Jakby co, to idzie o coś innego. :)
Te podmienione osoby wyglądają identycznie jak te, które podmieniono, a nie identycznie między sobą. Nie to, że wszyscy dookoła mają czyjąś twarz. Ktoś ma twarz Twojej matki, ale nią nie jest, a ktoś inny ojca, ale też nim nie jest - wg Ciebie.
@zpiesciamudotwarzy: Obecnie to schorzenie występuje m. in. w Korei Płn, ale doskonały poziom tamtejszej medycyny pozwala zwalczać je w zarodku, nim poważnie zainfekuje szczęśliwych obywateli i naruszy spokój zdrowego społeczeństwa.
@Trokopotaka: a u nas w oświeconej zachodniej cywilizacji to niby nie? "zdrowie psychiczne" "norma" jest definiowana społecznie, a nie obiektywnie jak w przypadku - nie wiem - przeziębienia. Jeżeli 55% społeczeństwa uważa że Stalin jest dobry, to ktoś kto uważa inaczej jest "nienormalny".. Jeżeli 99% społeczeństwa nie wie że kosmici podmieniają ludzi na klony, to ktoś kto to wie cierpi na chorobę capgrasa - nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować bo nie mamy narzędzi.. oczywiście raczej małe szanse żeby zespół caprgrasa nie był chorobą, ale wciąż mamy w europie sporo ludzi którzy twierdzą że istnieje "rząd swiatowy" politycy są uzależnieni od bardziej wpływowych "szarych eminenencji" homsoeksualizm jest chorobą, a szczepienia nie są wcale takie nieszkodliwe.. nie żyjemy w korei północnej a jednak tacy ludzie są przez główny nurt piętnowani... jeżeli w korei faktycznym sprawującym władze jest dyktator to on decyduje o tym, że krytykowanie go jest chorobą psychiczną - w europie można krytykować polityków, ale nie można Żydów czy korporacji? Wniosek?
Jakby co, to idzie o coś innego. :) Te podmienione osoby wyglądają identycznie jak te, które podmieniono, a nie identycznie między sobą. Nie to, że wszyscy dookoła mają czyjąś twarz. Ktoś ma twarz Twojej matki, ale nią nie jest, a ktoś inny ojca, ale też nim nie jest - wg Ciebie.
Odpowiedzkiedyś w związku radzieckim istniała jednostka chorobowa definiowana jako przekonanie że rząd krzywdzi obywateli a telewizja nie mówi prawdy..
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Obecnie to schorzenie występuje m. in. w Korei Płn, ale doskonały poziom tamtejszej medycyny pozwala zwalczać je w zarodku, nim poważnie zainfekuje szczęśliwych obywateli i naruszy spokój zdrowego społeczeństwa.
Odpowiedz@Trokopotaka: a u nas w oświeconej zachodniej cywilizacji to niby nie? "zdrowie psychiczne" "norma" jest definiowana społecznie, a nie obiektywnie jak w przypadku - nie wiem - przeziębienia. Jeżeli 55% społeczeństwa uważa że Stalin jest dobry, to ktoś kto uważa inaczej jest "nienormalny".. Jeżeli 99% społeczeństwa nie wie że kosmici podmieniają ludzi na klony, to ktoś kto to wie cierpi na chorobę capgrasa - nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować bo nie mamy narzędzi.. oczywiście raczej małe szanse żeby zespół caprgrasa nie był chorobą, ale wciąż mamy w europie sporo ludzi którzy twierdzą że istnieje "rząd swiatowy" politycy są uzależnieni od bardziej wpływowych "szarych eminenencji" homsoeksualizm jest chorobą, a szczepienia nie są wcale takie nieszkodliwe.. nie żyjemy w korei północnej a jednak tacy ludzie są przez główny nurt piętnowani... jeżeli w korei faktycznym sprawującym władze jest dyktator to on decyduje o tym, że krytykowanie go jest chorobą psychiczną - w europie można krytykować polityków, ale nie można Żydów czy korporacji? Wniosek?
Odpowiedz