Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Miejsce parkingowe

Dodaj nowy komentarz
avatar tomasch7
6 6

Nie ma to znaczenia, bo na prywatnym garażu nie obowiązują przepisy kodeksu ruchu drogowego. Prawdopodobnie musieli zrobić miejsce dla npsów, bo wymaga tego prawo budowlane. Ciesz się że masz szerokie miejsce xD. U mnie w bloku z powodu wymaganej określonej liczby miejsc dla liczby mieszkań wyznaczyli miejsca między słupami gdzie nie da się wjechać czy w rowerowni, którą później ogrodzili siatką :D

Odpowiedz
avatar Egghead
-3 3

A ja myślę, że ono jest szersze, bo przy ścianie i trudniej manewrować.Z wąskiego przy ścianie miałby kłopot z wyjazdem. Natomiast oznakowali jak oznakowali.

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

@Egghead: ale po lewej i tak jest dodatkowe miejsce na otwarcie drzwi, poza linią miejsca parkingowego. ;)

Odpowiedz
avatar ikiiki614
3 3

@Egghead: "bo przy ścianie i trudniej manewrować" Serio? Rozumiem, że prakując między dwoma samochodami to wg. Ciebie nie ma żadnego pola manewru. Już sobie wyobrażam jak prakujesz pusto po lewej pusto po prawej, przychodzisz za godzinę ktoś zaparkował po obu stronach i du** nigdzie nie wyjedziesz.

Odpowiedz
avatar Egghead
-1 1

@ikiiki614: Zrób prawo jazdy i poćwicz takie manewry, polecam szczególnie skrajne miejsce w hotelu Gromada w Warszawie, obok wywiewnika - na zapałkę wjedziesz i spróbuj potem wyjechać.

Odpowiedz
avatar ikiiki614
0 0

@Egghead: Zrobiłem 100 000 km, wystarczy umieć parkować tyłem, wtedy zawsze wyjedziesz bez problemu. Tyłem najprościej wszędzie zaparkować.

Odpowiedz
avatar daroc
0 2

Własnie nie wiadomo, czy się cieszyć, bo niby w umowie jest zapisane, że miejsce jest do użytku autora, ale tak się zastanawiam, co w przypadku, gdy wszystkie miejsca się sprzedadzą, i wtedy przyjdzie jakaś osoba niepełnosprawna i powie, że ona chce miejsce parkingowe. Zabiorą autorowi, bo jako jedyny dysponuje miejscem dla niepełnosprawnych. I nie piszcie, że nie mogą, bo jego. Czasami tak jest, że życie jest brutalne. Można tupać nóżkami ze złości, ale ktoś powie że tamten niepełnosprawny i jemu się to miejsce bardziej należy i będzie koniec dyskusji.

Odpowiedz
avatar wrockanin
1 1

@daroc: Umowy w takim wypadku są jako umowy notarialne więc mają prawnie taką wartość jak wyrok sądu. Zmierzam do tego, że jak ktoś chce coś w tym zmieniać, to tylko przez sąd, a nie "bo mi się należy".

Odpowiedz
avatar panisko
0 0

@daroc: wyraznie jest napisane, ze miejsca sa przypisane do Kazdego mieszkania, wiec zabieranianie bedzie, tylko zamiana

Odpowiedz
avatar daroc
3 3

@wrockanin: oczywiście "przyjdzie i powie" to był skrót myślowy. :) Może "przyjść i powiedzieć" w sądzie, czy gdzieś tam. Nawet jeśli finalnie w sądzie autor wygra, to co się naużera ze wszystkimi dookoła to jego. A wszystko tylko dlatego, bo przypadkiem dostał miejsce pomalowane na niebiesko. Ale to rzecz jasna tylko moje gdybanie, może nie będzie żadnych problemów.

Odpowiedz
avatar wrockanin
0 0

@daroc: A kwestia usunięcia malowania i oznakowania? Niech sobie pomalują gdzie indziej jak chcą być tacy fajni, a nie tak Janosikowo na Twoim.

Odpowiedz
avatar panisko
0 0

jezeli do mieszkania jest przypisane miejsce parkingowe, to takie oznaczenie nie ma zadnej mocy prawnej. Ew jesli jest tam ktos niepelnosprawny mozna sie zamienic miejscami, skoro to oznaczone jest wieksze, dostosowane do osoby niepelnosprawnej

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

@panisko: Oznaczenia są robione podczas sprzedaży. Podobnie przepisy wymagają wind czy innych tego typu rzeczy dla niepełnosprawnych. Zakładają, że w każdej inwestycji powinny być lokalne przystosowane dla niepełnosprawnych. U mnie w każdej klatce jest winda schodowa dla wózków inwalidzkich. Nie mamy ani jednego inwalidy na wózku, a więc i nikt nie ma do niej klucza. Ot jest sobie i raz w roku woła kilka stówek za serwis, ale nigdy nie była w użytku. Z miejscem na prywatnym parkingu jest nieco inaczej niż z miejscem publicznym. Na prywatnym parkingu mają być miejsca (jakiś tam % w stosunku do liczby lokali czy metrażu) i gdyby niepełnosprawny chciał kupić mieszkanie, to jest takie miejsce. Pełnosprawna osoba nie kupi takiego miejsca dopóki są dostępne normalne. Dopiero na końcu, gdy wszystko praktycznie wyprzedano i nie było niepełnosprawnych, to ostatnie miejsce trafi do jakiegoś szczęśliwca (jak autor posta na wykopie). Miejsce było pomalowane aby spełniać wymogi do sprzedaży nowych lokali. Mieszkania poszły, miejsca poszły, żaden inwalida się nie skarży na brak miejsc na jego potrzeby i wszyscy zadowoleni. Mówiąc w skrócie, pierwszeństwo zakupu tego miejsca mają niepełnosprawni. Później to już nie ma znaczenia. To wymalowanie na niebiesko to nadinterpretacja. Nie musi mieć żadnych oznaczeń na prywatnym parkingu, wystarczy większy gabaryt.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Zawsze można nocą wpaść, ludka na wózku zamalować i dać zamiast niego białą literę P, a tabliczkę zerwać. Jakby się ktoś pytał, to mówić, że to od zawsze tak było, a na dowód pokazać papier, że to prywatne miejsce przydzielone do mieszkania danego. Problem?

Odpowiedz
avatar stiff
2 2

Ludzie to mają ze wszystkim problemy.Przyślę do Ciebie pana Staszka,złamie Ci nogę i bedzie po sprawie...

Odpowiedz
Udostępnij