Powinien im ktoś zdjąć drzwi wejściowe. Za zamkniętymi drzwiami ludzie czują się we własnych domach bezkarni, robią różne głupoty i nikt o tym nie wie. A tak wszyscy sąsiedzi będą mogli wejść i zobaczyć, czy posprzątane, czy seks po bożemu, czy nie wydają pieniędzy na głupoty typu nowy telewizor, czy na obiad jest prawilny schabowy zamiast jakichś dziwactw typu spagetti, czy nie marnują czasu czytając posty na fejsie. Prywatność przecież nie jest im do niczego potrzebna,a takie zamknięte drzwi prowokują do robienia rzeczy, które próbuje się ukryć przed wzrokiem porządnych ludzi, jakimi są sąsiedzi.
@deathnote: dobrze zacząłeś, Powinien im ktoś zdjąć drzwi wejściowe, żeby wszelkiej maści kuratorzy, asystenci rodziny, psychologowie i psychiatrzy mogli wchodzić bez żbędnych przeszkód. Kuźwa dopiero się obudziłem, oprócz tego, że mam od zarąbania rzeczy na głowie, to po tej lekturze nie muszę już kawki pić i mnie żołądek rozbolał.
przyjedzie ojciec na uczelnie i zdemontuje drzwi wejściowe..
ale w sumie to raczej marne szanse, bo tak wychowane dziecko ma znacznie więcej szans skończyć w parku pośród ćpunów (i zero drzwi) niż na studiach - ale grunt że skończy 18-lat i rodzice nie będą odpowiadać.. Rodzice odpowiadają za dzieci, ich obowiązkiem jest wychować je jak najlepiej i "bezstresowe wychowanie" jest na pewno błędem naszych czasów - ale jak ktoś wrzuca takie posty, to z automatu powinien miec niezapowiedzianą wizytę opieki społecznej (gdyby tylko opieka społeczna w polsce nie byłą jedną wielką ściemą)
Powinien im ktoś zdjąć drzwi wejściowe. Za zamkniętymi drzwiami ludzie czują się we własnych domach bezkarni, robią różne głupoty i nikt o tym nie wie. A tak wszyscy sąsiedzi będą mogli wejść i zobaczyć, czy posprzątane, czy seks po bożemu, czy nie wydają pieniędzy na głupoty typu nowy telewizor, czy na obiad jest prawilny schabowy zamiast jakichś dziwactw typu spagetti, czy nie marnują czasu czytając posty na fejsie. Prywatność przecież nie jest im do niczego potrzebna,a takie zamknięte drzwi prowokują do robienia rzeczy, które próbuje się ukryć przed wzrokiem porządnych ludzi, jakimi są sąsiedzi.
Odpowiedz@deathnote: dobrze zacząłeś, Powinien im ktoś zdjąć drzwi wejściowe, żeby wszelkiej maści kuratorzy, asystenci rodziny, psychologowie i psychiatrzy mogli wchodzić bez żbędnych przeszkód. Kuźwa dopiero się obudziłem, oprócz tego, że mam od zarąbania rzeczy na głowie, to po tej lekturze nie muszę już kawki pić i mnie żołądek rozbolał.
Odpowiedz@deathnote: A jeśli im to przeszkadza, to znaczy, że mają coś do ukrycia!
OdpowiedzJeśli moje dziecko w wieku 16 lat (przy obecnym programie) byłoby już na studiach, to sam bym z nim pił.
Odpowiedzprzyjedzie ojciec na uczelnie i zdemontuje drzwi wejściowe.. ale w sumie to raczej marne szanse, bo tak wychowane dziecko ma znacznie więcej szans skończyć w parku pośród ćpunów (i zero drzwi) niż na studiach - ale grunt że skończy 18-lat i rodzice nie będą odpowiadać.. Rodzice odpowiadają za dzieci, ich obowiązkiem jest wychować je jak najlepiej i "bezstresowe wychowanie" jest na pewno błędem naszych czasów - ale jak ktoś wrzuca takie posty, to z automatu powinien miec niezapowiedzianą wizytę opieki społecznej (gdyby tylko opieka społeczna w polsce nie byłą jedną wielką ściemą)
OdpowiedzPomysł nienowy. Jak się kardynałowie nie mogli dogadać, zdejmowano im dach
OdpowiedzMam nadzieję, że to fejk.
Odpowiedz