Serio to jest takie dziwne? Ja generalnie mieszkam we wsio-miasteczku. Gdzie jest jeden autobus do miasta. I jak mi się godziny nie zgrają to nakvrwiam(prawie zawsze z plecakiem) przez pola, lasy i pagórki jakieś 5km. Co prawda za każdym razem jestem wkvrwiony, ale nie jest to jakaś wielka wyprawa. Średnio co 3 dni robię taki spacer psu(bo przy większej częstotliwości to by umar).
jakby co to zakładam zbiórkę na sprzęt i tragarzy - jak tylko poprawi się pogoda planuję zrobić podejście do zdobycia mierzei - wysłałem już list o dofinansowanie do ministerstwa sportu chciałem żeby całą wyprawę transmitowała telewizja ale nikt się nie odważył wyruszyć, a poza tym sprzet im potrzebny a nie wiadomo jak długo potrwa przeprawa i czy ktokolwiek w ogóle wróci
Przejście kilometra to 10 minut bez jakiegoś wielkiego pośpiechu. Pędząc można szybciej. Zatem wyprawa na pół godziny. Tyle czasu to się czasem w kiblu siedzi jak ulotki na płynach są ciekawe.
morm - tata...?
Odpowiedz@Pro100wPysk: dlaczego tata? Co jest dziwnego w pokonywaniu kilku kilometrów pieszo gdy nie ma innej możliwości?
Odpowiedz@jakktozajete: Zobacz wypowiedź wykopkowicza morm (na zrzucie ekranu), do której Pro100wPysk się odniósł ;).
OdpowiedzTo nie śmiech. Pomyślcie co by było, jakbyście się znaleźli SAMI na środku tej morderczej przeprawy, 3km z dala od cywilizacji?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2019 o 11:16
Serio to jest takie dziwne? Ja generalnie mieszkam we wsio-miasteczku. Gdzie jest jeden autobus do miasta. I jak mi się godziny nie zgrają to nakvrwiam(prawie zawsze z plecakiem) przez pola, lasy i pagórki jakieś 5km. Co prawda za każdym razem jestem wkvrwiony, ale nie jest to jakaś wielka wyprawa. Średnio co 3 dni robię taki spacer psu(bo przy większej częstotliwości to by umar).
Odpowiedzjakby co to zakładam zbiórkę na sprzęt i tragarzy - jak tylko poprawi się pogoda planuję zrobić podejście do zdobycia mierzei - wysłałem już list o dofinansowanie do ministerstwa sportu chciałem żeby całą wyprawę transmitowała telewizja ale nikt się nie odważył wyruszyć, a poza tym sprzet im potrzebny a nie wiadomo jak długo potrwa przeprawa i czy ktokolwiek w ogóle wróci
OdpowiedzPrzejście kilometra to 10 minut bez jakiegoś wielkiego pośpiechu. Pędząc można szybciej. Zatem wyprawa na pół godziny. Tyle czasu to się czasem w kiblu siedzi jak ulotki na płynach są ciekawe.
Odpowiedz@Trokopotaka: Polecasz jakieś konkretne do przeczytania?
Odpowiedz