To w sumie naturalne zachowanie. Jeżeli przez kilka-kilkanaście lat, albo nawet całe życie, żadna dziewczyna nie zwraca na faceta uwagi, a tu nagle nie jakaś przeciętna, tylko jeszcze fajna zaczyna się gapić i rzucać uśmieszki, to naturalnym odruchem jest założenie "jestem czymś upierdzielony albo zrobiłem coś innego, co sprawia, że wyglądam jak debil i o tym nie wiem".
Jakby miała jakiś interes, to sama by zagadała.
OdpowiedzTo w sumie naturalne zachowanie. Jeżeli przez kilka-kilkanaście lat, albo nawet całe życie, żadna dziewczyna nie zwraca na faceta uwagi, a tu nagle nie jakaś przeciętna, tylko jeszcze fajna zaczyna się gapić i rzucać uśmieszki, to naturalnym odruchem jest założenie "jestem czymś upierdzielony albo zrobiłem coś innego, co sprawia, że wyglądam jak debil i o tym nie wiem".
Odpowiedz