Mnie natomiast dziwi, że ludzie nie potrafią iść do kina i spokojnie, w ciszy obejrzeć filmu skupiając się na nim, zamiast mlaskać popcornem, siorbać colą, upierdzielać palce i otoczenie sosem z nachosów, szeleścić torebkami, a potem jeszcze od tego kursować do kibelka w trakcie seansu. Jasne, że film ma nastawioną zwykle głośność wystarczającą by obudzić umarłego, ale mimo wszystko to odrobinę przeszkadza gdy wszyscy w promieniu 360 stopni mlaskają, siorbają, ciamkają i szurają, bo nie potrafią wytrzymać 2 godzin bez wżerania.
@Trokopotaka: Są typy filmów (między innymi blockbustery),których jednym z elementów jest właśnie kinowy popcorn i cola. To tak jak z hot dogami na meczu w USA, to typowy symbol. Nadają klimatu i poczucia,że jest się w kinie, są częścią całego wydarzenia. Oczywiście gdy idzie się na jakiś dramat albo film wojenny to niezbyt wypada, poza tym tego typu filmy są zwykle dużo cichsze więc słychać każdy dźwięk, ale nie można wymagać by nikt nic w kinie nie kupował bo i kino ma to w ofercie. Jeśli ktoś chce oglądać film wyłącznie na swoich zasadach w perfekcyjnych warunkach to trzeba niestety zostać w domu.
@Trokopotaka: jak tak z ciekawosci pytam, bom nieobeznany-czy naprawde w kinach sprawdzaja, czy masz w plecaku walowke? Nigdy w zyciu nie dalbym sobie grzbeac w plecaku przez kinowego ciecia, a tak btw-jaki kretyn zabiera plecak do kina??
Mnie natomiast dziwi, że ludzie nie potrafią iść do kina i spokojnie, w ciszy obejrzeć filmu skupiając się na nim, zamiast mlaskać popcornem, siorbać colą, upierdzielać palce i otoczenie sosem z nachosów, szeleścić torebkami, a potem jeszcze od tego kursować do kibelka w trakcie seansu. Jasne, że film ma nastawioną zwykle głośność wystarczającą by obudzić umarłego, ale mimo wszystko to odrobinę przeszkadza gdy wszyscy w promieniu 360 stopni mlaskają, siorbają, ciamkają i szurają, bo nie potrafią wytrzymać 2 godzin bez wżerania.
Odpowiedz@Trokopotaka: Generalnie masz rację ale maratony raczej trwają "nieco" ponad 2 godziny.
Odpowiedz@Trokopotaka: Tylko ze kino na tym kosi hajs i sprzedają ci parówki po 20zł
Odpowiedz@Trokopotaka: Są typy filmów (między innymi blockbustery),których jednym z elementów jest właśnie kinowy popcorn i cola. To tak jak z hot dogami na meczu w USA, to typowy symbol. Nadają klimatu i poczucia,że jest się w kinie, są częścią całego wydarzenia. Oczywiście gdy idzie się na jakiś dramat albo film wojenny to niezbyt wypada, poza tym tego typu filmy są zwykle dużo cichsze więc słychać każdy dźwięk, ale nie można wymagać by nikt nic w kinie nie kupował bo i kino ma to w ofercie. Jeśli ktoś chce oglądać film wyłącznie na swoich zasadach w perfekcyjnych warunkach to trzeba niestety zostać w domu.
Odpowiedz@Trokopotaka: jak tak z ciekawosci pytam, bom nieobeznany-czy naprawde w kinach sprawdzaja, czy masz w plecaku walowke? Nigdy w zyciu nie dalbym sobie grzbeac w plecaku przez kinowego ciecia, a tak btw-jaki kretyn zabiera plecak do kina??
Odpowiedz