Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Obrażona Pani

Dodaj nowy komentarz
avatar Dawlat
11 11

Cenzura na najwyższym poziomie :)

Odpowiedz
avatar gomezvader
4 8

I to jest właśnie druga strona medalu w kwestii dyskryminacji kobiet. Jaka jest największa grupa dyskryminująca kobiety w XXI wieku? Kobiety. Walczą z wiatrakami, które same sobie budują. Faktyczna dyskryminacja w obecnych czasach jest tak marginalna, że feministki same muszą się dyskryminować by mieć z czym walczyć. Zamiast normalnie położyć głowę na torach i czekać, aż przyjedzie przyszłość.

Odpowiedz
avatar Bardiewa
-2 4

@gomezvader: Pewnie,że to nie była dyskryminacja, ale w ten sam sposób żartowano o żydach przed wojną, o Polakach w czasie komunizmu. Od słowa do czynu. Jeśli ludzie się przyzwyczają,że z kogoś można zażartować, coraz częściej i coraz śmielej, to z tego chętnie skorzystają a tego typu "żarty" o kobietach to nie okolicznościowe wstawki a codzienność. W tym właśnie rzecz. Jeśli chcesz kogoś obrazić, ale za to nie odpowiadać ujmij to w formie żartu i po sprawie, nikt już się nie może przyczepić. Ludziom naprawdę zaciera się granica między poczuciem humoru a chamstwem.

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 3

@Bardiewa: Chyba nie próbujesz tu napisać, że holocaust był winą żartów z żydów. Poza tym nie wiem o jakich przedwojennych żartach mówisz bo to właśnie po wojnie i w efekcie reparacji powstał wizerunek żyda pożyczającego/podpyerdalającego hajs.

Odpowiedz
avatar Bardiewa
-2 2

@gomezvader: Żarty nie były powodem Holocaustu tylko jego zapowiedzią (nie piszę oczywiśćie,że szykują się jakieś obozy zagłady dla kobiet, ale analogia pozostaje). Znane już od dawna hasło "Najważniejsze jest by nie dać się wepchnąć na beczkę" z wywiadu z uczestnikiem powstania w getcie, czyli zwyczajnie nie pozwolić sobie na bycie obiektem żartów i protekcjonalne traktowanie. Na początku to zawsze są tylko niewinne żarty, ale z biegiem czasu stają się odbiciem poglądów pewnej grupy osób, która zaczyna ich nadużywać. I jakkolwiek nie musi i zapewne nie dojdzie do żadnych drastycznych wystąpień to młode pokolenie wychowuje się na takim wizerunku kobiet i pozwala sobie na coraz więcej. Dlatego o ile żartowanie z umiarem niczemu nie szkodzi to instytucje państwowe i te prezentujące pewny wymagany poziom nie powinny takich rzeczy mówić a już na pewno publikować w internecie.

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 1

@Bardiewa: Musisz się mocno doedukować w kwestii historii. Niemiecki hejt na żydów wziął się TYLKO I WYŁĄCZNIE z tego, że Hitler miał z nimi osobiste zgrzyty. To jest kompletnie nie trafione porównanie bo nie ma żadnego związku z tematem. Nie ma w historii żadnej sytuacji, w której żarty były powodem lub "zapowiedzią"(jak to ująłeś) wyrzynania jakiejś grupy.

Odpowiedz
avatar Bardiewa
-1 1

@gomezvader: Analogia jest jak najbardziej trafiona. Każde prześladowanie zaczyna się od jednostki albo jednego ugrupowania a potm rozrasta się na inne elementy życia społecznego, inne środowiska ludzi. Niemcom wystarczyło słowo Hitlera i nieco propagandy. Ciężko powiedzieć od kiedy dokładnie zaczął się w czasach nowożytnych problem z trywializacją kobiet, ale odpowiednik propagandy juz jest: internet. Jak już wspomniałam na tych wpisach, opiniach, żartach dojrzewają nowe pokolenia, które zaczną przejmować podświadomie pewne wzorce. U podstawy każdego żartu leży jakaś zwada. My żartujemy z Niemców i nikt nie powie,że mówimy to całkiem bez złośliwości. Każdy kraj żartuje o tym, z którym ma największe zatargi. Mężczyzna powie żart o durnej kobietce, która nie potrafi zatankować samochodu, i w gruncie rzeczy tak chce ją postrzegać, tylko wtedy żart jest zabawny gdy ktoś dostrzega w nim analogie do prawdziwego życia. W pewnym momencie żart zostaje utożsamiony z rzeczywistością. O genezie "dowcipów" powstawały już eseje psychoanalityczne więc nie będę w to głębiej wchodzić, rzecz w tym by zacząć w ogóle dostrzegać przesyt podobnych treści. W erze przed cyfryzacją takie treści był sporadyczne, przekazywane ustnie pocztą pantoflową, teraz jest ich natłok, i większość jest dośc mosno negatywna.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

@Bardiewa: "Każde prześladowanie zaczyna się od jednostki albo jednego ugrupowania a potm rozrasta się na inne elementy życia społecznego, inne środowiska ludzi." a co to ma wspólnego z żartami i stereotypami? Jeszcze raz. Stereotypy o żydach powstały PO WOJNIE, a nie przed nią. Twoja analogia jest bez sensu bo wynika z niej, że żarty o blondynkach(etc) są wstępem do masowych morderstw na kobietach. "Ciężko powiedzieć od kiedy dokładnie zaczął się w czasach nowożytnych problem z trywializacją kobiet" co to w ogóle znaczy? Jak trywializacja kobiet? To właśnie faceci są trywializowani przez społeczeństwo, że nam to niby w głowie tylko granie, chlanie i ruchanie. A co do kobiet. Stereotyp jest wręcz przeciwny i na tym opierają się żart. Że kobieta jest tak skomplikowaną, że sama nie wie o co jej chodzi. Może nie chodziło ci o "trywializację", a "dyskryminację"? Bo jeśli tak to... jakich czasach nowożytnych? Pewna doza dyskryminacji kobiet istnieje dłużej niż homo sapiens. To się nie zrodziło w ubiegłym stuleciu. Poza tym czy żartobliwe przyrównanie kobiety do krowy... CZY RACZEJ KROWY DO KOBIETY jest formą dyskryminacji? Jeśli tak to co z mówieniem, że każdy facet to świnia i pies? Czyli zwierzęta tarzające się we własnych odchodach. Co takiego złego jest w krowach skoro pośrednio dają nam pierogi ruskie i naleśniki? "zaczną przejmować podświadomie pewne wzorce" jak najbardziej masz rację. Dawniej mężczyźni widzieli w kobietach delikatne stworzenia, które należy otoczyć opieką, a ono się odwdzięczy miłością i obiadem. Dzisiejsze pokolenie będzie żyć w przeświadczeniu, że kobieta to pasożyt społeczeństwa. Pasożyt, któremu wiecznie mało. Który żąda parytetów tylko dlatego, że nie ma penisa. Do tego głośne i wykrzykujące obrazoburcze, obrzydliwe i często debilne hasła publicznie. I kto do tego doprowadza? Żarty o nieumiejących parkować kobietach? Czy kobiety same w sobie? U podstaw większości żartów leży ziarno prawdy. Np stereotypowy niemiec myśli "jak od linijki", a wszystko co powie brzmi jak rozkaz rozstrzelania. Stereotypowy francuz wpieprza ślimaki i żaby. I ucieka w obliczu walki. Stereotypowy rusek w każdej kieszeni ma flaszkę. A stereotypowy polak ma w kieszeni drut do otwierania drzwi samochodu bez klucza. Mogę tak dalej wymieniać. I gdzie masz tu zwady? Z polaków żartuje się, że każdy to złodziej i pijak. I jak ktoś to przy tobie powie to się obrażasz? Stereotypy mogą być krzywdzące. Ale żarty istnieją po to by rozładowywać napięcia, a nie je generować. Żart ma powodować śmiech, a nie przeładowanie karabinu. "Mężczyzna powie żart o durnej kobietce, która nie potrafi zatankować samochodu, i w gruncie rzeczy tak chce ją postrzegać, tylko wtedy żart jest zabawny gdy ktoś dostrzega w nim analogie do prawdziwego życia. O genezie "dowcipów" powstawały już eseje psychoanalityczne więc nie będę w to głębiej wchodzić..." Ale po co wchodzić w to głębiej i angażować jakiś psycholi skoro sama sobie odpowiedziałaś na temat genezy zdanie wyżej? Żarty dzielą się z grubsza na 3 kategorie. Językowe/słownie, ale nie o nich mowa. Żarty abstrakcyjne. I żarty sytuacyjne. Żart abstrakcyjny. Dlaczego blondynka po skoczeniu z budynku nie spadła na ziemię? Bo po drodze zgubiła drogę. Żart polega na tym, że pointa jest totalnie niemożliwa fizycznie, jest zaskakująca. A podmiot się absolutnie nie liczy. To mógłby być rudy. Skąd się wziął stereotyp głupiej blondynki? No więc. Blond włosy zawsze były dla europejczyków(bo amerykanów wtedy nie było, nie licząc rdzennych) czymś pięknym. Piękniejszym niż jakieś bure, brązowe czy czarne. A rude broń boże. Zresztą nawet Hitler doceniał blond choć sam był szatynem(i technicznie żydem). I to się przedostało, aż do lat 20-90 ubiegłego wieku. Szczególnie w ameryce. Gdzie TĘPE LASKI farbowały się na blond by być atrakcyjniejszymi. Stąd masz stereotyp głupiej blondyny. Które polskie głupie blondyny powielały same. Np doda. To same kobiety stworzył stereotyp głupiej blondyny. Żart sytuacyjny. Wjeżdża la

Odpowiedz
avatar Bardiewa
-1 1

@gomezvader: Może po kolei. Nie wiem kto obecnie uczy historii w szkołach,że takie głupoty się wygaduje. Problemy ze społecznością żydowską były na długo wcześniej niż wojna. Diaspory żydowskie zarządzały sporymi fortunami a w niektórych rejonach Polski i Niemiec stanowiły główne wartwy kupieckie więc dla społeczeństwa, które zmagało się z kryzysem (zwłaszcza Niemcy przed dojściem Hitlera do władzy) żydzi byli postrzegani jak złodzieje. To nie nie jest tak,że się nagle kraj umówił żeby nienawidzić jednej grupy społecznej i akurat padło na żydów. Sam Hitler stworzył sławną dziś propagandę "Ciosu w plecy" jakoby żydzi wykręcali się od walki na froncie w czasie I wojny śiatowej zajmując się uprawianiem "zepsutego" kapitalizmu." "Twoja analogia jest bez sensu bo wynika z niej, że żarty o blondynkach(etc) są wstępem do masowych morderstw na kobietach" Jaki ma sens prowadzenie tej dyskiji jeśli nie czytasz tego o czym piszę? Dosłownie w pierszym komentarzu napisałam,że chodzi o ukazanie do czego wykorzystuje się żarty czyli analogię a nie dosłowne konsekwencje. "nie piszę oczywiśćie,że szykują się jakieś obozy zagłady dla kobiet, ale analogia pozostaje" "Poza tym czy żartobliwe przyrównanie kobiety do krowy... CZY RACZEJ KROWY DO KOBIETY jest formą dyskryminacji?" Zacytuje dosłownie pirwsze zdanie swojej pierwszej wypowiedzi i pozostawie bez komentarza "Pewnie,że to nie była dyskryminacja, ale w ten sam sposób żartowano o żydach przed wojną, o Polakach w czasie komunizmu." Nie wiem czy jest sens to kontynuować skoro piszę jak do jak ściany a ściana odpowiada nie na temat.

Odpowiedz
avatar gomezvader
-1 1

@Bardiewa: Masz całkowitą rację. Dalsza dyskusja nie ma sensu bo żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Dobrze chociaż, że twoje zwidy nie mają wpływu na prawdziwy świat.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 2

Podobno osiągi tych dziewczyn dochodzą do 4000 / min.

Odpowiedz
Udostępnij