@misiogard: ja nie jestem egoistą, tylko po prostu przegrywem.... Wybacz stary, ale moje umiejętności społeczne są żadne, choć miałem żonę, (jestem wdowcem), to o jakimś uwodzeniu nie mam zielonego pojęcia, (to żona mnie poderwała), a jestem tak samotny, że już ze sobą gadam, do pustej połówki łóżka i innych niedogodności bycia singlem już przywykłem, choć roksa się mi znudziła, wolę załatwiać pewne rzeczy na własną rękę - taniej. Bardzo mi przykro, że Twoje dzieci będą musiały zapierdzielać prawie do usranej śmierci i od zusu dostaną emeryturę w wysokości biletu miesięcznego na komunikacje miejską. Ale ja mam większy problem, a mianowicie swoją śmierć, bo domyślam się jak będzie ona wyglądać. Ja nie umrę, ja zdechnę sam we własnym mieszkanku, może w drodze do kibla, a znajdą mnie zasranego, zajśszczanego, w stanie postępującego rozkładu, bo ktoś się kapnie, że coś nie gra jak na klatce zacznie capić trupem i jak rachunki będą niezapłacone na czas. Szczerze boje się takiej śmierci i choć każda jest osobistym i ostatnim przeżyciem to chciałbym umrzeć godnie, w spokoju i w obecności kogoś dla kogo nie jestem tylko panem A. lecz kimś niezwykle ważnym.
@Radwandreas: Jeszcze kilka lat temu mniej więcej tak sobie wyobrażałem większość mojego dorosłego życia (może z wyjątkiem bycia wdowcem) i byłem z tym całkiem pogodzony (perspektywa grania na kompie kiedy tylko nie pracuję i nie śpię była/jest całkiem spoko jak dla mnie).
Uwodzenie to idiotyzm, marne szanse że znajdziesz sobie tak kogoś na całe życie. Natomiast polecam przyjaźnie (najlepiej z osobami o podobnym stopniu aspołeczności), również z płcią przeciwną. Wyjście z friendzone FTW.
@FriendzoneMaster: ja jak nie pracuje albo mam wolny czas to wychodze z piesem, (pieseł to jedyny powód oprócz pracy i sklepu wychodzę z domu) i przeglądam sobie stronki z memami i oglądam netflixy, hbogo i yt, czasem coś zrobie w domu, poczuciem humoru zakrywam samotność i depresję, alkocholem i narkotykami odpycham myśli samobójcze. Słowem jest chu.....wo. W sumie gdybym teraz się powiesił, albo wpadł pod pociąg nie musiałbym sie o bać tej wizji, o której pisałem, ale kuźwa zwyczajnie mam za daleko do torów, lasu, a poza tym kto wyjdzie z piesem.
@Radwandreas Kup kompa albo konsole, znajdź spoko ekipę do grania i spędzaj tak wieczory skoro nie chce Ci się wychodzić. Zawsze jest się do kogo odezwać a w przypadku gierek MMO typu WoW możesz bardzo często spotkać płeć przeciwną, z którą możesz nawiązać zawsze jakiś kontakt. Znam kilka osób które tak znalazły drugą połówkę.
@misiogard: Nic dziwnego jak w modzie jest śmianie się z ,,madek'' i generalnie kobiet z dziećmi. Dzieci po takich ,,madkach'' tępe czy nie tępe, pójdą do pierwszej lepszej pracy i jakieś pieniądze na system emerytalny wpłyną. Za to co mi po takich mądralach i ,,królach życia'' bez dzieci? Panie bo ja kariere robię... w d*pie mam twoją karierę, potem moje dzieci będą musiały na was pracować, a kto będzie pracować na mnie? System emerytalny od początku był wadliwy ale za późno jest żeby się z niego wycofać bez pozytywnego przyrostu naturalnego.
@Radwandreas: Potwierdzam słowa kolegi @Malikkun. Ogólnie czynności społeczne przez internet mniej bolą, zwłaszcza jeśli są przy okazji czegoś innego. Jak nie masz za bardzo skilla w 'normalnych' grach komputerowych, to możesz też spróbować RPG-ów mówionych (np. D&D) przez neta. Da się poznać naprawdę fajnych ludzi.
@KozaSWD: taa juz widze jak gowniaki ktore powstaly tylko dlatego ze jest socjal nie beda wychowane tak zeby z tego socjalu korzystac tylko uczciwie pracowac xd
A system emerytalny to gowno i czym dalej tym bardziej trzeba z tego gowna wyjsc. Moze amber gold tez nie powinni zamykac tylko jeszcze bardziej rozpowrzechniac i dotowac? To taka sama piramida.
Ja moglbym sie zrzec nawet tego co mi juz ukradli byle by juz nie kradli wiecej
@banan113: Przecież sam mówię, że to g*wno ale nie da się z tego wyjść na ten moment. Politycy specjalnie rozkladli pieniądze i w budżecie emerytalnym nie ma kasy na wypłacenie wszystkiego ludziom. Nasi rodzice, dziadkowie itp. by zostali z palcem w d*pie albo musielibyśmy sami pracować przez kilka lat i dobrowolnie oddawać częśc pieniędzy, aby starsze pokolenia otrzymały pieniądze, które im się należą. Wiadomo, że socjalizm głupi ale trzeba z niego wychodzić stopniowo i z głową, bo inaczej niewinni ludzie mogą ucierpieć.
Jak nie da sie wyjsc na ten moment? Nie bedzie lepszego, kazdy dzien pozniej to gorsza sytuacja. Czym dluzej to sie bedie ciagnac tym wiecej ludzi bedzie w dupie kiedy to zbankrutuje.
@kaiezet: bedac "samotnym" ruchasz wiecej niz majac zone. Nawet jak jestes przegrywem i zadna cie nie chce albo tobie nie chce sie bawic w te smieszne podchody to zostaje roksa
Woda wodą. Szlauch sobie mogę z kuchni dociągnąć, Za to jak nie dam rady sam zejść do monopolowego po wódkę, to znaczy, że i tak życie już dobiegło końca.
wcale sie nie dziwie, dla mnie to marzenie. Maly domek, najblizszy sasiad kilkadziesiat metrow dalej, cisza, spokoj i samotnosc. Bez zrzedzenia, bez wydawania kupy kasy na rodzine, bez zajmowania kibla, bez halasowania, po prostu idealny spokoj. A jkak sie zachce ruchac to roksa i do wyboru do koloru.
To jest podłe, bo żaden z tych egoistów nie myśli o emeryturach moich dzieciaków. Są, co prawda, w podstawówce, ale czas jest nieubłagany...
Odpowiedz@misiogard: ja nie jestem egoistą, tylko po prostu przegrywem.... Wybacz stary, ale moje umiejętności społeczne są żadne, choć miałem żonę, (jestem wdowcem), to o jakimś uwodzeniu nie mam zielonego pojęcia, (to żona mnie poderwała), a jestem tak samotny, że już ze sobą gadam, do pustej połówki łóżka i innych niedogodności bycia singlem już przywykłem, choć roksa się mi znudziła, wolę załatwiać pewne rzeczy na własną rękę - taniej. Bardzo mi przykro, że Twoje dzieci będą musiały zapierdzielać prawie do usranej śmierci i od zusu dostaną emeryturę w wysokości biletu miesięcznego na komunikacje miejską. Ale ja mam większy problem, a mianowicie swoją śmierć, bo domyślam się jak będzie ona wyglądać. Ja nie umrę, ja zdechnę sam we własnym mieszkanku, może w drodze do kibla, a znajdą mnie zasranego, zajśszczanego, w stanie postępującego rozkładu, bo ktoś się kapnie, że coś nie gra jak na klatce zacznie capić trupem i jak rachunki będą niezapłacone na czas. Szczerze boje się takiej śmierci i choć każda jest osobistym i ostatnim przeżyciem to chciałbym umrzeć godnie, w spokoju i w obecności kogoś dla kogo nie jestem tylko panem A. lecz kimś niezwykle ważnym.
Odpowiedz@Radwandreas: Jeszcze kilka lat temu mniej więcej tak sobie wyobrażałem większość mojego dorosłego życia (może z wyjątkiem bycia wdowcem) i byłem z tym całkiem pogodzony (perspektywa grania na kompie kiedy tylko nie pracuję i nie śpię była/jest całkiem spoko jak dla mnie). Uwodzenie to idiotyzm, marne szanse że znajdziesz sobie tak kogoś na całe życie. Natomiast polecam przyjaźnie (najlepiej z osobami o podobnym stopniu aspołeczności), również z płcią przeciwną. Wyjście z friendzone FTW.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: ja jak nie pracuje albo mam wolny czas to wychodze z piesem, (pieseł to jedyny powód oprócz pracy i sklepu wychodzę z domu) i przeglądam sobie stronki z memami i oglądam netflixy, hbogo i yt, czasem coś zrobie w domu, poczuciem humoru zakrywam samotność i depresję, alkocholem i narkotykami odpycham myśli samobójcze. Słowem jest chu.....wo. W sumie gdybym teraz się powiesił, albo wpadł pod pociąg nie musiałbym sie o bać tej wizji, o której pisałem, ale kuźwa zwyczajnie mam za daleko do torów, lasu, a poza tym kto wyjdzie z piesem.
Odpowiedz@Radwandreas Kup kompa albo konsole, znajdź spoko ekipę do grania i spędzaj tak wieczory skoro nie chce Ci się wychodzić. Zawsze jest się do kogo odezwać a w przypadku gierek MMO typu WoW możesz bardzo często spotkać płeć przeciwną, z którą możesz nawiązać zawsze jakiś kontakt. Znam kilka osób które tak znalazły drugą połówkę.
Odpowiedz@misiogard: Nic dziwnego jak w modzie jest śmianie się z ,,madek'' i generalnie kobiet z dziećmi. Dzieci po takich ,,madkach'' tępe czy nie tępe, pójdą do pierwszej lepszej pracy i jakieś pieniądze na system emerytalny wpłyną. Za to co mi po takich mądralach i ,,królach życia'' bez dzieci? Panie bo ja kariere robię... w d*pie mam twoją karierę, potem moje dzieci będą musiały na was pracować, a kto będzie pracować na mnie? System emerytalny od początku był wadliwy ale za późno jest żeby się z niego wycofać bez pozytywnego przyrostu naturalnego.
Odpowiedz@Radwandreas: Potwierdzam słowa kolegi @Malikkun. Ogólnie czynności społeczne przez internet mniej bolą, zwłaszcza jeśli są przy okazji czegoś innego. Jak nie masz za bardzo skilla w 'normalnych' grach komputerowych, to możesz też spróbować RPG-ów mówionych (np. D&D) przez neta. Da się poznać naprawdę fajnych ludzi.
Odpowiedz@KozaSWD: taa juz widze jak gowniaki ktore powstaly tylko dlatego ze jest socjal nie beda wychowane tak zeby z tego socjalu korzystac tylko uczciwie pracowac xd A system emerytalny to gowno i czym dalej tym bardziej trzeba z tego gowna wyjsc. Moze amber gold tez nie powinni zamykac tylko jeszcze bardziej rozpowrzechniac i dotowac? To taka sama piramida. Ja moglbym sie zrzec nawet tego co mi juz ukradli byle by juz nie kradli wiecej
Odpowiedz@banan113: Przecież sam mówię, że to g*wno ale nie da się z tego wyjść na ten moment. Politycy specjalnie rozkladli pieniądze i w budżecie emerytalnym nie ma kasy na wypłacenie wszystkiego ludziom. Nasi rodzice, dziadkowie itp. by zostali z palcem w d*pie albo musielibyśmy sami pracować przez kilka lat i dobrowolnie oddawać częśc pieniędzy, aby starsze pokolenia otrzymały pieniądze, które im się należą. Wiadomo, że socjalizm głupi ale trzeba z niego wychodzić stopniowo i z głową, bo inaczej niewinni ludzie mogą ucierpieć.
OdpowiedzJak nie da sie wyjsc na ten moment? Nie bedzie lepszego, kazdy dzien pozniej to gorsza sytuacja. Czym dluzej to sie bedie ciagnac tym wiecej ludzi bedzie w dupie kiedy to zbankrutuje.
OdpowiedzŻycie seksualne w pojedynkę już nie jest takie kolorowe.
Odpowiedz@kaiezet: Zawsze możesz prowadzić życie aseksualne, więcej czasu na grę na kompie.
Odpowiedz@kaiezet: bedac "samotnym" ruchasz wiecej niz majac zone. Nawet jak jestes przegrywem i zadna cie nie chce albo tobie nie chce sie bawic w te smieszne podchody to zostaje roksa
Odpowiedz"kto Ci na starość wodę poda?" Mam robota, co sam odkurza. Myślę, że za 10 lat będą roboty, co mi podadzą szklankę wody.
OdpowiedzWoda wodą. Szlauch sobie mogę z kuchni dociągnąć, Za to jak nie dam rady sam zejść do monopolowego po wódkę, to znaczy, że i tak życie już dobiegło końca.
Odpowiedzwcale sie nie dziwie, dla mnie to marzenie. Maly domek, najblizszy sasiad kilkadziesiat metrow dalej, cisza, spokoj i samotnosc. Bez zrzedzenia, bez wydawania kupy kasy na rodzine, bez zajmowania kibla, bez halasowania, po prostu idealny spokoj. A jkak sie zachce ruchac to roksa i do wyboru do koloru.
Odpowiedz@banan113: Też mi się kiedyś taka wizja całkiem podobała. Ale stwierdzam, że jednak z odpowiednią osobą u boku jest lepiej.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: moze i tak, ale bez niej tez zle nie jest.
OdpowiedzNo i do tego żadna kobieta nie przeszkadza podczas walenia konia proponowaniem seksu.
Odpowiedz