Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kryptowaluty

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

Ten kto je sprzedał z pewnością jest mocno na plus.

Odpowiedz
avatar poprawa
2 2

Ja natomiast co miesiąc przeznaczam mnóstwo środków na prawdziwie opłacalną inwestycję - składkę ZUS

Odpowiedz
avatar tomasch7
0 0

Przecież każdy doradca by mu wyjaśnił, że trzeba kupować tanio a sprzedawać drogo. Szkoda, że nie zapytał...

Odpowiedz
avatar banan113
0 0

beka z kolesi co chcieli zarobic na jakis kryptowalutach xd jakies wirtualne szitkoiny a debile kilkanascie tysiecy za sztuke placa

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@banan113: Z jednej strony tak, z drugiej strony faktycznie dało się zarobić. Sam lata temu jak BTC i LTC były nowością zbudowałem sobie koparkę. Pół roku kopania i musiałem ją sprzedać (przeprowadzka i już nie miałem pokoju na serwerownię). Po odliczeniu kosztów prądu i utracie wartości sprzętu byłem na plus z tysiaka. Dwa miesiące później kurs skoczył 1000% w górę i zamiast tego byłbym z 80k na plusie. Co najlepsze, zostawiłem jakieś drobne w portfelu, kiedy BTC kosztował zawrotnego tysiaka, czy coś takiego (zaczynałem jak kosztował koło stówki). Wyobraź sobie moją minę jak po długim czasie zerknąłem na mój portfel, a z drobnych zrobiło mi się kilka stówek, bo BTC już stał po 20k sztuka. Wystarczyło odpowiednio przetrzymać i byłbym mocno na plusie. Jeden znajomy zrobił na tym ponad pół miliona i wycofał się jak był największy hype na kryptowaluty. Drugie podejście miałem raczej marne. Akurat okazało się, że moja karta graficzna to najlepszy sprzęt do kopania (GTX 1070 OC). Biorąc pod uwagę sążne chłodzenie maszyny i fakt, że pracowała 24/7 jako serwer uznałem, że warto pokopać trochę. Łącznie wykopałem jakieś 3-4 tysiaki. Wystarczy aby pokryć koszta zakupu karty, prąd i jeszcze starczy na drinka z palemką. Z drugiej strony udało mi się wtopić jakieś 10k na nieudanych transakcjach, więc suma summarum i tak jestem w plecy :v Trzymanie i kupowanie kryptowalut to nadal coś podobnego do loterii. Może się okazać, że wpakowałeś nawet kilka tysiaków i za kilka lat któryś z nich zwielokrotnił wartość.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2019 o 4:15

avatar banan113
0 0

@ZONTAR: po pol roku tysiak zysku to jakby sobie kartofle w ogrodku zasadzic i potem sprzzedac. A handlowanie to zwykly hazard, nie dosc ze kurs jest losowy, a wysokie ceny to tylko banki spekulacyjne, to nie ma pewnosci ze odzyskasz kase wplacona za shitcoiny

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@banan113: No kartofli to bym sobie na stancji nie zasadził. Już nie mówiąc o tym, że je później musisz zebrać i sprzedać jakoś. Koparki są praktycznie bezobsługowe. Kupujesz gotowca lub budujesz własnego, jak to ładnie skonfigurujesz, to może stać i zarabiać. Ja miałem tylko tysiaka, bo pozbyłem się maszyny po pół roku. Gdybym przy przeprowadzce ją zachował i kopał dalej, to strata na wartości sprzętu już by była mniej odczuwalna. No i kurs skoczył, więc miałbym na spłatę kredytu na mieszkanie. Znajomy dobrze trafił z kopaniem, zachował sobie to i sprzedał jak cena poszła mocno w górę. Wyszedł ponad pół miliona na plus w kilka lat, w których nic z tym nie robił. Kupił sprzęt, kopał, płacił za prąd.

Odpowiedz
Udostępnij