@Frogy0: Arbuzy, które leżały na gorącym parapecie, w słońcu, latem. A dlatego, że ktoś tam je postawił i zapomniał o tym. Jestem pewien, że z myślą o takich sytuacjach stworzono ochładzacz do arbuzów.
Już wyjaśniam! Bierzesz arbuza. Ścinasz mu dekielek tak, żeby mieć swobodny dostęp do środka (dekielka nie wyrzucasz!). Łyżką papczysz (papczyć - robić papkę z miąższu owocu w środku owocu.) arbuz, tak, żeby nie zeskrobać za dużo tej jasnej części i żeby w arbuzie zostało jeszcze trochę miejsca powyżej papki.
A teraz przechodzimy do meritum: zalewasz toto wódką. Lejesz wódę ile się zmieści. Delikatnie mieszasz i lejesz dalej. Można dorzucić trochę soku z cytryny, limonki, rumu, ginu - co komu fantazja i smak podpowie.
I tu wchodzi do gry schładzacz do arbuzów. Zamykasz arbuza dekielkiem, ładujesz do schładzacza i czekasz na genialnego drinka! Smacznego!
ps. Można też użyć lodówki albo zamrażarki.
To idąc dalej zapytam które arbuzy mogą być zbyt ciepłe i dlaczego?
Odpowiedz@Frogy0: Arbuzy, które leżały na gorącym parapecie, w słońcu, latem. A dlatego, że ktoś tam je postawił i zapomniał o tym. Jestem pewien, że z myślą o takich sytuacjach stworzono ochładzacz do arbuzów.
Odpowiedz@Trokopotaka: Że ja na to nie wpadłem. Przeciez to musi być złoty interes
Odpowiedzjak papa mobile...
Odpowiedzarbuzy je sie cieple uurwa ich mac
OdpowiedzJuż wyjaśniam! Bierzesz arbuza. Ścinasz mu dekielek tak, żeby mieć swobodny dostęp do środka (dekielka nie wyrzucasz!). Łyżką papczysz (papczyć - robić papkę z miąższu owocu w środku owocu.) arbuz, tak, żeby nie zeskrobać za dużo tej jasnej części i żeby w arbuzie zostało jeszcze trochę miejsca powyżej papki. A teraz przechodzimy do meritum: zalewasz toto wódką. Lejesz wódę ile się zmieści. Delikatnie mieszasz i lejesz dalej. Można dorzucić trochę soku z cytryny, limonki, rumu, ginu - co komu fantazja i smak podpowie. I tu wchodzi do gry schładzacz do arbuzów. Zamykasz arbuza dekielkiem, ładujesz do schładzacza i czekasz na genialnego drinka! Smacznego! ps. Można też użyć lodówki albo zamrażarki.
OdpowiedzAle dlaczego? :O
Odpowiedz