My już w szkole średniej to wiedzieliśmy. Było dużo zastępstw, bo dyrekcja zamiast ustawić zwolnienia, robiła bieda-zastępstwa. Zostawała w sumie jedna godzina z zajęć zawodowych. Na 45 min nie opłacało się jechać. Problemy pojawiły się, gdy każdy z nas bez komunikacji między sobą tak pomyślał i nikt nie przyszedł do szkoły. Według regulaminu, kiedy nikt nie przechodzi do szkoły, to oznacza, że trzeba wszystkim wystawić upomnienia dyrektora.
Mnie to zastanawia, dlaczego godzina na basenie z trenerem osobistym to też 45 minut?
OdpowiedzMy już w szkole średniej to wiedzieliśmy. Było dużo zastępstw, bo dyrekcja zamiast ustawić zwolnienia, robiła bieda-zastępstwa. Zostawała w sumie jedna godzina z zajęć zawodowych. Na 45 min nie opłacało się jechać. Problemy pojawiły się, gdy każdy z nas bez komunikacji między sobą tak pomyślał i nikt nie przyszedł do szkoły. Według regulaminu, kiedy nikt nie przechodzi do szkoły, to oznacza, że trzeba wszystkim wystawić upomnienia dyrektora.
OdpowiedzJedyna różnica jest taka że gówniak do szkoły pójdzie na te 45 min, a student oleje.
Odpowiedz