Raz jak jechałam autobusem to usiadłam na końcu gdzie mnie średnio było widać. Ludzie powysiadali na swoich przystankach i zostałam sama z kierowcą. W pewnym momencie zjechał na przystanek, wysiadł z kabiny, podszedł do biletomatu, zaczął go bić i odkładać - następnie zauważył, że jeszcze ja jestem. Wrócił do kabiny i pojechaliśmy jak gdyby nigdy nic. To było dziwne xD
Raz jak jechałam autobusem to usiadłam na końcu gdzie mnie średnio było widać. Ludzie powysiadali na swoich przystankach i zostałam sama z kierowcą. W pewnym momencie zjechał na przystanek, wysiadł z kabiny, podszedł do biletomatu, zaczął go bić i odkładać - następnie zauważył, że jeszcze ja jestem. Wrócił do kabiny i pojechaliśmy jak gdyby nigdy nic. To było dziwne xD
Odpowiedz@Teknoman, fanie, że wstawiłeś screena bez kontekstu.
Odpowiedz