywał. Tak dla przykładu, trudno szukać na stronie np. ministerstwa finansów jak wyglądają wydatki państwa na dany dzień, szczegółowo, (ile, za co, komu, kto zlecił itd). To samo z innymi instytucjami np. NBP o czym mogliśmy się przekonać dowiadując się, że jedna panienka zarabia ponad 60k zł niekoniecznie mając adekwatne do zarobków kwalifikacje. Uważam, że gdyby obraz informacji o funkcjonowaniu NBP był cztsty, NBP możliwie jak najbardziej zrozumiale, szczegółowo, oraz jawnie ujawniała co miesiąc np. jak wygląda jej budżet, to ta panienka nawet kawy za lodzka na koszt NBP by się nie napiła, co tu mówić o pracy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2019 o 2:19