Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Osoby które...

Dodaj nowy komentarz
avatar Frogy0
6 8

Gadanie z Polakami po angielsku to żaden trening. Przychodzi Ci pogadać z kolesiem z innego kraju i okazuje się że nie rozumiesz jakie słowa on wypowiada

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

@Frogy0: Ja bym tu nie generalizował. Znam osoby gadające typowym polsko-słowiańskim angielskim i faktycznie nie tylko może być trudne dla zrozumienia dla obcokrajowca, ale i mogą mieć problem ze zrozumieniem innych akcentów i zwrotów. Znam też sporo osób, których angielski jest praktycznie nie do określenia. Ogólnie stosując angielski w praktyce przyjmujesz akcent swojego otoczenia, więc faktycznie gadając tylko i wyłącznie z rodakami będziesz miał problem. Co jednak ważne, trafiając do otoczenia Polaków gadających już płynnie z akcentem innego kraju sam z czasem złapiesz ten akcent. Inaczej więcj gada się w szkole czy polskim korpo, a inaczej w firmie anglojęzycznej, gdzie każdy już wyłapał akcent na rynku, na którym się obraca. Sam też mam niewiele naszego akcentu, bardziej mieszankę irlandzko-niemiecko-amerykańską.

Odpowiedz
avatar ~Fiona
0 0

Nie miałam okazji rozmawiać z nikim po angielsku, ale oglądam od groma seriali w oryginale i też zauważyłam, że większość aktorów potrafię zrozumieć od razu, a niektórzy mają taki akcent czy specyficzną wymowę, że potrzebuję kilku odcinków, zanim zaczynam rozumieć o czym gadają. I tu mam na myśli tylko amerykańskie produkcje, bo jak zabieram się za jakiś typowo brytyjski serial, to omg lol... jakbym słyszała zupełnie inny język XD

Odpowiedz
avatar Frogy0
0 0

@ZONTAR: Masz rację ale trochę o co innego mi chodzi. Mnie ludzie rozumieją tylko sęk w tym, że ja często miałem problem zrozumieć kogoś z zagranicy. Słuchanie i tłumaczenie w czasie rzeczywistym jest dla mnie najtrudniejszą czynnością. Póki gadałem z Polakami to wydawało mi się że idzie mi to dobrze, jak przyszły rozmowy z kimś innym to nie było już tak różowo

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

@Frogy0: Ja mam jedynie problem z Azjatami. Oni mają na tyle inny akcent, że często nie łapię o co chodzi. Nie wymawiają niektórych głosek i to utrudnia rozmowę.

Odpowiedz
avatar Frogy0
1 1

@ZONTAR: Z Hindusami jest przerąbane. Nie dość że ciężko zrozumieć to jeszcze tak śmiesznie brzmią ze ciezko zachować się poważnie

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@Frogy0: Kwestia przyzwyczajeń. Dwa lata miałem hindusa w zespole i nie mam już problemu z ich akcentem, ale na początku bywało to problematyczne. Gorzej jest z hindusami, którzy angielski praktykują głównie między sobą, chociażby takich z call center w Indiach. Jak taki pracuje stale z innymi albo już mieszka w Europie, to złapie w miarę wyraźny akcent.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
3 5

Kiedyś tak myśleli o rosyjskim. Jeżeli studiujesz medycynę, to zamiast komunikatywnego angielskiego potrzebna jest łacina oraz zajęcia z lekarskiego pisma.

Odpowiedz
avatar MarnaSprawa
2 2

@FrozenMind: Na medycynie rzeczywiście nie opłaca się uczyć angielskiego. Choć trudno w to uwierzyć, warunki pracy w służbie zdrowia dla młodych lekarzy w UK są jeszcze gorsze niż w Polsce, więc polscy studenci medycyny wybierają języki skandynawskie.

Odpowiedz
avatar martwonetka
5 5

"Osoby (...) nie powinni" - a co ze znajomością polskiego? XD

Odpowiedz
avatar spejson45
5 5

Na mistrzach nadal bez zmian. Humor dla dzieci, wrzucany przez kolegów moderacji. Powinniście zmienić nazwę na "piaskownica", bo "mistrzowie" nijak nie pasuje, no chyba że mówimy o mistrzach mało śmiesznej żenady.

Odpowiedz
Udostępnij