@dranjam: to nawet bardziej niż pewne z takiej to przyczyny że Chińczycy studiują polski. oczywiście nie wszyscy tylko nieliczni ale są w chinach szkoły polskiego - wiem bo mój bliski znajomy w takiej chińskiej szkole uczył przez 2 lata właśnie polskiego dla chińskich licealistów. Są też wydziały slawistyki na większych uniwersytetach chińskich gdzie można studiować m.i. filologię Polską. Tak więc szanse spotkania chińczyka mówiącego po polsku są całkiem spore
@cassper: Moja szkolna koleżanka obecnie pracuje na uczelni w Chinach i właśnie wykłada tam polonistykę. Wielu Chińczyków uczy się europejskich języków innych niż te najbardziej oczywiste.
A co oni mieliby tu szpiegować? Ile buraków i ziemniaków eksportujemy? Albo jaki sprzęt wojskowy jest właśnie złomowany? Ile nakradli politycy i ile zamierzają jeszcze ukraść? Oni są mocarstwem a my jesteśmy krajem kwitnącej cebuli.
@NinjaAssassin: ...i członkiem NATO wyznaczającym granice sojuszu, a także ważnym węzłem tranzytowym. Już tak nie obrzucaj gównem własnego kraju, bo jesteśmy najszybciej się rozwijającym krajem postkomunistycznym.
@NinjaAssassin: Nie. Szpiegują kraj który jest wschodnią granicą NATO. Sprawdzają stan zabezpieczeń informatycznych, sprawdzają czy stanowimy zagrożenie i czy jesteśmy w stanie zmobilizować wojska na granicy NATO.
@Nagano: My nie wyznaczamy granic, my stanowimy granicę, nie jesteśmy "ważnym węzłem tranzytowym", tylko "trzeba przez Polskę przejechać jadąc ze wschodu na zachód", byliśmy najszybciej rozwijającym się krajem postkomunistycznym, a teraz dążymy w stronę systemu mafijno-oligarchicznego. Nie ma się czym chwalić, kolego, przed nami jeszcze mnóstwo pracy.
Z całym szacunkiem, Chińczyków jest pierdylion, z pewnością znajdzie się wśród nich przynajmniej milion mówiących po polsku lepiej, niż Marek Suski.
Odpowiedz@dranjam: to nawet bardziej niż pewne z takiej to przyczyny że Chińczycy studiują polski. oczywiście nie wszyscy tylko nieliczni ale są w chinach szkoły polskiego - wiem bo mój bliski znajomy w takiej chińskiej szkole uczył przez 2 lata właśnie polskiego dla chińskich licealistów. Są też wydziały slawistyki na większych uniwersytetach chińskich gdzie można studiować m.i. filologię Polską. Tak więc szanse spotkania chińczyka mówiącego po polsku są całkiem spore
Odpowiedz@cassper: Moja szkolna koleżanka obecnie pracuje na uczelni w Chinach i właśnie wykłada tam polonistykę. Wielu Chińczyków uczy się europejskich języków innych niż te najbardziej oczywiste.
OdpowiedzA co oni mieliby tu szpiegować? Ile buraków i ziemniaków eksportujemy? Albo jaki sprzęt wojskowy jest właśnie złomowany? Ile nakradli politycy i ile zamierzają jeszcze ukraść? Oni są mocarstwem a my jesteśmy krajem kwitnącej cebuli.
Odpowiedz@NinjaAssassin: ...i członkiem NATO wyznaczającym granice sojuszu, a także ważnym węzłem tranzytowym. Już tak nie obrzucaj gównem własnego kraju, bo jesteśmy najszybciej się rozwijającym krajem postkomunistycznym.
Odpowiedz@NinjaAssassin: Nie. Szpiegują kraj który jest wschodnią granicą NATO. Sprawdzają stan zabezpieczeń informatycznych, sprawdzają czy stanowimy zagrożenie i czy jesteśmy w stanie zmobilizować wojska na granicy NATO.
Odpowiedz@Nagano: My nie wyznaczamy granic, my stanowimy granicę, nie jesteśmy "ważnym węzłem tranzytowym", tylko "trzeba przez Polskę przejechać jadąc ze wschodu na zachód", byliśmy najszybciej rozwijającym się krajem postkomunistycznym, a teraz dążymy w stronę systemu mafijno-oligarchicznego. Nie ma się czym chwalić, kolego, przed nami jeszcze mnóstwo pracy.
Odpowiedz