Problem w tym, że w UK spóźnienie na wykład zostało wykorzystane przez studenta do wynalezienia nowych rozwiązań i przyczynił się do rozwoju statystyki i matematyki w ogóle, a spóźnienie się przez polskiego studenta byłoby dla niego pretekstem do stwierdzenia, że mu się należy i że profesor i tak tu wykłada za jego piniędze, więc... sam wyciągnij wniosek z różnicy.
Piedrolisz.
OdpowiedzProblem w tym, że w UK spóźnienie na wykład zostało wykorzystane przez studenta do wynalezienia nowych rozwiązań i przyczynił się do rozwoju statystyki i matematyki w ogóle, a spóźnienie się przez polskiego studenta byłoby dla niego pretekstem do stwierdzenia, że mu się należy i że profesor i tak tu wykłada za jego piniędze, więc... sam wyciągnij wniosek z różnicy.
OdpowiedzDoktoranci dostawali zadania domowe, jak dzieci w szkole?
Odpowiedz