Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Refleksja

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar lifter67
2 2

Jasne, a potem "czemu nikt mnie nie chce i ciągle jestem sama".

Odpowiedz
avatar gwiazdadziunia
2 2

@lifter67 Nie,nie. Takie później mówią: "czemu mnie zostawił, przecież tak nam było dobrze" i "co ja teraz zrobię, przecież on (ten, który ją zostawił) zawsze dbał o wszystko". I znów na biednym facecie psy wieszają.

Odpowiedz
avatar kaiezet
5 5

Jak się bierze chłopa gamonia, który ma dwie lewe ręce, to potem trzeba samemu zapieprzać.

Odpowiedz
avatar Frogy0
-1 3

Po prostu zbyt duzo zasobow zuzywamy podczas zarabiania pieniedzy przez co w dodmu brakuje nam pamieci do kazdej pierdoły

Odpowiedz
avatar Bardiewa
1 1

@Frogy0: Kobiety też chodzą do pracy i mózg im się potem nie wyłącza na reszte dnia. Widać macie słabe zarządzanie pamięcią operacyjną.

Odpowiedz
avatar gwiazdadziunia
0 0

@Bardiewa Ostatnio zauważyłam,że jak kobieta urodzi dziecko to na starcie staje się matką-polką-cierpiętnicą nie robiącą nic bo dziecko jest najważniejsze (różowy kisiel wyżarł mózg) a tym bardziej nie myśli o powrocie do pracy. A poza tym baby chcą,żeby facet ugotował obiad,pomógł,posprzątał po tym jak sam wróci z pracy. A ile pań skosiło trawnik, żeby pomóc mężowi? Albo pomalowało pokój podczas remontu? Bardzo niewiele a dlaczego? Bo one "mają w domu faceta" i nie muszą. W takiej sytuacji nie dziwcie się,że facet nie pamięta o majtkach. Facet też człowiek i chce odpocząć a nie zapieprz..ć jak wół bo księżniczka zajmuje się dzieckiem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Jak się przyjmowałem raz do pracy, stary pracownik rzekł mi, że tam nie ma nawet co pokazywać, że się jest ambitnym, bo coraz więcej będą tylko wymagać, a w zamian się nie dostanie nic ponad dobre słowo. Najlepiej odpowiedzieć "nie wiem", "nie umiem", "nie znam się", "pierwszy raz to robię", "nie mam na to kursu ani przeszkolenia", "nie do tego narzędzi", "nigdy tu jeszcze nie byłem". Ze smutkiem stwierdzam, że te rady się sprawdzały, bo naprawdę tak to działało. Oto jak komunistyczna spuścizna nadal panoszy się jak rak na rynku pracy.

Odpowiedz
Udostępnij