Bo ja wiem, ja jak coś chcę to mojemu mówię. Jak nic nie chcę to mu mówię, żeby sam coś wymyślił. Znamy się na tyle, że w miarę trafiamy, wiem który płyn do kąpieli mu się podoba, on wie jakie świeczki zapachowe lubię itp.. W ogóle to jesteśmy raczej fanami praktycznych prezentów, więc jak ja chcę komplet garnków, to sama sobie wybiorę jaki, a jak on chcę wiertarkę udarową, to też sam wybiera. Dobra, odróżnię wiertła do betonu od tych do metalu, a on odróżni emalie od nierdzewki, ale nie musimy się znać na wszystkim. Na imieniny też wybrał mi sukienkę, podobała mi się, bo on wie jakie lubię, ale poszłam kupować sama, bo to trzeba przymierzyć. Po co dawać prezent, niespodziankę, skoro ma się nie spodobać?
Niech poczeka aż się domyśli.
OdpowiedzA jak się zapyta czemu się obraziła, musi mu odpowiedzieć "domyśl się".
OdpowiedzBo ja wiem, ja jak coś chcę to mojemu mówię. Jak nic nie chcę to mu mówię, żeby sam coś wymyślił. Znamy się na tyle, że w miarę trafiamy, wiem który płyn do kąpieli mu się podoba, on wie jakie świeczki zapachowe lubię itp.. W ogóle to jesteśmy raczej fanami praktycznych prezentów, więc jak ja chcę komplet garnków, to sama sobie wybiorę jaki, a jak on chcę wiertarkę udarową, to też sam wybiera. Dobra, odróżnię wiertła do betonu od tych do metalu, a on odróżni emalie od nierdzewki, ale nie musimy się znać na wszystkim. Na imieniny też wybrał mi sukienkę, podobała mi się, bo on wie jakie lubię, ale poszłam kupować sama, bo to trzeba przymierzyć. Po co dawać prezent, niespodziankę, skoro ma się nie spodobać?
OdpowiedzKobiety słuchają takich rad mężczyzn, a potem mężczyźni narzekają, że kobiety są niezdecydowane i w ogóle trudne...;)
Odpowiedz